Fire TV Stick: Dzięki przewodowi za 20 zł możesz poprawić odbiór Netflixa i innych usług
Seans telewizyjny został zakłócony, ponieważ Fire TV Stick nie mógł prawidłowo odebrać sygnału Wi-Fi. Problem rozwiązał zwykły, tani kabelek HDMI.

Amazon Fire TV Stick jest specjalną przystawką do telewizora, która pozwala na korzystanie z najpopularniejszych platform streamingowych. Dzięki temu niewielkiemu urządzeniu możemy oglądać programy na Netflix, Prime Video, czy YouTube na telewizorze nie obsługującym ich aplikacji. Jeden z jego posiadaczy miał jednak problem z działaniem i rozwiązał go w dość prosty sposób, przy pomocy przewodu.
Problemy z Fire Stickiem
Mało brakowało, a zaplanowany wieczór filmowy skończyłby się fiaskiem. Fire TV Stick podczas seansu zaczął nagle sprawiać problemy, co chwilę tracił sygnał i odtwarzanie było przerywane. Co jest istotne w tym przypadku, to rozmieszczenie infrastruktury sieciowej posiadacza urządzenia Amazonu. Router, który obsługuje sieć Wi-Fi nie wydaje się być daleko, dzieli go od telewizora 10 metrów w prostej linii.
Jednak w praktyce sytuacja jest bardziej skomplikowana. Pomiędzy routerem, a Fire Stickiem znalazło się kilka ścian i kawałek ogrodu. Dodatkowo samo urządzenie zostało umieszczone pomiędzy telewizorem, a ścianą. Te przeszkody spowodowały kombinację załamań i interferencji odbić sygnału, w rezultacie zakłócając odbiór na tyle, że przystawka Amazonu zwyczajnie traciła połączenie. W tym przypadku jednym z pierwszych remediów jest „wyciągnięcie” urządzenia na kablu.
W tym przypadki chodzi o to, by by Fire TV Stick odsunąć od telewizora, którego obudowa może stanowić barierę dla sygnału. Kabelek w zestawie jest jednak zbyt krótki, by to umożliwić. Użytkownik wykorzystał więc metrowy przewód HDMI za 5 euro (ok. 22 zł) i w ten sposób uratował wieczór filmowy. Problemy z odbiorem „magicznie” zniknęły, kawałek kabelka pozwolił bez problemu oglądać ulubione programy.

Dlaczego jednak tak się stało, mimo że teoretycznie odległość od routera zmniejszyła się w niewielkim stopniu? Fire TV Stick został wyciągnięty z wąskiej przestrzeni, która mogła przyczyniać się do powstania zakłóceń. Dodatkowo urządzenie zostało obrócone, całkiem możliwe, że jego antena ulokowała się w lepszym położeniu względem nadajnika routera. To istotna rzecz, dlatego dawniej do niewielkich modemów na USB z reguły dodawano krótki kabelek, aby możliwa była jego zmiana położenia.
W takich sprzętach z reguły są dość niewielkie antenki umieszczone w obudowie, które mogą zostać przypadkiem zasłonięte własną elektroniką. Jeśli urządzenie nie ma przyłącza na zewnętrzną antenę, obracanie nim może czasem poprawić odbiór sygnału, zarówno LTE/5G, czy choćby domowego Wi-Fi.
FireTV Stick kupisz w sklepie RTV Euro AGD
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Więcej:Nowa umowa OpenAI na 10 gigawatów pokazuje, jak kosztowna energetycznie jest sztuczna inteligencja