Firmy na całym świecie prześcigają się w wymyślaniu technologii, które utrudniłyby działalność ludzi nielegalnie kopiujących dane. Na dość futurystyczne rozwiązanie wpadł koncern Walta Disney’a, którego płyty DVD, z serii „EZ-D” będą ulegać samozniszczeniu, dokładnie po 48 godzinach.
pozostałe
Daniel Sodkiewicz
12 lutego 2004 10:07
Czytaj Więcej
Uważam, że ten pomysł jest nie tylko uciążliwy dla uczciwych klientów. Przede wszystkim będzie uciążliwy dla ziemskiego środowiska. Wystarczy policzyć ile ludzi dziennie korzysta z wypożyczalni, pomnożyć przez liczbę dni w roku i liczbę wypożyczalni DVD (chociażby w Polsce). Tysiące... dziesiątki tysięcy... miliony płyt-odpadów rocznie. KOSZMAR!
Nie dość, że nie zabezpiecza to jeszcze szkodzi! To prawie tak samo głupi patent jak płyty CD-Audio zabezpieczone przed czytanie przez CD-ROMy.
idiotyzm, czyli ja jako pirat ;) wypożyczam krążek, przegrywam i mam w dupie czy "oryginał" sie zniszczy za 48h czy wypozyczy go po mnie jeszcze tysiąc innych osób.
Nic bardziej beznadziejnego się chyba nie da już wymyśleć.
A co ma począć uczciwy klient kupując takie coś ? po 2 dniach płyta do wyrzucenia ?
Uczciwy klient jak zawsze jest stratny :)
A tak poważnie, to kupujesz (za odpowiednio niską cenę, bo nikt nie da za samoniszczącą się płytkę kupy forsy :P ), oglądasz, wyrzucasz.... troche dziwny pomysł :/
No tak, ale jeżeli to jest zabezpieczenie przeciwko piratom - to właściwie w którym momencie to zabezpiecza?
Pomysłodawcy liczą, że pirat zapomni to skopiować w ciągu 48h?
ja myślę że to "rdzewienie płyt" będzie przenoszalne przez kopiowanie
Swidrygajłow --> Powinienes jakos zaznaczyc ze zartujesz bo ktos jeszcze morze pomyslec ze naprawde tak uwazasz :-)
Taaak, przenoszalne i zaraźliwe. Jak położysz taką płytę na stosie innych (pirackich) to wszystkie "zardzewieją" :)
-=SET=- - to by było za łatwe
Mało tego, tak zabezpieczonejk płyty nie można będzie połozyć obok innych, bo zaraza się rozpleni. A najgorzej, jak ktoś to przegra na twardy dysk.
Ludzka glupota nie zna granic. Mimo iz nie mam DVD to i tak uwazam to za poroniony pmysl. Uczciwy klient straci na tym, a wydawca tez bo niewiele ludzi obejrzy jego film. Poza tym w 48 godzin da sie zrobic przyzwoitego DVD Ripa i rozpowszechnic na caly swiat...
hehehe.
Nagroda dlatych panow w rogu. Za najglupdzy pomysl roku :) hehehehehe
kazdy pirat-na wet ja,jak trzeba bylo by- skopiowal bym czy to DVD czy CD-roma w ciagu tych 48h, i zdarzyl bym orginala zwrucic do sklepu ze zmienia kolory-no jakis wybrakowany chyba-:)
"wprowadzi samo-zniszczalne DVD do sieci wypożyczalni filmów już w sierpniu,"-ta do wyporzyczalni hheheh,chyba fastwyporzyczalni. bo po 2dniach to plytka bedzie mozna sobie tylek podetrzec:)albo uzyc jako tarczy do strzelania albo jako ringo dla psa :). DNO !! PANOWIE DNO !!!
Swidrygajłow
to nie jest choroba przenoszona droga pulciawa.
"Cały proces ma być o tyle skuteczny, że wszystko odbywać się będzie na zasadzie reakcji chemicznej, zbliżonej do rdzewienia. Po otworzeniu opakowania z DVD EZ-D i wystawieniu go na działanie tlenu, zmiana struktury naniesionego na DVD materiału, będzie powodować zmianę koloru płyty z fioletowego na (po 48 godzinach) czarny" -zle zrozumiales txt. orginalne plytki DVD-EZ-D beda juz w procesie produkcji pokrywane specjalna substancja-niewykluczone ze owa substancja bedzie wkomponowana w strukture warsty nawierzchniej nosnika(ta co daje sie dolem do czytnika by ja odczytal-ta przezroczysta-) i co wazniejsze bedzie ona dopiero sieuaktywniac(ta substancja) dopiero kiedy wejdzie w kontat z tlenem, co mzoe znaczyc ze proces produkcji
DVD EZ-D bedzie musial sie odbywac w miejscach pozbawionych tlenu,czyli pruzniach,a co za tym idzie pudelka tez powinny byc pakowane pruzniowo-by tlenu nie bylo-.
i to nie jest mozliwe zeby to sie przenosilo z plyty na plyte,no chyba ze owy srodkiem dvd ze-d sa tylko sprystkiwane-warstwa czytana przez dvd- w takiej sytuacji moglo by zajsc przeniesienie prze potarcie plyty dvd ze-d z tym srodkiem, o plyte zwykla bez tego srodka, dolnymi warstwami -tymi przezroczystymi-.
DNO PANOWIE DNO !!!! NAGRODA ROKU DLA PANOW W ROGU ZA NAJGLUPSZY POMYSL !!! WIELKIE BRAWA!!! MOZNA RZUCAC POMIDORAMI,JAJAMI-gotowanymi na mieko(na twardo nie,bo mzona guza zarobic) badz surowymi. ZAPRASZAMY !!!
A moze te plytki nie maja na celu walke z piractwem ale ulatwienie zycia klientom wypozyczalni?
Pozyczamy kilka filmow po 1,5 $ za jeden , ogladamy a po ogladnieciu wyrzucamy do smieci bo sie utlenia, i nie trzeba wracac z plytkami zeby je oddac ( oszczednosc czasu ), to cos jak telewizja ppv czyli placimy za film i raz go ogladamy
Jak ten poroniony pomysl sie przyjmie to ciekaw jestem ile bedziemy czekac az ktos wymysli odczynnik chemiczny niwelujacy dzialanie "rdzewienia" ;))
Ale zgodze sie Mehrtonem, ze takie plytki beda bardzo zanieczyszczac srodowisko.... :(
Tod Russel - nie byłbym taki pewny. Podejrzewam, że ta bajka o jakiejś substancji chemicznej to tylko zmyłka. Jest wysoce prawdopodobne że będzie to działać inaczej - w filmie bedzie zawarte wewnętrzne makro, które po wykryciu, że film został pierwszy raz odczytany na tym komputerze (bedzie to identyfikowac za pomocą wpisów w wewnętrznej zapisywalnej pamieci czytnika dvd), po prostu programowo zwiększy moc lasera, który spali płytkę, oczywiście nie na czarno, ale tak, ż enei bedzie można jej odczytac.
Swidrygajłow --> "programowo zwiększy moc lasera, który spali płytkę, oczywiście nie na czarno, ale tak, ż enei bedzie można jej odczytac."
Muahahahahahaa :))))) ROTFL
I tak piractwa niec nie powstrzyma, to jak epidemia
Swidrygajłow czyli po kupieniu wsadzamy plytke odrazu do czytnika w kompie i przegrywamy :)))
oki będziemy mieli w domu namioty próżniowe a filmy mogli ogladac tylko raz buhahahah lol
jezuuuu może będa ta tych płytkach wirusy które atakuja obudowy naszych pc
nie kupyje wiecej nic w sklepie :)
szagrad - no przegrać się da, ale co z tego skoro przegrana płytka sie potem spali
Mentor12 --> Epidemie moze powstrzymac dobra szczepionka ;)
Ale ten pomysł raczej nią nie jest...
Ech to jest tak jak z wódką... obniżyli akcyze a i tak dalej handlują tą z mety:) a tak na poważnie to nieznajdą żadnego sposobu na piractwo, zresztą w polskich warunkach gry po 100zł niemają sensu bo często ludzi niestać na jedzenie a co dopiero gry...
ci jak coś wymyślą po kiego ma się ta płytka niszczyć po 48 godz. jak każdy z przegrywarą zdąży ją z 1000 razy przez te dwa dni przegrać
Ja natomiast myślę, że chodzi o walkę z piractwem - ale nie przez zabezpieczenie nośnika - bo jak słusznie zauważyliście w 48 godzin można wszystko. Nie mam pojecia ile teraz kosztuje wypożyczenie kasety/płyty. Dychę za nowy film? Wytłoczenie takiej płytki 48h to pewnie mniej niż dolar.
Więc chłopaki zrobią takie dvd w supermarketach - np. dyszka za LOTRa - jak w wypożyczalni, a nie trzeba odnosić!!
Pamiętajcie też, że im chodzi o Rynek (USA) a nie rYNEK (Polska).
Więc chłopaki zrobią takie dvd w supermarketach - np. dyszka za LOTRa - jak w wypożyczalni, a nie trzeba odnosić!!
A ciekawe ile chłopaki zapłacą za utylizację 1 płyty DVD?
Era makulatury zmienia się w ere odpadów wysokonieprzetwarzalnych...
Zgadzam sie z przedmowcami ktorzy twierdza ze jest to zbedne. Nie trudno wyobrazic sobie sterty milionow plyt dvd ktorych nie da sie odczytac. Czy az tak bardzo nie szanujemy naszego srodowiska zeby robiec takie glupstwa :/:/:/
buauahaha tzreba bedzie zakupic prozniowe etui :D
Pomysł kompletnie beznadziejny... Nie wiem co za deb mógł na coś takiego wpaść...
Przecież spokojnie można złamać zabezpieczenia płyty i w ciągu 48H wykonać normalną kopie...
Głupota, głupota, głupota.
Jeśli są zabezpieczone... w końcu zabezpieczenia zostaną złamane, 48 h to nie tak mało. A stratni, jak zwykle, będą uczciwi ludzie.
Prawdę mówiąc, to prodecenci też stracą: poprzednio pirat musiał kupić jedną, oryginalną płytę żeby miećź z czego przegrywać ( no, przynajmniej ten jeden, na początku łańcuszka ). Teraz kupi płytę, która będzie tańsza...
czy ktoś może pokazać jakąkolwiek korzysć z tego zabezpieczenia?
poza tym widzi mi się że przede wszystkim to jest EKONoMICZNY samobój. 48 godzin to czas także dla uczciwego nabywcy. A zatem, będzie trzeba sprzedawać je znacznie taniej, by znaleźli się chętni. Teraz pytanie: czy zdołają pokryć koszty produkcji?
I drugie pytanie: kto kupi płytkę wysiadającą po 48 godzinach, jesli pirat moze dostarczyć nie 'rdzewiejącą' wersję?
Chyba, ze płytka jest dodatkowo zabezpieczona, np. opakowanie zawiera przetrwalniki przecinkowca cholery, albo jakiegoś fajniutkiego filowirusa typu Marburg czy Puumala. Koleś kupuje, wkłąda do napędu, kopiuje... temepratura wzrasta, wirusy się 'budzą' i po kilku dniach kolejna ofiara zdycha w szpitalu na gorączkę krwotoczną :)