Dziewczyny w grze 2.0 - CD Projekt RED rusza z drugą edycją programu stypendialnego
Dobrze, że dzisiaj wystarczy powiedzieć, że czuje się wew. kobietą i muszą wziąć taką kandydaturę pod uwagę :D
Być może część z nich nigdy nie pomyślała poważnie o pracy przy grach wideo, bo to stereotypowo „zajęcia dla chłopaków”?
Czyli że co? Są nastawieni nawet na branie całkiem zielonych i bez motywacji które w sumie same nie wiedzą czy by chciały iść w tym kierunku, ale mogą sobie zobaczyć? To trochę zazdro, bo ci "chłopacy" tak łatwo z zasady raczej nie mają, muszą się już jakoś wykazać, a i to nie gwarantuje dostania się. Możesz być zapalańcem który moduje i pasjonuje się tematem, i się nie dostać bo konkurencja, ale jakaś zielona Julka jest mile widziana, bo jest mało osób z pochwami w branży (wybaczcie słownictwo no ale tak to wygląda). Na szczęście widzę zainteresowanie jest na tyle duże, że raczej znajdą się odpowiednie osoby.
Tak, wiem, czepiam się i w ogóle, ale po prostu ewidentne faworyzowanie ze względu na płeć mnie irytuje. Nie widzę powodu czemu takie stypendium nie miałoby być skierowane do wszystkich na równi. Gdyby zrobili takie stypendium ale w drugą stronę to niektórzy zjedliby ich żywcem...
Są pewne zawody, które podejmują głównie faceci i są pewne zawody, które podejmują głównie kobiety. To leży w naszej fizjologii. Setki tysięcy badań, które potwierdziły różnice między kobietą a mężczyzną ma się za nic i w dzisiejszym społeczeństwie wmawia się obecnym pokoleniom, że mogą robić to samo i tak dobrze jak płeć przeciwna. To nie ma nic wspólnego ze stereotypami. Weźmiesz statystycznego faceta i będzie bardziej przystosowany do pracy brukarza i tak samo weźmiesz statystyczną kobietę i będzie bardziej przystosowana do roli pielęgniarki. Jeżeli wśród tych wyselekcjonowanych 20 kandydatek znalazły się faktycznie takie, które podołają pracy to winszuję, ale jeżeli odbyło się to kosztem nie dopuszczenia 20 jeszcze lepszych jednostek płci męskiej to kolejny raz pokazuje to nam w jak niepoprawnym kierunku ten świat zmierza. Nie bierze się do pracy po kompetencjach a po tym co jest między nogami. Nie da się nie zauważyć jak to wylewa się na środowisko growe, każdy na wpół rozgarnięty gracz widzi co się ostatnio dzieje w branży, jest coraz gorzej.
Jako że miałem szczęście uczestniczyć w prelekcji pani Agnieszki podczas Promisedlandu na temat diversity i mental health w game devie chciałbym dodać kilka słów od siebie.
Zapamiętałem z wykładu jedną ważną rzecz o której mówił uczestnik reprezentujący Kitbash3d. W pewnym momencie do jego firmy spływały same cv białych facetów :D, no ale ktoś pewnie powie że "hej wolny rynek, kobiety są pewnie niezainteresowane" ale Kitbash serio podniósł liczbe zgłoszeń zmieniając swoje ogłoszenia o pracę o np. bardziej neutralne płciowo ogłoszenia o pracę. A pracodawcy zależy żeby mieć jak najwięcej kandydatów do wyboru, więc podejście uwzględniające programy motywacyjne dla dziewczyn są jak najbardziej korzystne. Szczególnie że tak jak wspominała Agnieszka sprawa rodzi się już w liceach kiedy dziewczyny wybierają programy studiów.
Piszę trochę w chaosie ale nie przekreślałbym takich programów szczególnie że diversity to nie tylko płeć a także narodowość. Ostatnio usłyszałem, że pewien grafik z mojego otoczenia jest czesto traktowany jako tania siła robocza na rynku zagranicznym tylko ze względu na bycie z Polski więc problem częściowo dotyczy również i nas :)
Dobrze, że dzisiaj wystarczy powiedzieć, że czuje się wew. kobietą i muszą wziąć taką kandydaturę pod uwagę :D
Być może część z nich nigdy nie pomyślała poważnie o pracy przy grach wideo, bo to stereotypowo „zajęcia dla chłopaków”?
Czyli że co? Są nastawieni nawet na branie całkiem zielonych i bez motywacji które w sumie same nie wiedzą czy by chciały iść w tym kierunku, ale mogą sobie zobaczyć? To trochę zazdro, bo ci "chłopacy" tak łatwo z zasady raczej nie mają, muszą się już jakoś wykazać, a i to nie gwarantuje dostania się. Możesz być zapalańcem który moduje i pasjonuje się tematem, i się nie dostać bo konkurencja, ale jakaś zielona Julka jest mile widziana, bo jest mało osób z pochwami w branży (wybaczcie słownictwo no ale tak to wygląda). Na szczęście widzę zainteresowanie jest na tyle duże, że raczej znajdą się odpowiednie osoby.
Tak, wiem, czepiam się i w ogóle, ale po prostu ewidentne faworyzowanie ze względu na płeć mnie irytuje. Nie widzę powodu czemu takie stypendium nie miałoby być skierowane do wszystkich na równi. Gdyby zrobili takie stypendium ale w drugą stronę to niektórzy zjedliby ich żywcem...
Przeczytałeś tego newsa? Ale tak, ze zrozumieniem.
Spośród 1400 zgłoszeń wybrano 20 najlepszych kandydatur. Wg Ciebie tak wybiera się zielonych?
Twój post wskazuje, że to dobry kierunek, żeby ograniczyć liczbę nieokrzesanych samców w branży.
Na szczęście widzę zainteresowanie jest na tyle duże, że raczej znajdą się odpowiednie osoby.
I to niby ja mam problem z czytaniem ze zrozumieniem?
Co do drugiej części Twojej wypowiedzi to nawet tego nie skomentuję, bo nie mam zielonego pojęcia skąd Ty to wytrzasnąłeś, walnąłeś się i odpowiadasz nie na ten komentarz co chciałeś?
Jak ktos chce (rzeczywiscie chce) to sie dostanie tam gdzie pragnie. Celem CD PR jest aktywizacja pewnej grupy, bo...tak chca. Nie rozumiem tych zali do prywatnych firm ze maja taki czy inny program. Rozumialbym jakby dyskryminowali ze wzgeldu na plec przy calym swoim zatrudnianiu.
A tak, sorry, to brzmi jak zale zazdrosnych nieudacznikow.
Cóż za dyskryminacja! Dlaczego opy nie dostają stypendium? Że niby muszą lżej pracować i się uczyć żeby osiągnąć sukces czy jak?
"Być może część z nich nigdy nie pomyślała poważnie o pracy przy grach wideo, bo to stereotypowo „zajęcia dla chłopaków”"
To kiedy stypendia zachęcające młode dziewczyny do układania kostki brukowej, albo naprawianie samochodów?
Do kostki brukowej akurat chłopy nadają się lepiej.
Natomiast do prac wymagających dokładności i sumienności czyli np. do programowania z pewnością dziewczyny mogą być lepsze.
I skoro mają lepsze predyspozycje do programowania, to czemu trzeba im dawać specjalne stypendia, skoro mają "z górki" bo "z PEWNOŚCIĄ dziewczyny mogą być lepsze"?
Żebyśmy się dobrze zrozumieli, absolutnie nie mam nic przeciwko kobietom w każdej branży w jakiej chcą pracować, ale nie widzę powodu żeby kogokolwiek faworyzować na podstawie tego jakiej jest płci, wieku, koloru skóry czy wyznania.
Do kostki brukowej akurat chłopy nadają się lepiej.
Ty cholerny męski szowinisto jak śmiesz decydować o tym co kobiety robią lepiej a co gorzej.
Natomiast do prac wymagających dokładności i sumienności
No tak pewnie dlatego to kobiety dominują na kierunkach zwanych z angielskiego STEM (Science Technology Engineering Math) a mężczyźni wolą filogie* czy inne pedagogiki. Dominacja kobiet w dziedzinie fizyki kwantowej, konstrukcji projektowania maszyn i urządzeń jest niepodważalna.
Tak to sarkazm
Zafunduj te praktyki jak tak ci szkoda, ze kogos tam wspomaga firma.
Ich pieniadze ich program.
Mnie bardziej ciekawi jakie szambo by wybiło jakby jakaś firma wyskoczyła z praktykami z modelingu, projektowania odzieży czy innej "influencerki modowej" tylko dla mężczyzn. Jakby nie patrzeć w tych obszarach dominują kobiety, więc byłoby to jak najbardziej uzasadnione wg tej logiki.
Ale serio jesteście serio upośledzeni z tym szowinizmem, robią sobie akcje w korporacji i co z tego? Jak tak bardzo zazdrościcie to jaki problem zgłosić swoją kandydaturę do cdp, przecież to typowa korporacja gdzie jest mielenie ludzi i ciągle jest potrzebna masa osób, wiele stanowsik nie ma żadnych specjalnych wymagań a ludzie odchodza przez wypalenie i wymagania a nie z braku kompetencji - żaden problem znaleźć zatrudnienie w tej branży, problemem jest znaleźć chęć do klepania jej 12 godzin dziennie. Akcja ma po prostu wyłonić zdolne osoby w młodym wieku, z 20 na 1400 to nie są jakieś randomowe jak to mówicie "Julki", swoją drogą to obolesnie nacechowane słowo pochodzi ze stulejarskiego języka więc wszystko bardzo pasuje, statystycznie są to prawdopodobnie kompetentne osoby. Przykładowo ja miałem na studiach łaskę która brała stypendium za osiągnięcia, specjalizowała się w pisaniu algorytmów graficznych (z czym to się wiąże to wie tylko ten co miał na infie grafikę i to nie są żadne obrazki w fotoszopie) a w dodatku jeszcze świetnie rysowała i była zawodowo ilustratorką, a na infie w czołówce studentów. Zdążają się naprawdę zdolne osoby i wcale nie muszą wyglądać jak typowy spasiony nerd z pryszczatym ryjem. W sumie dobrze ze robią takie akcje bo dziewczyny często się zniecjecaja do różnych rzeczy przez środowisko albo nie wiedzą jak zacząć, szowinizm wśród wykładowców też jest dość nieodłączny na uczelniach technicznych. Dla większości z tych osób to będą tylko warsztaty kilkudniowe czy coś takiego, nic czego możnaby zazdrościć.
Proponuję zapoznać się z definicją szowinizmu. Bo nikt tu nie ujmuje kobitom, ale w dobie "równouprawnienia" rażącym jest takie faworyzowanie jednej z płci. Do tego skoro tak bardzo brakuje pracowników, to czemu ograniczać się tylko do aktywizacji samych kobiet?
Błagam, ludzie. Nie żaden szowinizm tylko seksizm. Szowinizm to coś zupełnie innego, więc nie robicie cały czas tego błędu.
no to skoro kobiety w konkretnej dziedzinie moga byc rownie utalentowane co faceci to w czym caly problem i czemu koniecznie trzeba promowac i reklamowac tu dowolna ze stron z osobna? no gdzie tu logika lemingu albo jakas sensowna argumentacja tlumaczaca taki stan rzeczy? to czemu w druga strone tak juz zrobic absolutnie nie wolno? KAZDA taka inicjatywa jest wysoce szkodliwa bo to zwyczajne promowanie patologii i poglebiania nierownosci pomiedzy ludzmi.
Nie, nie, nie. Szowinizm nie ma absolutnie nic wspólnego z seksizmem, a wszelkie mutacje są jedynie wynikiem dość częstego niestety błędu.
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/szowinizm;3983342.html
A co to rok 1990 ? Stereotypem jest to, co twierdzą. Że jak mieszka na wsi to nie ma szans się wybić. Plus gry to domena mężczyzn. Tutaj jest sam zespół marketingowy naszej megaprodukcji. Do tego trzeba doliczyć około 220 kobiet, które pracowały przy samej grze na różnych stanowiskach.
wjezdza tepy mainstream bo co innego w takiej rzeczywistosci alternatywnej
Są pewne zawody, które podejmują głównie faceci i są pewne zawody, które podejmują głównie kobiety. To leży w naszej fizjologii. Setki tysięcy badań, które potwierdziły różnice między kobietą a mężczyzną ma się za nic i w dzisiejszym społeczeństwie wmawia się obecnym pokoleniom, że mogą robić to samo i tak dobrze jak płeć przeciwna. To nie ma nic wspólnego ze stereotypami. Weźmiesz statystycznego faceta i będzie bardziej przystosowany do pracy brukarza i tak samo weźmiesz statystyczną kobietę i będzie bardziej przystosowana do roli pielęgniarki. Jeżeli wśród tych wyselekcjonowanych 20 kandydatek znalazły się faktycznie takie, które podołają pracy to winszuję, ale jeżeli odbyło się to kosztem nie dopuszczenia 20 jeszcze lepszych jednostek płci męskiej to kolejny raz pokazuje to nam w jak niepoprawnym kierunku ten świat zmierza. Nie bierze się do pracy po kompetencjach a po tym co jest między nogami. Nie da się nie zauważyć jak to wylewa się na środowisko growe, każdy na wpół rozgarnięty gracz widzi co się ostatnio dzieje w branży, jest coraz gorzej.
Czekaj, bo chyba zerwałem się z tej lekcji biologii. Jakie cechy fizjologii kobiety przekreślają bądź też zmniejszają jej zdolności w zawodzie programisty - czy szerzej - zawodu w branży gier? Które cechy fizjologii mężczyzny przesądzają o jego większej przydatności? Czy ten cały wstęp o "setkach tysięcy badań" napisałeś sobie od tak, bo nie wiedziałeś, jak zagadać?
To nie ma nic wspólnego ze stereotypami.
Oj sasek, sasek - akurat w tym wypadku to ma związek ze stereotypami. Przed chwilą przy pomocy zawodu brukarza udowodniłeś, że dziewczyny nie nadają się do gamingu.
xD
Oprócz bezsensownego socjalu - brzmi jak zasiłek dla niepełnosprawnych, albo zachęcenie męskiego grona do roboty, przez wkręcenie "cheerliderek". Jeśli by naprawdę myśleli poważnie o tym co robią to robili by stream online, otwartą jakąś ofertę, materiał, a nie następny bezsensowny projekt/szkolenie UE typu "kurs informatyka". Jeśli chce się znaleźć ambitnych ludzi z całej Polski z talentem to trzeba chyba znaleźć inne podejście.
Kobiety znajdą zdecydowanie przewagę bez zasiłków tam gdzie wchodzą pamięciowe wyzwania i społeczne/socjalne, kontakt z kimkolwiek - jakkolwiek by zwał, lub też sprawdzone powtarzalne schematy - nawet bardzo skomplikowane (ale wyryte)
Jeśli ktoś idzie gdzieś to się jakoś bardziej do tego nadaje ale:
Dużym problemem jest to, że zajdzie w ciążę i większość żyje w przekonaniu, że im się należy socjal. Nie można im dać tematu, w którym się nie ma zastępstwa. (Gra jest raczej długoterminowym projektem, to może być powiązaną przeszkodą)
Gorzej też bywa z logiką i powiązaną - kreatywnością. Z doświadczenia większość uważa, że kopiowanie po kimś jest wystarczającą kreatywnością.
Jeśli już kobieta weźmie się za kodowanie - to z doświadczenia ze środowiska często będzie to połączone z płaczem w kiblu, nerwicą natręctw, albo częstym wychodzeniem na przerwę i plotkowaniem. Za ścisłe tematy ogólnie z wielu badań biorą się głównie w ciężkich warunkach - z sytuacji życiowej. Więcej będzie graficzek, designerek,.. i mogliby się skupić w tym programie na tym.
Być kobietą to taka nowa forma niepełnosprawności??
Trzeba im dać przywileje bo same sobie nie poradzą??
Na to wygląda.
Może jednak Korwin miał trochę racji mówiąc, że kobiety są mniej inteligentne od mężczyzn? ;)
heh.. jak by zrobili "chłopacy w grze" to żaden z was by nawet nie jęknął, ot takie podwójne standardy tego forum
Sasha Grey przeciera szlaki - dała radę w Dark Soulsach, Sekiro, czyli można...
Via Tenor
Chłop musi się nauczyć czegoś, być w tym dobry i mieć sporo szczęścia, a kobieta dostają pełno programów aktywizacyjnych dlatego że... jest głupsza, nieporadna, mniej utalentowana?! Chyba nie, prawda?!
Jeżeli trzeba ci na każdym kroku pomagać to może z tobą jest coś nie tak, ale domyślam się że lepiej oddać się teoriom spiskowych że "cały świat z facetami na czele się na mnie uwziął", prawda?
Wylew seksizmu w komentarzach żenujący. Jakby to nie była Polska XXI wieku, tylko rosja, chiny albo korea północna.
Jak wam nie wstyd pisać takie rzeczy? Wszystko zależy od chęci, pasji i indywidualnych zdolności, a nie od płci. Niejeden mężczyzna jest w stanie wykonywać pracę pielęgniarza lepiej niż większość kobiet.
To wszystko siedzi wyłącznie w głowie.
Czemu tak trudno wam zrozumieć, że ludzie są przeróżni?
Nieraz spotykałem się z kobietami, które były niemiłe, toksyczne, złośliwe a wg stereotypów kobiety powinny być miłe, delikatne i cierpliwe. Czyżby wasze śmieszne teorie nie wytrzymywały zderzenia z rzeczywistością?
Niby co mogłoby mnie powstrzymać przed należytym wykonywaniem obowiązków pielęgniarza?
Albo kobietę przed pracą przy grach, jeśli to lubi i ma dużą wiedzę?
Jest zabawne to co napisałeś zważywszy, że w zależności od ludzi kim dla nas są i co nas z nimi łączy oraz od okoliczności pokazujemy inne spektrum osobowości. Dostosowujemy się optymalnie do jak najbardziej prawdopodobnego sukcesu wraz z co raz większym doświadczeniem wiedząc już co daje lepsze efekty, by to uzyskać.
Każda kobieta ma minimum pięć wersji samej siebie np:
A) Obcych. (Często niemiłe lub udawanie miłej, bo tego wymaga praca)
B) Dla rodziny z którymi nie mieszka. (najbardziej miłe)
C) Dla kolegów/koleżanek/znajomych.
D) Chłopaków/mężów.
E) Kochanków. (w tym przypadku najbardziej otwarte seksualnie)
W zależności kim będziesz otrzymasz co innego. Nie wyciągaj pochopnych wniosków, że do wszystkich jest dana kobieta taka jak w sytuacji jaką zaoberwowałeś, bo to science-fiction.
Nie sądzę, że można być szczerze miłym do wszystkich i zawsze. Nawet najmilsza kobieta na świecie przestanie być miła, gdy facet ją przykładowo zdradzi, któremu bezgranicznie ufała.
Poza tym kobiety kierują się mocno emocjami. Jeśli będzie miała złe emocje, a ty zramujesz je swą pozytywną silniejszą aurą to kobieta to przejmie i zacznie być pozytywna. Nie wchodzi się nigdy w złe emocje drugiego człowieka tylko dominuje swą pozytywną i silniejszą postawą.
A co to ma wspólnego z tym co napisałem? Akurat mówiłem m.in. o takich kobietach, które znam wiele lat i ich charakter od podszewki. Okazuje się, że wcale nie są bardziej empatyczne i dobroduszne niż mężczyźni.
Wszystkie te bzdury seksistów można sobie włożyć między bajki. Na siłę chcą zmienić ludzką naturę.
Polecam panie feminista poczytać o czymś takim jak statystyka, trendy, rozkład normalny i podobnych terminach. Oczywiście, że w każdej grupie trafią się jednostki wyraźnie odróżniające się od reszty. Nie zmienia to jednak faktu, że w takich grupach można wyszczególnić pewne tendencje.
Nikt nie twierdzi, że WSZYSTKIE kobiety są miłe, sympatyczne, itp. Nikt nie twierdzi też, że ŻADEN mężczyzna nie nadaje się na pielęgniarza. Mimo to jednak kobiety jako ogół są jednak bardziej empatyczne. Jeszcze raz: tylko dlatego, że średni poziom pewnej cechy jest w jednej grupie (kobiety) wyższy niż w innej grupie (mężczyźni) nie oznacza, że nie da się znaleźć pary, gdzie to się "nie sprawdzi" i akurat jakiś Krzysiek okaże się znacznie bardziej empatyczny niż inna Ania.
Podobnie to mężczyźni są generalnie silniejsi i większy procent ich ciała stanowi masa mięśniowa... ale mimo to taka np. Tischa Thomas pozamiatałaby pewnie 90% golowiczów tutaj (ze mną włącznie). I co to zmienia?
Do streamów z basenów, albo malowania cycków farbkami, nie ma nawet rozmowy kwalifikacyjnej.
Pamietam dyskusje już rok temu. W tym roku program ma te same cele. CDP szuka dobrych młodych perspektywicznych kobiet z potencjałem, żeby chociaż trochę zrównoważyć przeważająco męskie środowisko. I nie chodzi tu o żadne twarde kompetencje, a o różnorodność perspektyw myślenia.
Typowy męski pracownik branży growej nie będzie miał takiego podejścia do wielu tematów jak kobieta. Nawet zwykła męska historia może zyskać nad pokazaniem żeńskiej perspektywy, i nie mowie tu tylko o samej historii, ale o wielu różnych aspektach świata przedstawionego. Plus gry projektuje się także dla kobiet i posiadanie w swoim zespole przedstawicielek tej płci bywa wtedy zbawienne. Mnogość opinii i możliwość otwartej dyskusji to wartość, dla której warto inwestować w takie programy. Brawo CDP, brawo Aga!:)
Ps. Karolina, spoczywaj w pokoju. Byłaś fajna dziewczyna.
Dawniej historie w grach mi sie bardziej podobały, a wtedy wszystkie studia developerskie składały się praktycznie z samych mężczyzn.
Uff, jak dobrze, że dyskryminacja ze względu na płeć istnieje tylko w jedną stronę
Witamy w 21 wieku kolego, gdzie biały heteroseksualny mężczyzna jest prześladowany z każdej strony, a jak jest chrześcijaninem to już w ogóle ma przejeb*ne
(pół żartem pół serio)
Tak ze 20 lat temu myślałem, tak jak wszyscy, że jak dziewczyny zaczną grać w gry to będzie fajnie. Potem się okazało, że gry są seksistowskie, Larze zmniejszyli cycki, Świętym zabrali dildosy, w nowym Fable pewnie nie będzie można bić żony... Obecnie uważam, że grające kobiety to przywłaszczenie kulturowe i powinny oddać nam nasze gry z powrotem.
a ja mam inne pytanie - jak myslicie, jaki wplyw na gry bedzie miala wieksza ilosc kobiet pracujacych przy produkcji?
"mówi Agnieszka Szamałek-Michalska, Culture, Diversity & Inclusion Director w CD Projekt RED"
A co gdyby tak powołać dyrektora do spraw umiejętności, talentu i ciężkiej pracy? Czy te wartości nie mają już znaczenia na rynku pracy?
Jako że miałem szczęście uczestniczyć w prelekcji pani Agnieszki podczas Promisedlandu na temat diversity i mental health w game devie chciałbym dodać kilka słów od siebie.
Zapamiętałem z wykładu jedną ważną rzecz o której mówił uczestnik reprezentujący Kitbash3d. W pewnym momencie do jego firmy spływały same cv białych facetów :D, no ale ktoś pewnie powie że "hej wolny rynek, kobiety są pewnie niezainteresowane" ale Kitbash serio podniósł liczbe zgłoszeń zmieniając swoje ogłoszenia o pracę o np. bardziej neutralne płciowo ogłoszenia o pracę. A pracodawcy zależy żeby mieć jak najwięcej kandydatów do wyboru, więc podejście uwzględniające programy motywacyjne dla dziewczyn są jak najbardziej korzystne. Szczególnie że tak jak wspominała Agnieszka sprawa rodzi się już w liceach kiedy dziewczyny wybierają programy studiów.
Piszę trochę w chaosie ale nie przekreślałbym takich programów szczególnie że diversity to nie tylko płeć a także narodowość. Ostatnio usłyszałem, że pewien grafik z mojego otoczenia jest czesto traktowany jako tania siła robocza na rynku zagranicznym tylko ze względu na bycie z Polski więc problem częściowo dotyczy również i nas :)
Dobrze kombinujesz :)
Taka ciekawostka: https://www.mckinsey.com/featured-insights/diversity-and-inclusion/diversity-wins-how-inclusion-matters