W paczce, a nie " paczcie " ,patrzeć to sobie możemy ;)
Nie ma to jak sie chwalic takim czyms w necie i wlasnie mozna narobic sobie klopotow. Sklep na pewno to zauwazy i odezwie sie do jegomoscia czy chce zatrzymac dyski i majac jego dane odnośnie platnosci sciagna kasę czy odsyla 9 do sklepu w nienaruszonym stanie.
Znajomy niedawno tak samo dostał 10x 250GB ssd sata w ME.
Był uczciwy i odwiozl 9 sztuk. :)
Apropo, mój znajomy zamówił robota odkurzajacego Xiaomi z pewnego znanego polskiego sklepu z elektroniką. Po tygodniu rano przychodzi kurier i daje mu paczkę z robotem. Wieczorem przychodzi kolejny kurier z drugą paczka z kolejnym robotem. Znajomy bił się trochę z myślami, ale po kilku dniach zadzwonił na infolinię, powiedział jaka jest sytuacja i dostał informacje z prośbą o zapakowanie nadmiarowego sprzętu i oczekiwanie na kuriera. Na następny dzień przyjechał kurier i odebrał przesyłkę. Ale to nie koniec historii. Po tygodniu przyjeżdża kurier i daje mu przesyłkę z rzeczonym robotem, a w środku pismo, że nie stwierdzono wad sprzętu i reklamacja nie może być uznana... Kolejny raz już sie od niej nie odwołał. True story
Zanim zrobi inwentaryzacje to już dawno na rejestratorach wideo nie będzie video z tamtych dat więc nie będą w stanie stwierdzić gdzie wysłali. Z tego co wiem obraz przechowywany jest do tygodnia.
W Polsce by to nie przeszło. Pewnie sprzedawca patrzy 10x na kwotę i co wsadza :D
Ja kupiłem 980 PRO naklejki ok na pudełku jak i na dysk a po za montowaniu na kompie okazało się 970 Evo Plus . Omijać Ole Ole
To czy trzeba oddać to zależy czy błąd jest równierz w papierach co się dostało, jak masz że dostarczono ci 1 sztukę to nie ma ch.... żeby ci udowodnili że wysłali 10 :)
Art. 411 pkt. 1 cytowanego Kodeksu mówi wyraźnie że: Nie można żądać zwrotu świadczenia jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany. W powyższym przypadku sklep by zobowiazany do wysłania jednego dysku bo tak miał na zamówieniu więc nie może twierdzić że nie wiedział ile ma wysłać. Kupujący swoim działaniem nic nie wyłudził.
Zwykła ludzka uczciwość podpowiada, żeby się zwrócić do sklepu, że coś jest nie halo. Nie wiem, może jestem dziwny, ale ja pisałem do sklepu jak mi przysłali 11 worków zamiast 10 po 1,69zł. Chciałem po prostu za niego dopłacić. Oczywiście odpisali, żebym go sobie zatrzymał, ale podziękowali za zgłoszenie.
Miałem podobną sytuację. Zamówiłem w sklepie online dwa powerbanki Baseusa i na początku zdziwiłem się, że przyszły w dwóch oddzielnych i dosyć ciężkich paczkach. Okazało się, że na magazynie przez pomyłkę wysłali mi dwa pełne opakowania zbiorcze (po 10szt. w każdej paczce). Sprawę zgłosiłem do sklepu i nadmiar został odebrany przez kuriera następnego dnia. Zwyczajny błąd w systemie magazynowym sklepu.
Nie APROPO tylko a propos !!!! Kużwa jakie Wy szkoły kończyliście i ile przeczytanych książek na koncie macie. Tragedia, polski ludu.......
Dobrze, że stoisz na straży porządku. Ale wymawia się apropo nie każdy jest zaznajomiony z pisownią.
Zawsze fajnie dostać dodatkowe fanty. Zresztą raz czy dwa razy też mi się zdarzyło. Nigdy nie oddałem, bo po primo to nie moja wina, a po secundo jak się zatrudnia idiotów lub pracuje na dziurawych systemach to kara musi być... ??
Masz rację, ale i tak jesteś śmieszny :-D z resztą wywodu to bym uważał, bo jeszcze może się okazać że więcej książek przeczytałem i lepsza szkole skończyłam jak Ty...mimo ewidentnego braku wiedzy w pisaniu słowa a propo(s) ;-) tak poza tym drugie zdanie powinno się kończyć znakiem zapytania u Ciebie. W końcu pytasz, co nie?
przeczytałem i lepsza szkole skończyłam
A ty gender fluid czy co?
To artykuł sponsorowany przez sklepy? By szczęśliwi nabywcy się wystraszyli paragrafu i odesłali spowrotem sprzęt? Przecież żaden sklep się nie odezwie bo wie że nie ma szans odzyskać takich dysków. To nie samochód, więc udowodnienie przejęcia bezprawnego tego sprzęty jest w praktyce niemożliwe.
Po cholerę się tym chwalil. Spieniężył by wszystko i nikt by niczego nie zauważył. Błędy nieogarniętych trzeba wykorzystywać, zwłaszcza, że sami też je popelniamy i często na tym tracimy. Dlaczego więc nie zadzialać w drugą stronę, by zrobić wyrownanie? Państwo i tak nas okrada :P Niestety w tej sytuacji oddałbym pozostałe dyski, by nie narobić sobie większych kłopotów. Gdyby niczym się nie chwalił, mialby za darmo niezła kaskę.
Ja bym to zatrzymał :D
Zawsze jakiś zarobek w naszym złodziejskim państwie.
tu nie chodzi o paragrafy, ale o zwykla ludzka uczciwosc. Wyobrazcie sobie, ze pracujecie na zmianie i ktos popelnia taki blad i cala zmiana dostanie po tylku od wlasciciela. Albo pani przy kasie wyda ci 100 zl za duzo ty sie ucieszysz, a pani odciagna z wyplaty? Nie twoja wina, jej, niech placi za blad? Coz, ze ma kilkoro dzieci do utrzymania? Zwykla kwestia zasad i moralnosci. Nie rob drugiemu...
miałem podobną sytuacje z zamówieniem z Ikea, dostałem dwa razy to samo w odstępie niecałego tygodnia. Skontaktowałem się poprzez Facebook i oddałem te drugą (wartość kilka stówek ale mniej niż 500zł ;) ).