Początek marca to dobry moment na finansowe podsumowanie branży gier w 2022 roku. Najwięksi producenci notowani na światowych giełdach dopiero co opublikowali swoje wyniki za ostatni kwartał kalendarzowy.
opinie
Maciej Jałowiec
11 marca 2023
Czytaj Więcej
"Wykres przychodów oraz zysków/strat netto w roku kalendarzowym 2022 (dane w miliardach USD)."
W miliardach? a nie milionach.
Oczywiście, że w milionach. To nie pierwszy raz gdy gryonline mają problem z odczytywaniem tabelek. Gdyby to były miliardy, to Activision i EA miałyby razem przychody większe od PKB Stanów Zjednoczonych. Obłęd.
Czepiacie sie. Przeciez kazdy zrozumie o co chodzi.
Calkiem niezly artykul, jako wstep do analizy branzy wideo.
Na czele Activision Blizzard, Electonic Arts i Take Two czyli firmy, które stawiają na gry usługi i praktycznie zrezygnowały z wydawania klasycznych gier singlowych. Dokąd ten świat zmierza.
Jeden kosi kasę na mobilkach, drugi na mikropłatnościach w cyklicznych grach sportowych. Tak wygląda teraz branża.
Klienci sportów rozrywkowych chcą Freak Fightów.
Ucieszysz się jak zamiast klasycznej piłki nożnej, będzie Freak Fight Piłki Nożnej?
Bo przecież tego klienci chcą.
W takich zestawieniach dość mocno rzuca się w oczy, to jak ciężko jest osiągnąć sukces finansowy na PC. Pokazuje to jak dużo kasy jeszcze leży na tym polu.
Rynek PC jeżeli chodzi o jednostki, czyli ilość sprzętu na rynku, jest nieporównywalnie większa od jakiegokolwiek innego rynku a zyski, jakie generuje, są śmiesznie małe. Dlatego zawsze mnie dziwi, że duzi wydawcy tak bardzo olewają ten rynek, robiąc badziewne porty z konsol, mając w nosie graczy PC.
Przecież jak graczy PC jest ze 3mld, a zysku robią mniej niż konsol, których jest z 0.5mld, to tym bardziej wydawcy powinni się bardziej na tym skupić.
Różnica jest taka, ze użytkownicy PC to ludzie bardziej wymagający, zaradni i generalnie wybredni. Gracz na PC lepiej szanuje swoje pieniądze i ma możliwość kupowanie gier taniej (np. kluczykownie).
Posiadacz np Playstation 5 widzi grę za 360 zł to kupuje i jeszcze się oblizuje, gracz pecetowy widząc nawet cenę 250 zł to puka się w czoło i mówi "no nie, tyle to nie dam" i kombinuje.
Gracze konsolowi po prostu płacą dużo więcej za gry i akcesoria przez co generują wyższy obrót z mniejszej ilości jednostek. Gdyby na konsolach były alternatywy i piractwo na wyciągnięcie ręki jak na PC, to też by miały niższe wyniki.
Kiedyś robiłem analizę ile bym wydał na hardware PC (używana karta graficzna) i później 100 gier, a Playstation 5 i 100 gier.
Na PC średnia cen wyszła mi ok 150 zł (kluczukownie, np Resident Evil 4 remake już po 199 zł, a na konsolach najtaniej 260 zł znalazłem), a na PS5 wychodzi średnia o 100 zł wyższa.
Na 100 grach masz na PC oszczędność 10 000 zł
Konsola kosztuje 3000 zł, PC wydajniejszy od konsoli można złożyć/kupić za 5000 zł (przykład: [link] więc in the end granie na PC okazuje się dużo tańsze.
Nie uwzględniam już możliwość pobierania gier scrackowanych czy darmówek Epica i Goga, które zasilają regularnie nasze konta grami.
Konsole po prostu koszą użytkowników na większą kasę.
Z małym wyjątkiem jakim jest Xbox, który z gamepassem obala ww. teorię, bo kosztuje ok 2000 zł (przykład, takie promocje są regularne: [link]
Tutaj jakbyś nie liczył, to granie na XSX wychodzi Cię najtaniej i jakość tego grania jest porządna , a gamepass tani, można co miesiac kupić sobie kod na internecie.
Gracze PC nie są w żaden sposób wymagający, przecież większość graczy ma sprzed dekady siedząc wciąż na 1060, to co oni mogą wymagać.
Ja mając konsole (obie), na gry rocznie wydaje jakieś grosze, a ogrywam wszystko, co tylko chce. Dzięki właśnie pudełkom. Co z tego, że za grę dam 300zł, jak po przejściu ją odsprzedam. Na PC nie mam takiej możliwości, przez co jestem zmuszony do wydania pełnej kwoty. A nie będę przecież czekał 5 lat, aż cena spadnie, jak nie mam możliwości kupna konsoli. Przykład Sekiro, które cene 150zł osiągnęło po 2 latach od premiery - taniej nie dało się kupić. Na konsolach mogłem już dawno kupić za 100zł, przejść i sprzedać za 100.
W zeszłym roku spokojnie z 30 tytułów ograłem, grając od dnia premiery.
Na konsoli wydałem może z 600zł, a jakbym miał kupować je na PC, to lekką ręką wydałbym na nie 10x tyle. Nie po to mam haendowego PC, by grać w 3 czy 2 letnie gry, wiec czekanie, aż gra spadnie do ceny poniżej 100zł, nie ma sensu. Szczególnie że są gry, które potrzebują na to lat.
Mam też PC i na nim gram tylko w to co nie dam rady na konsolach. Min. strategie. Po prstu potenciał rynku PC jest dużo większy patrząc na ilość użytkowników i to, że gry są tam najdroższe, bo brak pudełek.
Fajny artykuł.
Ciekawe czy Ci, którzy wypisują opowieści dziwnej treści o tym, że Prezesa jednej czy drugiej spółki powinno się wywalić czytają takie dane :D Który zdrowy na umyśle właściciel wywaliłby Koticka?
W pierwszych trzech miesiącach 2023 wyjdzie więcej i dużo lepszych gier niż w całym 2022 roku, więc jak mają nie być spadki zysku jak była taka pustynia?
Ten rok będzie wyznacznikiem stanu branży i zobaczymy jakie będą wyniki.