United States Space Force posiadają już swoją pierwszą ofensywną broń. Nie jest to jednak ogromny satelita z potężnym laserem, a po prostu zagłuszacz komunikacji satelitarnej.

Fanów Gwiezdnych Wojen muszę nieco zmartwić. Na orbicie nie powstaje żadna gwiazda śmierci. Nie jest to też zespół satelitów uzbrojonych w rakiety, jakie widzieliśmy w wielu filmach science fiction. Broń, która niedawno zyskała status operacyjnej, to system urządzeń zakłócających, będących w stanie zablokować komunikację satelitarną.
Nowa broń posiada nazwę Counter Communications Systems (CCS) Block 10.2. Portal Interesting Engineering pisze, że została ona dostarczona czwartemu Szwadronowi Kontroli Kosmicznej (4th Space Control Squadron). Od tego momentu Space Force posiadają możliwości ofensywne. Tak naprawdę technologia istnieje już od wielu lat, jest ciągle rozwijana i modernizowana, aby osiągnąć stan gotowości bojowej. Major Seth Horner z USSF, menedżer programu CCS, udzielił informacji na temat nowej broni:
Counter Communications System to przenośny system komunikacji satelitarnej, który zapewnia naziemną zdolność do odwracalnego zablokowania komunikacji satelitarnej przeciwnika. Od początku XXI wieku CCS był stopniowo modernizowany, dzięki czemu wprowadzono nowe techniki, zakresy częstotliwości, odświeżono technologię i wyciągnięto wnioski z poprzednich aktualizacji. Ta konkretna aktualizacja obejmuje nowe możliwości oprogramowania w celu przeciwdziałania nowym celom i zagrożeniom przeciwnika.

Jak widać, nowa broń to głównie urządzenia naziemne, montowane na pojazdach, choć jest także możliwość montażu w samolotach. Nie wiadomo jak dokładnie system działa, gdyż są to informacje tajne. Prawdopodobnie bazuje na jakimś rodzaju emisji radiowej, zakłócającej najpopularniejsze pasma używane w wojskowej komunikacji. Jest w stanie osiągnąć pułap orbity geostacjonarnej, czyli ok 35 tys. km nad ziemią na wysokości równika. To właśnie tam umieszczonych jest wiele satelitów wojskowych i obserwacyjnych.
Jedną z najbardziej wartościowych możliwości jest zablokowanie przeciwnikowi wczesnego ostrzeżenia przed atakiem rakietowym. Działanie CCS jest przy tym tymczasowe i odwracalne, nie uszkadza trwale żadnych obiektów na orbicie. Co istotne, uruchomienie amerykańskiego systemu zakłócania to odpowiedź na podobny system rosyjski Tirada 2S. Testy polowe tego odpowiednika CCS prawdopodobnie miały już miejsce na Ukrainie. Chiny prawdopodobnie także pracują nad tego typu urządzeniem.
Więcej:Jak otworzyć drzwi Ottona w The Outer World 2? Wyjaśniamy rozwiązanie zagadki
10

Autor: Arkadiusz Strzała
Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.