Hoży doktorzy niszczą inne seriale na Disney Plus
Marvel? Gwiezdne wojny? Są ok, ale nie zasługują na pierwsze miejsce wśród najlepszych seriali na Disney+. Według mnie najwyższy stopień podium zajmują perypetie lekarzy w pewnym szpitalu. Hoży doktorzy wjeżdżają na dyżur i nie można go przegapić.

Gdy 14 czerwca pierwszy raz uruchamiałem Disney+, to nie szukałem nawet miedzi, a znalazłem złoto. Lata temu oglądałem Hożych doktorów (Scrubs w oryginale) na Comedy Central za każdym razem, gdy byli wyświetlani. Niestety największą wadą była losowość odcinków i tak naprawdę nigdy nie widziałem wszystkich sezonów po kolei. Aż do teraz.
Na Disney+ pierwszy raz miałem okazję obejrzeć wszystkie sezony kolejno, a przy każdym bardzo dobrze się bawiłem (9. sezon można przemilczeć). Jeśli ktoś nigdy nie oglądał Hożych doktorów, to polecam to zrobić, a jeśli ktoś jest fanem i nie wie, że ma możliwość przypomnienia sobie tego serialu – proszę bardzo, nie trzeba dziękować.
I’m no Superman
Serial Hoży doktorzy opowiada o perypetiach Johna „J.D.” Doriana (Zac Braff) i jego przyjaciół – Chrisa Turka (Donald Faison) i Elliot Reid (Sarah Chalke). Narracja prowadzona jest z perspektywy J.D. i przypomina formę pamiętnika. Zresztą tytuł każdego odcinka, poza kilkoma wyjątkami, zaczyna się od „mój/moje”, co podkreśla osobiste przeżycia bohatera.
A jest ich wiele. Na przestrzeni wszystkich sezonów śledzimy nie tylko życie prywatne postaci, ale i ich rozwój zawodowy. Zaczynają jako zwykli interniści, a potem wchodzą na kolejne szczeble medycznej kariery. W swoich przygodach nie są osamotnieni – regularnymi postaciami są również pielęgniarka Carla Espinosa (Judy Reyes), doktor Perry Cox (John C. McGinley), ordynator Bob Kelso (Ken Jenkins) i woźny o wielu imionach (Neil Flynn).
Sam serial jest luźno oparty na wspomnieniach Jonathana Dorisa, przyjaciela scenarzysty Billa Lawrenca. Doris pracował również jako konsultant medyczny, a wspierali go w tym lekarze Jon Turk oraz Dolly Klock (w serialu pojawia się postać Molly Klock) – widać pewną tendencję. Według Lawrence’a każdy medyczny przypadek opierał się na prawdziwych zdarzeniach opowiedzianych przez lekarzy, a o ile imiona pacjentów zostały zmienione, to dane lekarzy pojawiały się w serialu.
I o ile można wierzyć różnym źródłom, to Hoży doktorzy wiernie oddają choroby, metody ich leczenia, a także samą biurokrację szpitala, co tylko dodaje tej produkcji klasy. Na YouTube kilku lekarzy nagrywało reakcje na niektóre odcinki, sprawdzając, jak bardzo realni są Hoży doktorzy. Wynik jest bardzo dobry. Zresztą siła serialu nie leży wyłącznie w tym.
Mój ulubiony serial
Tak, rozumiem. Na razie trochę przynudzam. Dlaczego tak naprawdę lubię Horych doktorów? Według mnie ten serial w idealny sposób łączy komedię z dramatem. Całe show jest utrzymane w luźnej atmosferze i fantazje J.D. na temat różnych sytuacji tylko podkręcają komediowość. Nie popadają one jednak w skrajność, więc nie doświadczymy atmosfery jakiegoś tandetnego sitcomu.
Jednocześnie to wszystko przeplatane jest poważnymi wątkami, takimi jak: śmierć, ciężkie choroby, strata, a także walka z samym sobą. Brzmi to wszystko oklepanie i każdy to widział, ale w Hożych doktorach jest to zrobione na zupełnie innych poziomie. Pomaga w tym świetnie dobrana ścieżka dźwiękowa. Ciężko uwierzyć, że każda piosenka idealnie pasuje do sytuacji, jaka akurat zachodzi na ekranie.
Pomaga w tym jeden gag, który przewija się przez kolejne sezony. Prawnik szpitala Ted Buckland (Sam Lloyd) posiada zespół a capella, któremu ordynator pozwala ćwiczyć w nocy. Zespół istniał naprawdę i nazywał się The Blanks. Czasami to ich piosenki zamykały odcinek.

Obiecuję wam, że już przy czwartym odcinku pierwszego sezonu złamią się najwięksi twardziele, nawet jeśli będzie to tylko w środku i tego nie okażą. A to dopiero początek – wzruszających momentów jest o wiele więcej. Jednocześnie serial nigdy nie popada w depresyjność. W jakiś sposób komedia łączy się z tym dramatem i nigdy nie wydaje się to sztuczne ani przesadzone. Nigdzie indziej tego nie widziałem.
Wszystko opisałem dosyć ogólnikowo i mógłbym dać na początku informację o możliwych spoilerach i powiedzieć coś bardziej szczegółowego o Hożych doktorach. W tym przypadku jednak nie chcę tego robić. Mam nadzieję, że każdy da serialowi szansę, ponieważ naprawdę warto, a ja gwarantuję, że po kilku odcinkach staniecie się fanami.

Potwierdzone info. Sam zacząłem w zeszłym tygodniu. Oglądam już czwarty sezon.
Hubert Sosnowski
Może Cię też zainteresować:
- Spider-Man to najlepszy serial o Pająku, a Disney Plus o niego nie dba,
- Najlepsze seriale do obejrzenia na Disney Plus, nasze top 15,
- Najlepsze komedie 2022, nasze top 20.
Serial:Hoży doktorzy(Scrubs)
premiera: 2001komediadramat
Anulowany Sezonów: 9 Epizodów: 181