Johnny Depp, po ponad dwóch dekadach od swego nieudanego reżyserskiego debiutu, postanowił dać sobie kolejną szansę. Wiemy, o czym opowie jego nadchodzący film.
Dziś chyba tylko najwięksi fani Johnnego Deppa pamiętają film Odważny. Ambitny z założenia western z 1997 roku był jego debiutem reżyserskim i jednocześnie powrotem do indiańskich korzeni aktora. Pomimo gwiazdorskiej obsady – w produkcji zagrał sam Depp oraz jego mentor i przyjaciel Marlon Brando – produkcja została fatalnie przyjęta przez krytyków. Magazyn Time Out wypunktował, że Odważny jest "nudny, powolny i ogromnie narcystyczny”. Reżyserski projekt gwiazdora, choć dostępny dla widzów w Polsce, do dziś nie doczekał się wydania w Stanach Zjednoczonych.

Johnny Depp postanowił dać sobie jednak jeszcze jedną szansę i ponownie spróbować reżyserii. Po wygranym procesie z Amber Heard oraz powrocie do świata filmu nabrał widocznie odwagi i chęci na nowe zawodowe wyzwania. Jak podaje serwis Deadline, już wkrótce gwiazdor stanie za kamerą filmu Modi, a jego reżyserskich wskazówek na planie słuchać będzie sam Al Pacino.
Zapowiedziana produkcja opowie o życiu włoskiego malarza i rzeźbiarza – Amedeo Modiglianiego. Akcja rozgrywać będzie się w 1916 roku, w ciągu dwóch dni podczas pobytu artysty w ogarniętym wojną Paryżu. Główny bohater rozważać będzie przedwczesne zakończenie kariery, od czego spróbują odwieść go znajomi z artystycznej bohemy, w tym polski handlarz sztuką, Leopold Zborowski. Chaos wokół malarza osiągnie jednak apogeum, kiedy malarz stanie przed kolekcjonerem zdolnym zmienić jego życie.
W tytułowej roli zobaczymy Riccardo Scamarcio, natomiast Al Pacino sportretuje wspomnianego kolekcjonera. W obsadzie znalazł się również znany z Yves Saint Laurent Pierre Niney.
Zdjęcia do Modi rozpoczną się w Budapeszcie jesienią 2023 roku.
Film:Odważny(The Brave)
premiera: 1997dramat
2

Autor: Pamela Jakiel
Redaktorka działu filmowego Gry-Online od kwietnia 2023 roku. Absolwentka filmoznawstwa i MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Miłośniczka dzieł Romana Polańskiego, Terrence’a Malicka i Alfreda Hitchcocka. Woli gnozę od grozy, dramaty od komedii, Junga od Freuda. Tęskni za elegancją kina klasycznego i wciąż wraca do Bulwaru Zachodzącego Słońca. W muzeach tropi obrazy symbolistów, a świat przemierza gravelem. Uwielbia jamniki.