Gorąco za oknem, gorąco w polityce. Ostatnie wybory prezydenckie podniosły temperaturę na polskiej scenie politycznej, przypominając o sobie wszystkim niezainteresowanym. Wielu z nas, graczy, na co dzień nie interesuje się polityką, nie rozprawia o niej, czy wreszcie unika jej z premedytacją. W większości przypadków – szczególnie biorąc pod uwagę rodzime podwórko – jest to zdrowy odruch. Warto jednak być świadomym, że polityka prędzej czy później dotyka również gier, a łańcuch przyczynowo skutkowy wcale nie musi być długi. Przed trzema tygodniami przekonali się o tym Brytyjczycy.
pozostałe
Łukasz Kendryna
9 lipca 2010 13:53
Czytaj Więcej
jak lubią
Nasi niestety zieloni w temaci. Jak niektorzy dopiero niedawno pootwierali sobie konta bankowe to chyba nic dodawac nie trzeba.... Chociaz widzialem jakis czas temu, ze Pawlak swiecil z iPadem na jakiejs konferencji ;p
Nie bardzo orientuję się w polityce.
Nasze państwo jest jeszcze za "młode" na takie ustawy jakie są w Wlk. Brytani, a mówiąc za młode oczywiście mam na myśli państwo do '89.
Akurat do 89 roku było lepiej niż teraz, bo każdy miał pracę, świadczenia socjalne, pewną emeryturę i mieszkanie za grosze, a przy tym spokój, bo nie myślał jak przeżyć do końca miesiąca. Ale antykomunistyczna propaganda pewnie nakładła ci do głowy, że PRL to tylko ocet na półkach i zomo? Typowe.
Nasze państwo jest za młode ale jak wszyscy zaczną grać zapewne opodatkują nasze przyjemności :) tak poza zakupem gry będziemy jeszcze płacić podatek od grania ;) hehe. Tak szczerze to mam całą politykę głęboko w d...