Gracz zamówił GeForce RTX 5080, ale już po wysyłce sprzedawca zmienił zdanie i zażądał od niego dopłaty
Czy można wymagać od klienta dopłaty, gdy towar już został wysłany? Okazuje się, że można się o to pokusić, choć taka sytuacja wydaje się mocno kontrowersyjna.

Ta historia jest co najmniej dziwna, ale dość dobrze odzwierciedla, jak poważne są problemy z dostępnością układów RTX 50. Gracz zamówił kilka podzespołów w jednym ze znanych, tajwańskich sklepów (CoolPC), w tym kartę graficzną GeForce RTX 5080. Zamówienie od razu opłacił w całości. Po kilku dniach otrzymał paczkę, w której znajdowały się wszystkie produkty oprócz wspomnianego GPU. Gdy skontaktował się ze sprzedawcą, ten zażądał dopłaty za kartę. Dopiero gdy klient nagłośnił swój problem poprzez grupy społecznościowe, sklep wycofał się ze swoich roszczeń.
RTX 5080 sprzedany zbyt tanio
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że w momencie, gdy sprzedawca rozmawiał z klientem w sprawie dodatkowej opłaty, RTX 5080 znajdował się już w rękach firmy dostarczającej. W informacji, którą podaje gracz, sprzedawca miał żądać wpłaty dodatkowej należności, lub niezwłocznego zwrotu karty graficznej, gdy ta zostanie dostarczona.
Powodem jest cena, która w ofercie wynosiła 1312 dolarów (5208 złotych) – sprzedawca stwierdził, że to za mało, bo karty podrożały. Czemu zatem sprzedał za taką sumę? Prawdopodobnie doszło do pomyłki pracowników, którzy przeoczyli pozycję z tą kartą przy aktualizacji cen, lub doszło do błędu, jeśli system działa automatycznie.
Gracz opisał swoją trudną sytuację na technologicznym forum internetowym. Jego wpis zdobył popularność i wywołały wściekłość innych użytkowników. Wśród nich musiały być też osoby z obsługi sklepu, ponieważ niedługo później padła decyzja o anulowaniu żądania dopłaty. Finalnie, po otrzymaniu zamówienia, nabywca mógł w spokoju rozpakować swojego RTXa 5080 i cieszyć się możliwościami sprzętu.
Karty graficzne w sklepie RTV Euro AGD
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Więcej:AMD woli pracować z Sony niż z Microsoftem, bo Mark Cerny ma wizję i aktywnie działa przy PS6
Komentarze czytelników
cycusXXL Legionista
Moment zamówienie złożony opłacone w całości sprzęt wysłany ale później niż reszta zamówienia.
A ci chcieli dopłaty już po potwierdzeniu i wysłaniu czyli zawarciu umowy... jakiś absurd!!!
Trzeba to tępić w zarodku.
Cena MSRP czyli wielkiej korzyści klient nie osiągnął.