Przed Piekłonurkami kolejne wyzwanie. Strażnicy Demokracji nie tracą jednak zimnej krwi.
Wydarzenia w Helldivers 2 zdecydowanie nie oszczędzają dzielnych obrońców Super Ziemi. Po niedawnym pojawieniu się czarnej dziury, która zaczęła zagrażać całej demokratycznej cywilizacji, przyszedł czas na kolejne wyzwanie - tym razem natury moralnej. Piekłonurkowie będą musieli wybrać, czy ocalą arsenał min gazowych, czy może postanowią ochronić mieszkańców „relatywnie mało istotnej” planety Julheim.
Niestety budżet Federacji nie pozwala na obronę zarówno jednego, jak i drugiego, więc strażnicy Demokracji zostali postawieni przed trudnym wyborem. Jak sobie z nim poradzą? Przypomnijmy, że w przeszłości miała miejsce podobna sytuacja – w czerwcu 2024 roku fani musieli wybierać między uzyskaniem dostępu do min przeciwpancernych, a ochroną szpitala. Wybrali wtedy szpital, co okazało się świetnym wyborem, ponieważ za wydarzeniem w grze poszła także wpłata na cele charytatywne ze strony deweloperów. Jak jednak zadecydują tym razem?
Zadanie jest o tyle utrudnione, że broń gazowa do tej pory była wyjątkowo skutecznym sprzymierzeńcem w walkach przeciwko Terminidom. Gracze zatem już kombinują, jak sprawić, by „wilk był syty i owca cała”:
Możemy ocalić obie strony, utrzymując Bekvam III i blokując Charon Prime. A chociaż gazowe miny są naprawdę świetne, jeśli trzeba będzie wybierać – bez wątpienia ratujemy te dzieciaki.
Tak na serio, choć miny jako takie są raczej kiepskie (i zawsze na nie narzekałem), to miny gazowe faktycznie dają radę. Zdecydowanie klasa S, jeśli chodzi o kontrolę pola walki i eliminację słabszych jednostek.
- Jagick
Inni w obliczu wyzwania uruchomili wyobraźnię i już mają pomysły na kolejne bronie z wykorzystaniem gazu:

Jednak dla większości sprawa jest jasna – trzeba ocalić dzieci! Choć wizja nowej, skutecznej broni zdecydowanie jest kusząca, to widać, że Helldiverzy mają jasno określone priorytety. To bardzo pokrzepiające – nawet w tak skomplikowanych okolicznościach nie tracą ducha. Tylko pozazdrościć konsekwencji i zimnej krwi w kontekście obrony standardów moralnych. Generał Brasch z pewnością byłby dumny.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Danuta Repelowicz
Hiszpańskie serce i japońska dusza. Absolwentka filmoznawstwa ze szczególną słabością do RPG-ów i bijatyk. Miłośniczka wiedzy tajemnej, nauk o kosmosie, musicali i wulkanów. Dorastała na Onimushy, Tekkenie i Singstarze. Wcześniej związana z serwisem GamesGuru, pisze i tworzy od najmłodszych lat. Prywatnie także wokalistka i wojowniczka Shorinji Kempo stopnia 4 Kyu. Specjalizuje się w narratologii i ewolucji postaci. Świetnie porusza się też po tematyce archetypów i symboli. Jej znakiem rozpoznawczym jest wszechstronność, a jej ciekawość często prowadzi ją w najdziksze ostępy umysłu i wyobraźni.