HBO Max w Polsce pojawi się z opóźnieniem. Przed Europą priorytet ma Ameryka Łacińska
Czekaliście z utęsknieniem na wprowadzenie HBO Max do Polski? To jeszcze trochę sobie poczekacie. Wspomniana platforma VoD wejdzie na rynek europejski z co najmniej kilkumiesięcznym opóźnieniem.
W maju 2020 roku w USA zadebiutowała platforma streamingowa o nazwie HBO Max, obiecująca nową jakość na rynku VoD. To – w dużym skrócie – rozszerzona wersja funkcjonującego aktualnie HBO GO, pełna nowych filmowych oraz serialowych treści (można na niej było oglądać w dniu premiery takie hity jak Godzilla vs. Kong, Mortal Kombat czy Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera). Nadal, niestety, nie jest dostępna na terenie Polski, choć miała pojawić się w drugiej połowie 2021 roku. Od wczoraj wiadomo, że ów termin premiery stoi pod sporym znakiem zapytania.
Serwis The Hollywood Reporter podaje, że HBO zrewidowało swoje plany, jeżeli chodzi o udostępnienie HBO Max rynkowi europejskiemu w najbliższych miesiącach. Dlaczego? Platforma zadebiutowała bowiem 30 czerwca w krajach Ameryki Łacińskiej i spotkała się tam z bardzo ciepłym odbiorem, przez co WarnerMedia chce zadbać o swoich świeżo upieczonych konsumentów, skupiając się w najbliższym czasie na poszerzaniu oferty z myślą o nich.
Kiedy więc spodziewać się HBO Max w Europie, a co za tym idzie – w Polsce? Opóźnienie może wynieść nawet do kilku miesięcy, przez co z owej usługi skorzystalibyśmy dopiero na początku 2022 roku. Nie jest to jednak pewne, gdyż mówi się, że wtedy platforma zostanie udostępniona części krajów Starego Kontynentu, a my do tej grupy wcale nie musimy należeć.
Owszem, w Polsce cały czas funkcjonuje HBO GO, na którym publikowane są w dużej mierze te same treści co w przypadku HBO Max. Nie będziemy jednak ukrywać, iż czujemy spory zawód związany z najświeższą decyzją HBO. Nie pozostaje nam nic więcej, jak cierpliwie i pokornie czekać na kolejne wieści.
Komentarze czytelników
NightBosman Konsul
Przecież to nie ma żadnego sensu.
W samych tylko Niemczech oni by zarobili o wiele więcej niż w całej Ameryce Południowej razem wziętej z racji tego że południowo amerykańskie waluty np. ta Brazylijska, Argentyńska czy Wenezuelska bardzo słabo stoją w porównaniu do Euro które jest nieskończenie bardziej stabilniejsze oraz dlatego że z racji tego że ich nie stać na gry czy filmy panuje tam bardzo duże cyfrowe złodziejstwo... tzn. piractwo :)
zanonimizowany1343770 Generał
Czekam z niecierpliwością aż będę mógł wykupić abonament na Disney+.. hbo max też wezmę, bo korzystam z hbo go. Mam dla nich kase i abonament na kilka lat. A gnojki gardzą moimi pieniondzmi!!
Te licencyjne zagrania .. sram już na nie - w sumie odkąd z VPN korzystam - ale to jak wiele recenzentów nawet na tej stronie co opisują seriale na Disney+.. tylko akurat z Disney+ sam nie korzystam w Polsce, bo musiałbym coś z płatnościami jeszcze wykombinować - a aż tak mi się nie chce.
Ale jeszcze raz dla podkreślenia mojej frustracji.. sram na licencje! Poczujcie ten brzydki smród operatorzy licencji
GreedyDodger Konsul
Nawet mnie to nie smuci. Wcześniej była jedna platforma z niemal wszystkimi produkcjami i pozwalało to przyciągnąć użytkowników. Teraz mamy dziesiątki platform, każdy wykupuje prawa i trzeba wykupować w każdym serwisie dostęp żeby coś obejrzeć. Wróciliśmy do punktu wyjścia tyle że zamiast skakać po kanałach i mieć drogi pakiet skaczemy po aplikacjach z drogimi opłatami.
gerth Konsul
Poza Watahą nic tam ciekawego nie było i nie ma więc moga sobie kolonizować Amerykę Płd.
Bezi2598 Legend
Ja dalej nie rozumiem jaka jest różnica pomiędzy HBO Max a HBO GO.