Tajemnica zaginionego Saiyanina z Dragon Ball wkrótce zostanie wyjaśniona? Fani mają taką nadzieję
Toyotarou, popularny mangaka, a jednocześnie protegowany Akiry Toriyamy, ostatnio zasugerował, że do uniwersum Dragon Ball może powrócić dawno niewidziany saiyański wojownik. O kim mowa?

W 1990 roku do kin trafiła pełnometrażowa animacja Dragon Ball Z: Drzewo mocy. Owa produkcja wprowadziła do popularnego uniwersum kolejnego antagonistę – Tullece’a. Saiyański wojownik, do złudzenia przypominający Goku, wraz ze swoimi poplecznikami przybył na Ziemię, aby zasiać na niej tytułowe drzewo, pochłaniające energię życiową planet, na których wzrasta. I chociaż finalnie zbir ginie w starciu z głównym bohaterem, postać może powrócić do świata Dragon Ball. A przynajmniej takie nadzieje wśród fanów rozbudził Toyotarou.
Niedawno na Twitterze udostępniono post, w którym znajduje się grafika z Tullece’em, narysowana przez mangakę znanego m.in. z tworzenia ilustracji do serii Dragon Ball Super. Co prawda nie byłoby to jeszcze nic nadzwyczajnego, gdyby nie napis na obrazku.
Jak udało mu się przeżyć zniszczenie planety Vegeta...? Mam nadzieję, że kiedyś się dowiemy – napisał Toyotarou.
Oczywiście twórca w żaden sposób nie potwierdził powrotu złoczyńcy, ale jego enigmatyczny wpis wystarczył, by rozkręcić wśród społeczności karuzelę spekulacji. Trudno zresztą się dziwić wielkiemu podekscytowaniu fanów. Historia antagonisty, tego jak zdołał uciec z planety Vegeta i wejść w posiadanie nasion drzewa mocy, pozostaje wielką tajemnicą. Dlatego miłośnicy serii chętnie zgłębiliby losy Tullece’a w przyszłych projektach uniwersum.
Biorąc pod uwagę, że niedawno do serii Dragon Ball Super wprowadzony został Brolly, ewentualny powrót kolejnej ikonicznej postaci nie jest wcale wykluczony. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak tylko uzbroić się w cierpliwość i oczekiwać konkretnych informacji w tej sprawie.
Więcej:Z 3. sezonem powróci seria sci-fi, od której widzowie Netflixa nie mogą oderwać się od 10 tygodni
Film:Dragon Ball Z: Największy pojedynek na świecie(Dragon Ball Z: The Tree of Might)
premiera: 1990akcjaanimacjasci-fi
Komentarze czytelników
Zysza_NL Junior
Hej.
To nie jest ojciec Goku, ten mial na imie Bardock :). W latach premiery filmu Turles'a interpretowało się jako postać "co by było gdyby" Goku nie uderzył się w głowę po przylocie na Ziemie.
Fanowska manga " Dragon Ball Zero" pokazuje jego historie, ale co szczególnie istotne - autorem tej mangi jest wlasnie Toyotarou (dzisiejszy mangaka DBS, wcześniej znany jako Toyble) :)
Pozdrawiam
puchaczx02 Pretorianin

Po co kolejny gość wyglądający jak Goku?
bartlomiejl Junior
Ojciec Goku. W filmie dostał centralnie, ale w odcinku specjalnym cofnęło go w czasie i był pierwszym SSJ.