Grupa aktywistów, która zmusiła Steam do usunięcia gier, zabiera głos. „Legalność nie jest czynnikiem decydującym”
Zesrali się o gry wideo, ale filmy porno i portale gdzie kobiety same się uprzedmiotowiły, nie są dla nich problemem.
I w ten sposób grupa bab z za dużą ilością wolnego czasu może dyktować całemu światu w co może a w co nie może grać. Zresztą co kogo obchodzi w co sobie ktoś gra w wolnym czasie w domowym zaciszu? Nikomu nie robi żadnej krzywdy. I moim zdaniem tak długo jak nikt realny nie cierpi ani owy gracz nie chce rzeczy które robi pikselowym ludkom robić realnym osobom to niech sobie gra nawet w najbardziej chory syf. Tak długo jak zatrzymujemy się w sferze wirtualnej to jest ok.
A czy te aktywisty protestują w sprawie powstawania serwisów typu OF czy innego g-vvna? Nie pewnie nie, ale jak powstają BORNO gierki to jak zwykle zezranie hurr durr usuwać itd. Gdyby część tych aktywistek miała akurat córki co na takich serwisach mają konta pozakładane to by było śmieszne, bo wyszłoby, że chcą układać życie ludziom na całym świecie, ale nie potrafią tego zrobić z własnymi dziećmi XD.
Jednakże potępiamy uprzedmiotowienie oraz obraźliwe przedstawianie kobiet i dziewcząt nawet wtedy, gdy nie jest to niezgodne z prawem.
XD
Ale jakby dokładnie to samo było w stosunku do mężczyzn to by aktywisty miały to w d000pie.
Proszę tych, którzy postrzegają utratę gier o gwałcie jako cenzurę, aby zastanowili się, czy w równym stopniu niepokoi ich kwestia podstawowych praw kobiet oraz gloryfikacja przemocy mężczyzn wobec kobiet.
Ktoś jej powie, że przemoc kobiet wobec kobiet też jest? Nieeee hurr durr menszyzny zue kobiedy dobre.
Zesrali się o gry wideo, ale filmy porno i portale gdzie kobiety same się uprzedmiotowiły, nie są dla nich problemem.
Szkoda, że tak nie walczą o usunięcie reszty (jakiś 90%) gier gdzie występuje przemoc.
Zastanawiam się, jakich efektów spodziewają się ludzie powtarzający ten frazes.
Nie bój się. Jeszcze przyjdzie i czas na to. Widząc że udało im się dojść do głosu i jedną rundę wygrali to zaraz pójdą dalej i mogą się kolejnych tematów przyczepić. Na wszystko jeszcze przyjdzie czas.
Zastanawiam się, jakich efektów spodziewają się ludzie powtarzający ten frazes. W ten sposób mówienie o frazesach też jest frazesem. I żadnych efektów się nie spodziewają, zwyczajnie dziwią się, że pokazanie nagiego ciała w grach jest złem, ale mordowanie na potęgę to już jest nieszkodliwe. Do tego stwierdzenie, że legalność nie jest czynnikiem decydującym w omawianym temacie jest najmniej farsą, jeśli nie chodzi o legalność, to o co? O walkę z konkurencją może?
Nie, bombelku. To ni3 jest frazes. Nie wiesz, co to słowo oznacza. Po prostu chciałeś odbić piłeczkę.
I żadnych efektów się nie spodziewają
Czyli są pacanami, którzy nie zdają sobie sprawy z tego, że właśnie malują nowy cel dla aktywistów brandzlujących się na samą myśl, że mogą ludziom czegoś zakazać. Bo tak.
Chciałeś być złośliwy, przykro mi, że się nie udało.
nie zdają sobie sprawy z tego, że właśnie malują nowy cel dla aktywistów skoro gracze, w szczególności producenci nie sa w stanie obronić swojej pasji / produktu przed zwykłymi aktywistami, to cóż, niech tak będzie.
Czyli mówisz, że nie byłem złośliwy? To dobrze, nie?
Dalsza część twojej wypowiedzi, to takie odklejenie, że szkoda gadać. To jak powiedzieć, że skoro możesz zdechnąć tylko dlatego, że ktoś dźgnął cię małym nożykiem (a nie przebił halabardą), to najwyraźniej zasłużyłeś.
Do tego stwierdzenie, że legalność nie jest czynnikiem decydującym
Raz nadziałem się na newsa związanego z weryfikacją wieku to podobnie to interpretowali. Pod przykrywką ochrony młodzieży i dzieci nie tylko chcą weryfikować wiek ale i nagrywać twoje zachowania w grze, to co mówisz czy nawet mimikę twarzy. Jakby tego było mało chcą też skanować twoje pomieszczenie. Co się w nim dzieje czy ustaw mebli. A wytłumaczenie mają takie:
Rozumiem, że ludzie mogą poczuć się oburzeni tym, że ich zachowania w wirtualnym świecie mogą być nagrywane – w końcu dla wielu prywatność jest kwestią fundamentalną. Trzeba jednak spojrzeć na to w szerszym kontekście. Podobnie jak w realnym świecie, kiedy wychodzimy na ulicę, otaczają nas kamery monitoringu, tak w przestrzeni VR część interakcji musi być rejestrowana, aby zapewnić bezpieczeństwo użytkowników. Pełna anonimowość w miejscach publicznych, także tych wirtualnych, niesie ze sobą realne ryzyko – od nadużyć po sytuacje niebezpieczne, szczególnie wobec dzieci i młodzieży. Nagrywanie zachowań w VR należy więc interpretować przede wszystkim przez pryzmat ochrony nieletnich i prewencji – świadomość, że ktoś może monitorować interakcje, działa też jako naturalny czynnik powstrzymujący osoby, które mogłyby zachowywać się w sposób nieodpowiedni.
https://www.telepolis.pl/tech/aplikacje/meta-zmiana-regulaminu-prywatnosc-nieletni-uzytkownicy-wrzesien-2025
Sabaru - od starożytnych koncepcji państwa jako narzędzia moralnego rozwoju przez liberalne wizje ograniczonych wpływów państwa na jednostkę aż po totalitarne ideologie dążące do absolutnej kontroli zagadnienie wraca w takiej czy innej formie. Różne ideologie, takie jak konserwatyzm, liberalizm, socjalizm, a także totalitaryzm formułują odmienne cele i metody organizacji życia publicznego, ale każda z nich - wcześniej czy później - dochodzi do chęci kontroli nad obywatelami.
Ależ ta grupa już tego próbowała, nawołując do zbanowania GTA V czy Detroit: Become Human (z GTA V udało im się grę wycofać z kilku wielkich sklepów w Australii na jakiś czas). Więc jak ktoś myśli, że poprzestaną na porno, to się myli... Choć wątpię, aby udało im się z czymś więcej.
I w ten sposób grupa bab z za dużą ilością wolnego czasu może dyktować całemu światu w co może a w co nie może grać. Zresztą co kogo obchodzi w co sobie ktoś gra w wolnym czasie w domowym zaciszu? Nikomu nie robi żadnej krzywdy. I moim zdaniem tak długo jak nikt realny nie cierpi ani owy gracz nie chce rzeczy które robi pikselowym ludkom robić realnym osobom to niech sobie gra nawet w najbardziej chory syf. Tak długo jak zatrzymujemy się w sferze wirtualnej to jest ok.
A czy te aktywisty protestują w sprawie powstawania serwisów typu OF czy innego g-vvna? Nie pewnie nie, ale jak powstają BORNO gierki to jak zwykle zezranie hurr durr usuwać itd. Gdyby część tych aktywistek miała akurat córki co na takich serwisach mają konta pozakładane to by było śmieszne, bo wyszłoby, że chcą układać życie ludziom na całym świecie, ale nie potrafią tego zrobić z własnymi dziećmi XD.
Jednakże potępiamy uprzedmiotowienie oraz obraźliwe przedstawianie kobiet i dziewcząt nawet wtedy, gdy nie jest to niezgodne z prawem.
XD
Ale jakby dokładnie to samo było w stosunku do mężczyzn to by aktywisty miały to w d000pie.
Proszę tych, którzy postrzegają utratę gier o gwałcie jako cenzurę, aby zastanowili się, czy w równym stopniu niepokoi ich kwestia podstawowych praw kobiet oraz gloryfikacja przemocy mężczyzn wobec kobiet.
Ktoś jej powie, że przemoc kobiet wobec kobiet też jest? Nieeee hurr durr menszyzny zue kobiedy dobre.
"Nie ma większego pozbawienia kobiecej autonomii niż gwałt. Media gloryfikujące przemoc seksualną wobec kobiet szkodzą wszystkim kobietom, niezależnie od tego, czy kilka kobiet uczestniczy w ich tworzeniu lub konsumpcji."
Aha, ale już pozbawianie autonomii kobiet pracujących nad takimi grami, przez niepozwalanie im zarabiać na życie tak jak uważają za stosowne i innych przez niepozwalanie im na taką rozrywkę, jaką sobie wybrały, jest całkowicie OK, bo to przecież "dla większego dobra".
Zupełnie jak to było z katarami czy tam albigensami. Jak odróżnić "prawych" chrześcijan od "heretyków"? "Zabijcie wszystkich, Bóg rozpozna swoich". Również dla "większego dobra". Czasy się zmieniają, ale ludzie ani trochę.
Nasza działalność skupia się na zwalczaniu seksualnego uprzedmiotowienia oraz wykorzystywania kobiet i dziewcząt, zatem na ten właśnie problem kładziemy największy nacisk. Jednakże potępiamy uprzedmiotowienie oraz obraźliwe przedstawianie kobiet i dziewcząt nawet wtedy, gdy nie jest to niezgodne z prawem.
Typowy przykład tego jak radykalne lewicowe grupy dzisiaj walczą o jakieś prawa, gdzie tak naprawdę chodzi o kontrole i cenzurę osób, ich poglądów, produktów czy firm, które nie łamią prawa, ale nie zgadzają się z ich radykalnymi narracjami czy poglądami.
Mam dla ciebie złe wieści, to jest grupa prawicowa związana z australijskimi konserwatystami.
Choć pewnie twój zerojedynkowy światopogląd odpali mechanizm wyparcia i nie zauważysz tej wiadomości.
A najsmutniejsze jest to, że tak naprawdę nie ma żadnej różnicy. Fanatycy jednej i drugiej strony stosują te same metody, więc kłótnia oto, czy ci są bardziej na prawo, czy na lewo, nie ma praktycznego sensu..
Fanatycy jednej i drugiej strony stosują te same metody
Ależ oczywiście, ale obrane cele mają troche inne. Ci z prawej upodobali sobie walenie w gry, ci z lewej wolę cenzurować filmy no i obie strony najlepiej by ocenzurowały socjal media.
Oczywiście obie też walczą z uprzedmiotowianiem kobiet. Jedni w imię wolności, drudzy moralności a koniec końców obie grupy by chciały bo kobiety robiły dokładnie to co oni im rozkażą i na co pozwolą.
Twoje oskarżenia o zero-jedynkowe myślenie nie zestarzały się najlepiej przez ostatnie pół godziny.
Jedni w imię wolności, drudzy moralności a koniec końców obie grupy by chciały bo kobiety robiły dokładnie to co oni im rozkażą i na co pozwolą.
Za to jednym i drugim nie przeszkadza internetowa prostytucja (chociaż o tradycyjne porno się plują)
Mam dla ciebie złe wieści, to jest grupa prawicowa związana z australijskimi konserwatystami.
Nie, są popierani przez część prawicowców i większość lewicowców.
Choć pewnie twój zerojedynkowy światopogląd odpali mechanizm wyparcia i nie zauważysz tej wiadomości.
To są jedynie twoje urojenia i projekcje, które sobie tworzysz we własnej głowie jako mój wierny psychofan. Nie mam co dyskutować z kimś, kto ocenia mnie po wyrwanych przez siebie z kontekstu komentarzach. Można być lewicowcem krytykującym lewice i prawicowcem krytykującym prawice, ale próbuj dalej.
Ale chętnie poczytam przykłady moich komentarzy, jak to gloryfikuje prawice, sam sobie urobiłeś zero jedynkowy typ myślenia w stosunku do mnie.
Twoje oskarżenia o zero-jedynkowe myślenie nie zestarzały się najlepiej przez ostatnie pół godziny.
Twój brak czytania ze zrozumieniem również.
Hipokryzją jest że wg nich onlyfans nie uprzedmiotawia kobiet bo zarabiają, z tym że tylko kilka % jakieś pieniądze a reszta dosłownie pokazuje cycki (i żeby tylko one) za kilka dolarów, co jest dopiero brakiem szacunku tylko że wobec siebie
aLE nO CO tY GaDaSz psZEciESz OF I SeKsWORkINg tO NoRMaLnA PrACa!1!!1!!1!11!1!1!!!11!
Potem te same mówią, że mężczyźni to tylko o jednym myślą, albo krytykują ich za przedmiotowe traktowanie kobiet, ale jak same to robią to jest ok xD. Jakoś ci, którzy im za to płacą im nie przeszkadzają i oni mogą je przedmiotowo traktować i jest dobrze.
W komentarzach oczywiście banda podstarzałych inceli mówiących to, co zawsze - kto mógł to przewidzieć.
Cenzura niszczy popkulturę. Choć uważam, że osoby, które grają w symulator gw@łtu i czerpią z tego przyjemność powinny się udać do psychologa. Z drugiej strony jeśli takie sceny pojawiłyby się w grze dla uwiarygodnienia historii, to nie mam nic przeciwko. Gdyby Assassin's Creed Valhalla miało takie sceny, lub chociaż wspomnienia w dialogu od jakiegoś antagonisty to byłoby to usprawiedliwione, bo odzwierciedlałoby zachowania wikingów, choć byłoby to nieco obrzydliwe, ale gry mają przecież wywoływać emocje. Nie powinno się tego gloryfikować, ale skoro udała się ta cenzura to co następne? Przemoc jest w grach obecna od samego początku, a morderstwo jest gorsze od gw@łtu, więc czy wezmą się też za to? No i tak jak część tutaj osób wspomniała, ta organizacja powinna się prędzej wziąć za niebieską stronę, gdzie kobiety same się uprzedmiatawiają dla pieniędzy.
Dlaczego "Choć uważam, że osoby, które grają w symulator gw@łtu i czerpią z tego przyjemność powinny się udać do psychologa" ale już np ludzie którym sprawia przyjemność posiadania kilkudziesięciu fragów w Battlefieldzie nie powinni się udawać? Przecież to jest radość z zastrzelenia kilkudziesięciu pikselowych ludzików.
To jest chyba największy problem że jeśli uda się ocenzurować jedno to zaraz zjawią się "obrońcy moralności" którzy będą walczyć o to by zbanować przemoc. W końcu przemoc też jest zła więc czemu ma być dozwolona w grach?
Dokładnie tak jak napisał
Proste nad OFami i innym szrotem gdzie dziewczyną siada psycha nie protestują bo tu kobieta się nie uprzedmiotawia tylko wolna silna i niezależna kobieta zarabia pieniądze w ciężki sposób jest wolna i niezależna.
W przypadku gier gdzie odbiorcami w 80% w górę są biali mężczyźni to trzeba blokować, aby kasa które poszła by na brutalne gry odwróci ich uwagę od szanowanych portali jak OF gdzie zarabiają silne wolne i niezależne kobiety.
dokładnie. Cholerni idioci... mam nadzieję że ktoś się nimi "zajmie" żebyśmy już o nich nigdy nie usłyszeli...
Walczą z uprzedmiotowieniem kobiet ale OF jest git xd. Widzę że to grupa pokroju PETA
Dokładnie. Tamci walczą z krzywdą wyrządzaną pikselowym i plastikowym zwierzętom, ci z krzywdą wyrządzaną pikselowym kobietom. Jedni równie bezużyteczni i żałośni jak drudzy.
Ból dupy jest o to że mężczyźni spędzają pieniądze na gry porno zamiast na ich only fans albo płacić im za dania w restauracjach
Super! Kobiety powinny być im wdzięczne, za banowanie takich gier! Dzięki temu np. sporo kobiet straciło lub straci pracę, bo tak, nie tylko mężczyźni robią takie gry.
Tu mi się przypomina "afera" z Grid Girls, które straciły pracę, bo feministki uważały, że to je uprzedmiotawia, więc im pomogły zabierając im źródło dochodu.
Generalnie, nie wiem jak to ma komukolwiek pomóc. A tym bardziej nie wiem, jakim cudem żyjemy w świecie, który próbuje porzucić gotówkę, a jednocześnie nie ma praw, które zabraniają operatorom płatności na takie coś.
Bo tu chodzi o narzucanie bezprawnej, motywowanej se*alnie, kontroli nad innymi ludźmi. Widać to po tym, że w obecnej formie tracimy dostęp do legalnej zawartości wykraczającym w coraz większym stopniu poza zakres uzasadnienia które wykorzystały (pomijając rozczłonkowanie, bo ta część definicji jest tak absurdalnie szeroka/wadliwa, że pewnie udało by się pod nią podciągnąć i rozpadające się klocki w CandyCrush'u...)
To trochę jak z tymi seryjnymi poje*, którzy się tłumaczyli jak to oni są ci dobrzy a ich ofiary były wszystkiemu winna chociażby z racji swojej płci...
Ja to widzę tak, że te babska/wiedźmy sprawiają sobie obleśną przyjemność mogąc kontrolować se*ność innych ludzi i dlatego właśnie nawet nie pisnęły w sprawie gw* (jak gangi z uk) czy ped* (jak w robobloxie) tylko zamąciły wodę tak żeby oberwało się "przy okazji" normalnym, też bardziej dojrzałym tytułom.
Zresztą, nawet tutaj to widać:
> Jednakże potępiamy uprzedmiotowienie oraz obraźliwe przedstawianie kobiet i dziewcząt nawet wtedy, gdy nie jest to niezgodne z prawem.
To jest właśnie mentalność kogoś kto zabroni 30'latce wiązać się z 50 letnim facetem, nawet się już z tym nie kryją - bo najlepiej dla nich było by żeby sensownemu mężczyźnie *wolno* tylko "wielbić" takie zdegenerowane raszple jak one. O to właśnie chodzi, to jest wielki problem "biednych" starych (w sensie złych decyzji) "postępowych" kobiet na zachodzie - faceci unikają ich jak zarazy (jak widać bardzo słusznie), a te w ramach zemsty zaimportowały sobie mentalność gw*li i "walczą ze złem" se*ą opresją "niechcący tylko" chybiającą jeśli idzie o gw*, pe* i inne dewiacje bo podobnie jak klasyczni gw* ignorują ludzi którzy ich nie pociągają...
TL;DR: Siłą (finansowe zasoby korporacji) usiłują kontrolować se*ść innych osób, szczególnie płci przeciwnej, w sposób bezprawny(/omijający prawo), wykraczający poza przedstawione uzasadnienie (zablokowano masy gier nie mających nic wspólnego z patologiami przedstawionymi jako uzasadnienie) a akurat one same są potencjalnie należą do se*nych beneficjentów tak ustanowionego stanu rzeczy. Biorąc pod uwagę, że kobiety wolą gierki od przemocy - jak bardzo zbliżamy się tutaj do definicji gw* w ich wykonaniu?
Ps. Sytuacja podobna do tej gdzie "super-tolerancyjne" i "postępowe" grupy "walczące z rasizmem i etniczną dyskryminacją" skandują hasła nawołujące do czystki etnicznej izraelskich żydów w imię tolerancji właśnie, wyzywając wszystkich dokoła od nazistów...