W chwili obecnej na rynku znajduje się cała gama najróżniejszych kontrolerów do gier, począwszy od joysticków czy kierownic, a skończywszy na specjalnych rękawicach, czy rewolwerach. Nie mniej jednak to nic w porównaniu z tym, co być może już niedługo nadejdzie. Mówię o sterowaniu grami za pomocą fal mózgowych, bez pośrednictwa naszych kończyn. Brzmi to może futurystycznie, ale jak niedawno doniósł serwis BBC, naukowcy dokonali tego wyczynu – sterowali falami mózgowymi żabkopodobną postacią w grze komputerowej.
pozostałe
Przemysław Bartula
23 marca 2004 12:02
Czytaj Więcej
Ejjj, przecież podobno pracują nad tym ludzie bodajże z Politechniki Łódzkiej.. a ja myślałem, że Polacy bylu pierwsi... :)