filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 13 kwietnia 2022, 14:10

autor: Marcin Nic

Fantastyczne zwierzęta 4 pod dużym znakiem zapytania

Dalsze rozwijanie filmowego uniwersum na podstawie powieści napisanych przez J.K. Rowling może stać pod dużym znakiem zapytania. Wszystko zależy od tego, czy Fantastyczne zwierzęta 3 osiągną oczekiwany przez twórców sukces.

Początkowo studio Warner Bros. zaplanowało, że seria Fantastycznych zwierząt będzie składała się aż z pięciu filmów. Niestety, ale w związku z niezbyt dobrymi wynikami osiąganymi przez Tajemnice Dumbledore’a szanse na powstanie dwóch kolejnych części nie są zbyt duże.

Jak podaje serwis Variety (via Comicbook), powstanie czwartej i piątej części uzależnione jest w głównej mierze od wyników finansowych, jakie osiągnie film Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore’a. Informatorzy portalu donoszą, że obecnie czwarta część nie ma scenariusza. Studio nie podjęło jeszcze decyzji, by został on napisany.

Fani filmów o Newcie Scamanderze powinni więc przygotować się na złą dla nich wiadomość. Trzecia część cyklu zbiera niezbyt dobre opinie, co przekłada się na słabe wyniki w box office na całym świecie. Od czasu premiery film zebrał 56,9 mln dolarów z różnych krajów świata.

Fantastyczne Zwierzęta obejrzysz na HBO Max

Należy jednak pamiętać, że budżet filmu wynosi około 200 milionów dolarów, do których trzeba jeszcze doliczyć koszty promocji, a te mogły osiągnąć nawet połowę tej kwoty. W obecnym tempie ciężko mówić o zwrocie poniesionej na produkcję kwoty, a co dopiero o zarobku.

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej