Dzięki tej opcji Edge będzie działał jeszcze szybciej
Microsoft wprowadzi zmiany w przeglądarce Edge, dzięki którym użytkownicy będą mogli decydować o jej opcjonalnych funkcjach. Pozwoli to odchudzić aplikację oraz przyspieszyć jej działanie.

Microsoft nieustannie rozwija przeglądarkę Edge, co jakiś czas wzbogacając ją o nowe funkcje, takie jak zapowiedziany portfel do kryptowalut i NFC. Wielu użytkowników uważa jednak, że przez to staje się ona ociężała i mało wygodna w obsłudze. Microsoft zamierza więc posłuchać głosów krytyki i wprowadzi w aplikacji zmiany, które pozwolą znacznie ją odchudzić, a tym samym przyspieszyć działanie.
Mniej zbędnych narzędzi to szybsze działanie
Jak wynika z tweeta użytkownika Leopeva64, amerykański koncern szykuje opcję, dzięki której w ustawieniach Edge’a użytkownik będzie mógł samodzielnie zdecydować czy chce korzystać z opcjonalnych funkcji. Póki co nie wiemy, jak wiele narzędzi będzie dało się wyłączyć w taki sposób, choć można założyć, że Microsoft nie pozwoli dezaktywować kluczowych funkcji przeglądarki. Nie mniej jednak, odcięcie niektórych pobocznych funkcjonalności z pewnością odciąży pamięć operacyjną naszego komputera podczas korzystania z przeglądarki.

Nowa opcja może być użyteczna, choć oczywiście wszystko zależy od indywidualnych preferencji użytkownika. Jeden uzna bowiem, że dostępne w przeglądarce narzędzia są mu potrzebne, inny natomiast będzie uważał, że mógłby się bez nich obejść.
Pozostaje nam mieć nadzieję, że wkrótce uzyskamy więcej informacji na temat planowanych zmian i wówczas wszystko się wyjaśni. Zaoferowanie użytkownikom wyboru jest jednak dobrym pomysłem, gdyż każdy będzie mógł dostosować aplikację do własnych potrzeb.
Więcej:PS6 będzie gorszy od Xboxa Magnusa; nowa generacja konsol przekroczy barierę 30 GB RAM
- komputery
- Microsoft
- Internet
- gaming
- przeglądarki
- Microsoft Edge
- PC
Komentarze czytelników
Gomido Legionista

Jeszcze jakby wyrzucili syf z menu kontekstowego które zaraz na ekranie nie będzie się mieścić.
Jaya Generał
W końcu jakiś dobry kierunek.
Jednak jeśli będzie to domyślnie zainstalowane, albo znowu będzie pierdylion pytań, to zapomnę po co w ogóle wchodziłem w tą przeglądarkę ... powodzenia.
MS lubi coś domyślnie instalować i uruchamiać jak tylko kupi czy wbuduje. Kojarzę denerwującego Skype i Spotify, których używałem jako oddzielna aplikacja i wszystko działało jak należy. Jak Windows zaczął mnie "zachęcać" po swojemu to wypierdzieliłem je "w siną dal".