Google Chromecast i Xiaomi Mi Box mogą się schować! Amazon Fire TV Stick zamieni telewizor w istne centrum dowodzenia
Jeśli masz już nieco starszy model telewizora, to Amazon Fire TV Stick 4K Max jest gadżetem dla Ciebie. Zapewnia dostęp do wszelkich aplikacji streamingowych oraz pomaga poprawić wyświetlany obraz. W takiej cenie to grzech nie skorzystać!

Są takie gadżety, które zupełnie niepozornie wślizgują się do naszego życia, a potem trudno sobie bez nich wyobrazić codzienność. Fire TV Stick 4K Max od Amazona jest właśnie takim urządzeniem. Mały, niepozorny kawałek technologii, który wystarczy wetknąć do złącza HDMI w telewizorze, by nagle zwykły ekran zamienił się w pełnoprawne centrum rozrywki.
I to nie byle jakie – mówimy o drugiej generacji tej przystawki, która wprowadza kilka naprawdę ważnych zmian. Po pierwsze – łączność Wi-Fi 6E. Po drugie – obsługa 4K, Dolby Vision, HDR10+, Dolby Atmos. Po trzecie – tryb Ambient, który zamienia ciemny ekran w galerię, kalendarz i osobisty ekran pomocniczy. Ale po kolei.
Zwykły telewizor w kinowe centrum rozrywki? Fire TV Stick 4K Max nie żartuje
Dzięki Amazon Amazon Fire TV Stick telewizor zyskuje nowe życie
Wyobraź sobie wieczór. Wracasz do domu, chcesz odpocząć, sięgasz po pilota i… czeka cię mordęga. Przełączanie źródeł, wchodzenie w menu, powolna nawigacja po aplikacjach, które wiesz, że tam są, ale jakby nie chciały współpracować. Jeśli masz starszy telewizor, to wiesz, jak potrafi zirytować walka o dostęp do Netflixa czy Prime Video. A zastosowanie Amazon Fire TV Stick rozwiązuje te wszelkie problemy w ciągu sekund!
Cała magia zaczyna się od banalnej instalacji. Wtykasz urządzenie w HDMI, podłączasz zasilanie, logujesz się na konto Amazon i… gotowe. Interfejs działa płynnie, bez zacięć. Obsługa jest tak intuicyjna, że nawet ktoś, kto nigdy nie korzystał z podobnych urządzeń, poradzi sobie bez najmniejszego problemu. Ale to dopiero początek. Najważniejsze zaczyna się wtedy, gdy odpalasz jakąkolwiek treść w 4K – obraz jest ostry, nasycony, pełen szczegółów, a do tego wspierany przez najnowsze standardy HDR.
Nie musisz zmieniać telewizora, żeby poczuć różnicę

Lepsze sterowanie za pośrednictwem wyszukiwania głosowego
Do zestawu dołączony jest pilot Alexa nowej generacji, który pozwala nie tylko przełączać aplikacje i wyszukiwać treści głosowo, ale też kontrolować inteligentne urządzenia w domu. Możesz więc, leżąc na kanapie, powiedzieć i za pośrednictwem komend głosowych kontrolować inne smart urządzenia w twoim domu.
Jednym z najbardziej unikalnych elementów drugiej generacji jest tryb Ambient. W praktyce oznacza to, że kiedy nie korzystasz z telewizora, jego ekran nie musi już być czarną pustką. Możesz wyświetlać na nim zdjęcia z chmury Amazon Photos, aktualne informacje, pogodę, zegar albo dzieła sztuki. To świetne rozwiązanie, jeśli chcesz, żeby twój salon wyglądał estetycznie nawet wtedy, gdy niczego nie oglądasz. Ekran staje się tłem do codziennego życia – i to bardzo ładnym tłem.
Nie musisz zmieniać telewizora, żeby poczuć różnicę
Pełen pakiet aplikacji na pokładzie
To, co jeszcze warto podkreślić, to dostępność aplikacji – od Netfliksa i Prime Video, przez Disney+, YouTube, HBO Max, aż po mniej oczywiste serwisy i aplikacje użytkowe. Wszystko w jednym miejscu bez przejmowania się czy oryginalne oprogramowanie obsługuje dane aplikacje jak chociażby HBO, które już nie działa na starszych telewizorach.
I na koniec zostawmy sobie cenę – za mniej niż 300 złotych na Amazon.pl dostajesz urządzenie, które pozwoli ci wyciągnąć maksymalny potencjał z twojego TV. I to bez konieczności jego wymiany.
Jeśli więc twój stary telewizor potrzebuje drugiego życia, jeśli masz dość zacinających się aplikacji albo szukasz rozwiązania, które po prostu działa i wygląda dobrze – Amazon Fire TV Stick 4K Max będzie wyborem, z którego będziesz zadowolony od pierwszego uruchomienia.
Mała przystawka, wielka różnica. Fire TV Stick 4K Max zmienia wszystko
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!