Epic trolluje Apple - kolejna odsłona konfliktu gigantów
Trolling w zamyśle nie miał być... śmieszny?
Co tu jest trollingiem?
Że teoretyczny przegrany (bo nie widnieje w sklepie Apple) mówi o tym, że teraz możemy go znaleźć na innym sklepie? Czy, że nie reklamuje się na telefonach Apple'a, a na telefonach Samsunga i "ło ho ho, ale śmieszne, co nie Mati?"
Bo chyba nie mówicie tu o tym tęczowym logu sugerującym logo Apple? Prawda?
Oskara w kategorii trolling roku COVID miał w kieszeni. A tu przychodzi Epic i prostym ruchem zabiera mu statuetkę...
Sami siebie ośmieszają
Tam jest prawdziwa kumulacja, jest sama gra fortnite, jest tęcza i jest hasło jak u postępowego-lewicowego aktywisty walczącego o sam on tylko wie tylko co - hashtag #freefrotnite.
A najgorsze że całość jest tworem korporacji która chce zarobić więcej pieniędzy kosztem drugiej korporacji za pomocą tego niby "buntu młodzieży"
Wiem, ale wtedy tęcza była tylko tęczą i nikt by się wtedy nie bulwersował że instagram ma bardziej kolorowe logo
Apple się jeszcze wtedy reklamowało jak Więcej możliwości w niższej cenie czy cos podobnego, potem już ta niższa cena się więcej w reklamach nie pojawiła tak samo jak tęcza
Ich zachowanie przypomina mi te bogate postacie z kreskówek np. Atomówki. gdzie postać obrażona lub ta która nie dostaje tego co chce po prostu wydaje kasę.
Lub w Wróżkach chętnych, gdzie bogaty dzieciak wydaje dużo kasy na osiągnięcie jak największego wyniku w automacie do gier by wygrać plakietkę z jego imieniem powieszona na męską toaletą. Powiedźcie mi czy to nie za dużo jak na taką głupotę?
Jacy oni są głupi i dziecinni. Najpierw bawią się w oszustwa i omijanie płacenia, a teraz zachowują się jak sfochowane dziecko, które dostało słuszną karę za złe zachowanie, więc wsypali rodzicom sól do cukru.
Lub bardziej: EGS trolluje serwisy pokroju GOLa szukające taniej sensacji.
to jest żenujące a nie śmieszne
serio Epic niech się przyzna do błędu a nie nadal udaje niewinnego i skarży po sądach kogoś kto ma regulamin i się to czyta
Epic właśnie zaskarżył do sądu ten regulamin, więc raczej go przeczytali. Argumentują że regulamin jest wykorzystywaniem pozycji dominującej Apple i łamie prawo antymonopolowe poprzez narzucanie zbyt wysokich cen przy jednoczesnym blokowaniu konkurencji (w iOS nie ma alternatywnych sklepów z aplikacjami). Abstrahując od tego czy mają rację, mają prawo zwrócić się do sądu o rozstrzygnięcie.
Mógłbyś mówić na temat monopolu gdyby Apple byłby totalnym liderem w produkcji telefonów ale jest to tylko kawałek rynku. Argument odnośnie braku innych sklepów na smartfonach Apple to zwykłe nieporozumienie ponieważ jest to cały ekosystem i każdy ma prawo do swojej własności intelektualnej. Nikt nie ma obowiązku tworzyć telefonów bez oprogramowania bo komuś coś się nie podoba. Zakładam, że to nie jest twoja opinia tylko objaśniasz punkt widzenia Epic Games. Niemniej podnoszenie jako argumentu kwestii monopolu oraz tego sklepu że jest jedyny to bzdura totalna. Masz firmę budowlaną tworzysz domy... I masz stronę internetową swoją gdzie wystawiasz swoje nieruchomości na sprzedaż a nagle ktoś się Ciebie czepia i ocenia twoje zarobki bo nie ogłaszasz swoich domów na innych, obcych stronach. Tak jak niby mamy prawo do wolności słowa tak mamy prawo do naszej własności intelektualnej. Koniec kropka.
Nie jest to mój argument i szczerze mówiąc nie mam wyrobionej opinii w tej sprawie, natomiast pragnę zauważyć kilka rzeczy:
1. Nie mówimy tu o prawie własności intelektualnej, lecz o prawie antymonopolowym – zupełnie inna gałąź prawa.
2. Idea stojąca za prawem antymonopolowym polega na tym, że dużemu wolno mniej niż małemu. To prawo jest z założenia niesprawiedliwe, a tłumaczy się to tym, że interes konsumentów jest ponad interesem biznesu.
3. W przypadku Apple mamy do czynienia z teorią tzw. gatekeepers. Jest to teoria bezprecedensowa, tj. nie była do końca przetestowana w amerykańskich sądach i nie wiadomo jaka linia orzecznicza się ukształtuje.
4. Gatekeeper to określenie przedsiębiorstwa, które stworzyło dużą platformę z własnym rynkiem, na którym swoje produkty oferują zewnętrzne podmioty. Takimi "mikrorynkami" są np. marketplace Amazona lub iOS Apple'a. Z tego punktu widzenia iOS określa się jako jeden rynek, zaś App Store jako sklep mający monopol na tym rynku. Negatywnym skutkiem dla konsumentów są wyższe ceny aplikacji od deweloperów niezależnych, bo muszą one zawierać 30% marży dla Apple.
5. Sprawa Epica nie jest jedyną tego typu jaka obecnie oczekuje na rozstrzygnięcie. Największe szanse upatruje się w sprawie, którą kilka lat temu wytoczyli Apple sami użytkownicy iPhone'ów. Początkowo sądy odrzuciły ten pozew jako bezprawny, ale w zeszłym roku Sąd Najwyższy opowiedział się po stronie powodów i nakazał rozpatrzyć sprawę co do meritum, w ten sposób potwierdzając, że obecne prawo zezwala na ukaranie Apple o ile tylko twierdzenia z pozwu okażą się prawdziwe. Tu masz więcej na ten temat:
https://www.cnbc.com/2019/05/13/supreme-court-rules-against-apple-in-app-store-antitrust-case.html
https://techcrunch.com/2019/05/13/supreme-court-rules-against-apple-allowing-an-app-store-antitrust-case-to-proceed
"Pamiętacie jeszcze o wojence pomiędzy Epic Games i Apple, która wstrząsnęła naszą branżą w sierpniu tego roku?"
Ja chyba sierpień przespałem.
Co jak co, ale granicy dobrego smaku lepiej jest nie przekraczać, przynajmniej dla własnego dobra.