Wydaje się, że oprawa graficzna gier osiągnęła już wystarczająco wysoki poziom. Niczego nie musimy się domyślać, po prostu to widzimy. Może więc teraz nadszedł czas na ulepszanie pozostałych elementów gier?
Arkadiusz Strzała
22 października 2025 14:20
Czytaj Więcej
Ameryki nikt tutaj nie odkrył. Ogólnie nie zgadzam się z tym, że grafiki w grach nie da się jeszcze ulepszyć, ale jednocześnie zgadzam się z tym, że obecnie grafika w grach jest już na wysokim poziome, więc miło byłoby zobaczyć jak twórcy gier skupiają się teraz na innych nie mniej ważnych aspektach (a nawet według mnie ważniejszych), czyli gameplayu, mechanikach i SI.
Ja jako gracz, który lubi gry RPG chciałbym w tych grach dostać coś takiego:
- wolność w kreowaniu swojej postaci, gdzie nie jestem ograniczony żadnymi klasami, tylko niejako sam tworzę swoją klasę postaci poprzez uczenie się i wybieranie interesujących mnie umiejętności oraz poprzez podnoszenie moich statystyk,
- wolności w eksploracji, gdzie gracz może pójść gdzie chce w każdej chwili. Oczywiście "ściany" w postaci silnych przeciwników na drodze, czy innych naturalnych przeszkód są mile widziane, ale gracz powinien mieć możliwość kombinowania w trakcie eksploracji, aby gdzieś się dostać. Np. ja bardzo lubię kiedy gra daje mi możliwość dostania się do jakiegoś pomieszczenia przez drzwi, gdzie do środka mogę się dostać poprzez zniszczenie tych drzwi albo otworzenie ich wytrychem lub zaklęciem itp.
- odpowiednie reakcje NPC na poczynania gracza, tak aby świat przedstawiony wydawał się realny.
- rutyna dla NPC, gdzie mają oni swoje codzienne zajęcia i można ich spotkać w różnych miejscach o różnym czasie.
- widoczne konsekwencje wyborów i akcji gracza. Nadepnąłeś na odcisk gildii złodziei lub gildii zabójców? Nie dołączysz do nich... ewentualnie może istnieć możliwość odkupienia swoich win poprzez wykonanie trudnego questa. Gracz nie powinien mieć również możliwości dołączenia do każdej możliwej gildii czy stronnictwa podczas jednej rozgrywki, to powinno być obwarowane pewnymi restrykcjami.
- Świat reagujący na fizykę i kreatywność gracza np. możesz zrobić most z beczek, podpalić drewno, żeby odblokować przejście, zamrozić wodę, by przejść po lodzie itp.
- Dynamiczny cykl czasu i pogody. Niech pogoda i pora dnia faktycznie mają znaczenie, NPC zamykają sklepy, potwory wychodzą nocą, deszcz tłumi ogień, a mgła ogranicza widoczność.
- Maskowanie, reputacja i plotki. Zabiłeś kogoś, ale nikt Cię nie widział? Miasto nic nie wie. Zrobiłeś to publicznie? Wizerunek Twojej postaci się zmienia.
- Losowo generowane mikrohistorie. Nie tylko questy pisane ręcznie, ale też proceduralne zdarzenia (ryzykowne, ale może być ciekawe).
- Pamięć świata. Świat „pamięta” Twoje decyzje, a NPC wspominają Twoje wcześniejsze czyny, a stare wydarzenia mogą wracać.
Na tę chwilę mam tylko tyle pomysłów. Oczywiście to moja wizja dobrej gry RPG, więc ktoś może się ze mną nie zgadzać.
Ja bym chciał, żeby gracz mógł podejmować własne decyzje, zamiast tylko tych, które uwzględnia scenariusz gry, oraz żeby świat reagował na poczynania gracza, np. w Ghost of Yotei zabiłem już trójkę z Szóstki z Yotei ale zbiry Saito mówią ciągle tak, jakby Wszyscy nadal żyli ;)
Grafika cały czas może być lepsza, nie po to wychodzą przecież nowe karty graficzne i konsole, żeby ten aspekt gier nie był dalej rozwijany.
To co by się na pewno przydało ulepszyć to fizyka. Gry sprzed 15 lat potrafią mieć ją bardziej zaawansowaną niż dzisiejsze produkcje AAA. Rzecz w tym, że fizyki większość graczy nie doceni w przeciwieństwie do ogólnej jakości grafiki. W przypadku gier RPG takie Pillars of Eternity czy Pathfinder Wrath of the Righteous biją na głowę dzisiejsze produkcje pod względem dialogów, swobody wyboru charakteru postaci czy systemu ich rozwoju. Niestety w wielu aspektach przemysłu growego można dostrzec regres.
Co do tych mechanik ma się często wrażenie że twórcy muszą wynajdywać za każdym razem koła na nowo. Wiele mechanik powinno już być implementowanych na zasadzie wklejania gotowych skryptów.
Przecież to śmieszne że kupujesz teraz taką np Mafię za 300 zł i wrogów zachodzisz od tyłu jak manekiny bez żadnego zmysłu.