Dragon Ball znalazł się w trudnej sytuacji, ponieważ niejasne jest, kto wyznacza kierunek popularnej i znaczącej marce.
Okazuje się, że marka Dragon Ball od pewnego czasu znajduje się w skomplikowanym położeniu, szczególnie po śmierci jej twórcy, Akiry Toriyamy. Pojawił się problem z tym, kto faktycznie nią zarządza i wyznacza jej kreatywny kierunek, ponieważ władza znajduje się w rękach kilku osób. O wewnętrznych sporach doniósł magazyn Weekly Toyo Keizai, który opierał się na swoich źródłach z Shueishy, czyli wydawnictwa Dragon Balla, oraz z Bandai Namco, czyli firmy specjalizującej się w grach wideo, która wydaje gry z serii Dragon Ball.
Jak podają, sytuacja skomplikowała się w 2023 roku, kiedy po zawirowaniach w firmie i przeniesieniu go do innego działu, Akin Iyoku, bliski przyjaciel Akiry Toriyamy, który od lat zarządzał marką, odszedł z Shueishy, gdzie obejmował stanowisko szefa Dragon Ball Room, czyli organizacji zajmującej się marką Toriyamy. Mężczyzna założył wtedy firmę Capsule Corporation, aby nadzorować licencjonowanie marki. Jego decyzja, według doniesień, zaskoczyła Shueishę, a także zrodziła walkę o władzę, ponieważ Shueisha nie zamierzała stracić jednej ze swoich najważniejszych marek.
Akin Iyoku po latach współpracy z Toriyamą stał się jego rzecznikiem oraz przyjacielem. I Toriyama, według doniesień, nie był zadowolony z tego, że Iyoku został usunięty ze stanowiska. Według źródła Weekly Toyo Keizai podział, jaki nastąpił po założeniu przez Iyoku własnej firmy, sprawił, że niejasne stało się, z kim konsultować sprawy związane z Dragon Ballem, ponieważ Iyoku reprezentował Toriyamę, ale to Shueisha miała prawa do zarządzania marką.
Iyoku, który był rzecznikiem Toriyamy, stał się niezależny, ale prawami do mangi zarządzała Shueisha. Nie było jasne, z kim należy się konsultować w sprawach związanych z oryginalnym dziełem.
Spotkania dotyczące Dragon Ball były organizowane bardzo niejasno, z zaproszeniem „wszystkich istotnych stron”, co subtelnie obejmowało zarówno przedstawicieli Iyoku, jak i Shueishy, a to czyniło koordynację niezwykle stresującą.
Sprawa według informacji Weekly Toyo Keizai stała się jeszcze bardziej skomplikowana po śmierci Toriyamy i ponoć spór nadal pozostaje nierozwiązany. Poza Iyoku i Shueishą, jedną ze stron jest także rodzina Toriyamy, której głos w tej sprawie może być znaczący. Na razie jednak wydaje się, że Dragon Ball pozostaje w skomplikowanym położeniu, a jego przyszłość jest mglista.
Więcej:Jedno z najbardziej wyczekiwanych anime 2025 roku właśnie przebiło Jujutsu Kaisen w znaczący sposób
7

Autor: Edyta Jastrzębska
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.