Nie mogę powstrzymać uśmiechu gdy korposom podwinie się noga, nawet odrobinkę.
Takie wpadki korporacji niby zatrudniającej najlepszych ekspertów w branży i pompującej dziesiątki miliardów dolarów rocznie w rozwój tych niby-innowacji to najlepszy przykład, że dzisiejsi giganci technologiczni to IBMy i Intele XXI wieku, firmy jadące na quasi-monopolach i już niepotrafiące generować realnych innowacji.
Moim zdaniem w artykule nie poruszono jednego bardzo ważnego aspektu. Skoro AI miało być w stanie rozpoznać składniki do gotowania leżące na stole, to znaczy, że w czasie rzeczywistym zbiera i przetwarza obraz na który patrzymy. U nikogo to nie wzbudza obaw? Co to AI będzie zbierało i przetwarzało w tle bez naszej wiedzy?