„Kilka kadrów stało się jedną z najlepszych scen w anime”. Science Saru przeszło samo siebie w nowym odcinku Dandadan. Fani oszaleli na punkcie 4-minutowej sekwencji
Science Saru pozytywnie zaskoczyło fanów Dandadan, rozbudowując scenę z mangi, która w anime mogła ukazać swój prawdziwy potencjał.

Uwaga! Poniżej znajdują się spoilery z Dandadan.
Dandadan z odcinka na odcinek robi na widzach coraz większe wrażenie. Science Saru ostrzegało, że w tym sezonie pozwolili sobie na więcej swobody, aby wycisnąć jak najwięcej z dzieła Yukinobu Tatsu, ale widzów i tak pozytywnie zaskoczyło to, co zobaczyli w najnowszym odcinku 2. sezonu Dandadan.
W nim doszło do kolejnej próby egzorcyzmu, by uwolnić Jijiego od Evil Eye’a. Do pomocy wezwano zespół Hayashi, których występy są w stanie dotrzeć do wymiaru zmarłych, a ich muzyka może pomóc w dokonaniu egzorcyzmów. W mandze ich występowi poświęcono zaledwie dwie strony, jednakże twórcy anime przeszli samych siebie, przeradzając to w pełny, 4-minutowy występ, do którego została przygotowana chwytliwa piosenka.
Exorcism Song z Dandadan w wersji japońskiej został zaśpiewany przez Taniyamę Kisho, a w angielskiej przez Marca Hudsona z DragonForce.
Fani po obejrzeniu 6. odcinka 2. sezonu Dandadan nie mogą wyjść z podziwu, jak dobra była ta scena, którą anime pozwoliło sobie rozbudować, wykorzystując potencjał innego medium.
Cała ta scena zajmuje tylko dwa kadry w mandze, ale Dandadan ma najlepszą adaptację anime wszech czasów – Pika_takoyaki.
Jeden panel stał się jedną z moich ulubionych sekwencji całego roku w anime. Science Saru daje czadu – erbeemer.
Z kilku niewielkich kadrów z mangi stworzyli jeden z najfajniejszych i najbardziej niesamowitych momentów tego sezonu. Science Saru, naprawdę nie zasługujemy na ciebie – Rockeezyyy.
To jak walka Kakashiego z Obito – kilka kadrów stało się jedną z najlepszych scen w anime – sanerocchisan.
A Wy co myślicie o tej scenie z Dandadan?
- Manga i anime