Czy oni nie anulowali tej multiplayerowej odsłony? I czy Hyper Scape i XDefiant niczego ich nie nauczyło?
Bawić przez dłuższy czas? Ale po co multiplayery? Ja tam proponuje klasyczne ubisoftowe wypełnienie mapy śmieciami do zbierania. Oczywiście do tego 500 punktów, na które trzeba wleźć żeby mapę odsłonić, bo przecież po co mapa miałaby być odsłonięta od razu. Lepiej niech gracz traci czas na "punkty widokowe". Normalne misje są przecież nudne i gracze chcą czegoś ciekawego jak kilkuminutowego wspinania się na pseudo wieże, żeby odsłonić mapę jak to w starszych AC czy FC3/4 XD.
Im więcej będą kombinować to gorzej to wyjdzie. 
Wystarczyło by tylko zatrudnić utalentowanego scenarzystę i byłby kolejny hit ala Far Cry 3 czy 4 tylko musi być pomysł dobry a nie odgrzewany kotlet w coraz to gorszej oprawie.
Przerysowany i dziwaczny antagonista, polowanie na niedźwiedzie czy inny kuropatwy aby ulepszyć ekwipunek. Dorzucić skiny z jakiego nowego regiony i mamy kolejne farcry. Przecież przy trójce się sprawdziło więc kolejny raz też się uda
W ostatnim czasie gry singlowe zgarniają największe laury + są chwalone za jakość, widać że tego chcą właśnie gracze zamiast wydmuszek w postaci gier-usług. Tak więc Ubisoft zrobi na złość samemu sobie i wyda kolejny "live service" syf, który zamknie po roku a potem jeszcze ktoś z ich cyrku obwini o wszystko graczy.
Artystycznie masz rację. Gry single radzą sobie świetnie. Ale to karty do multiplayerowej Fify oraz skiny do fortnite drukują pieniądze
No chwila, miał być innowacyjny, wciągający singiel, działanie pod presją czasu, ratowanie porwanej rodziny, to już nieaktualne? Brawo UBI...
Mają już multiplayerowe marki. W tym extraction shootery.
Czy nie słyszeli i DYWERSYFIKACJI. Gdzie tutaj dywersyfikacją byłyby właśnie gry single. Szczególnie że się sprzedaja
Ubi musi zatrudnić nowych, doświadczonych scenarzystów, bo ich gry pozostaną strasznie nijakie i średnie
I tu jest problem. Oni nigdy nie mieli doświadczonych scenarzystów. Ich dewizą jest nijakość ilość oraz jak zniechęcić jak największą ilość graczy do siebie.
Brzmi jak przepis na porażkę. Poza tym przykład The Crew pokazuje jak kończą multiplayery od Ubisoftu.
Far Cry i Assassin's Creed to były fajne serie za starych dobrych czasów, kiedy to były gry wychodzace praktycznie co chwilę. Co roku można było sobie ograć nowego Asasyna i już na horyzoncie był kolejny. Teraz na gierkę się czeka latami a i tak wychodzi taki woke upolityczniony syf jak AC Shadows i Far Cry 6.
Czyli faktycznie koniec serii. Nie wiem czemu oni uparli sie żeby upaść...
Czyli kolejna seria od ubi, która została przez nich doszczętnie przeorana.
Nie spieprzcie tylko Assassins creed black flag remake bo reszta mnie mniej interesuje.
Ja już chyba dojrzałem do stwierdzenia, że dla mnie ta seria nie musi się zmieniać. Ja tę formułę po prostu lubię. Na początku marudzę jak wszyscy, że znowu to samo, a potem świetnie się bawię. 
Nie potrzebuję, żeby  kolejny FC był bardziej ambitny, czy wyłamywał się jakoś poza schemat. Dajcie mi kolejnego typowego Far Kraja i będę zadowolony. Pomarudzę z przyzwyczajenia, ale i tak zagram i to z przyjemnością.