Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 sierpnia 2020, 15:25

Gra o zdradzie w kosmosie - Among Us przeżywa renesans

Fall Guys to niejedyna niezależna gra wieloosobowa podbijająca Internet. Śladem dzieła studia Mediatonic podąża Among Us z 2018 roku, które w ostatnich miesiącach zyskało ogromną popularność.

Gra o zdradzie w kosmosie - Among Us przeżywa renesans - ilustracja #1
Zdrada i śmiech w kosmosie – tak najprościej można podsumować Among Us.

Co mają ze sobą wspólnego Fall Guys oraz Among Us? To gry niezależne nastawione na rywalizację sieciową, które niespodziewanie zyskały ogromną popularność. Produkcja studia Innersloth może pozostawać nieco w tyle za hitem zespołu Mediatonic, ale jej twórcy stanowczo nie mają powodów do narzekań. W minionych tygodniach Among Us przyciągało na Steamie nawet do 50 tysięcy graczy naraz (via SteamDB). To ponad sześciokrotnie więcej niż w lipcu, a przecież już wtedy gra radziła sobie o wiele lepiej niż kiedykolwiek. O tym, jakim powodzeniem cieszy się Among Us, niech świadczy fakt, że nawet w chwili pisania tego tekstu liczba graczy przebywających jednocześnie w grze jest prawie trzykrotnie wyższa niż w najlepszym dniu lipca (18 tysięcy do 6,8 tysiąca użytkowników).

Równie dobrze Among Us wypada w statystykach Twitcha (via Twitchmetrics). Co prawda liczba widzów oglądających transmisje z gry w żadnym momencie nie zbliżyła się do wyników Fall Guys, ale ponad 176 tysięcy użytkowników śledzących streamy z gry w szczytowym momencie nadal sytuuje tytuł w pierwszej dwudziestce. Podobnie wygląda zestawienie łącznego czasu oglądania na platformie Amazonu. Gracze obejrzeli ponad 21 milionów godzin transmisji z Among Us, dzięki czemu produkcja wyprzedziła takich konkurentów, jak Apex Legends, Escape from Tarkov oraz Playerunknown’s Battlegrounds.

Gra o zdradzie w kosmosie - Among Us przeżywa renesans - ilustracja #2
Sądząc po sukcesie Fall Guys oraz Among Us, przyjaźń i zaufanie wyszły z mody.

Jakim cudem gra, przy której Fall Guys wygląda niemalże jak wysokobudżetowa i droga produkcja, zyskała taką popularność? Swoje zrobiły unikatowe założenia rozgrywki, przywodzące na myśl popularne modyfikacje Trouble in Terrorist Town oraz grę Town of Salem. Oczywiście sprawia to, że w tytuł najlepiej grać w grupie znajomych, ze wsparciem Discorda czy innego komunikatora głosowego. Jednakże – nie inaczej jak w Fall Guys – przyjaźń może się szybko zakończyć, gdy „przyjaciel” stale oskarża nas o zdradę lub wbija nóż w plecy. Właśnie temu aspektowi poświęcona jest spora część recenzji:

„Zagrałem ze swoją dziewczyną. Skręciła mi kark w pierwszej grze, z uśmiechem na ustach. Teraz śpię na kanapie z nożem w ręce. 10/10” – pisze ohniliK w swojej recenzji.

„10/10, straciłem wiarę w ludzkość” – twierdzi Terranin.

Pomijając te mniej lub bardziej zabawne opinie świadczące (?) o wysokiej grywalności, tu i ówdzie gracze wspominają o innych zaletach Among Us. Zaliczają się do nich prosta (czy nawet uboga), ale sympatyczna i przejrzysta oprawa wizualna, dobra optymalizacja oraz brak możliwości kupienia sobie przewagi w grze za pomocą mikrotransakcji. Niemniej koniec końców urok Among Us sprowadza się do świetnej zabawy na wiele godzin, co jest szczególnie kuszące w kontekście niskiej ceny na PC (na urządzeniach mobilnych możemy grać za darmo). Ponadto dzięki prostemu charakterowi rozgrywki tytuł daje sporo frajdy także widzom. To wszystko sprawiło, że z 16 tysięcy użytkowników Steama 94% oceniło Among Us pozytywnie. Te opinie również świadczą o nagłym wybuchu popularności gry – tylko w ostatnich 30 dniach wystawiono ponad 10 tysięcy recenzji.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej