„Dosłownie strzelają sobie w stopę”. Gracze PC nie zostawiają suchej nitki na Gears of War: Reloaded
Gears of War: Reloaded boryka się z poważnymi problemami technicznymi i kontrowersjami, które zaowocowały „mieszanymi” recenzjami na platformie Valve.

Spis treści:
Co miało być wielkim powrotem serii Gears of War i jej historycznym debiutem na PlayStation 5 oraz Steam, szybko przerodziło się w festiwal frustracji, szczególnie dla graczy PCtowych. Już w pierwszych godzinach po premierze stało się jasne, że wersja na blaszaki jest daleka od ideału. Forum Steam i media społecznościowe zalała fala negatywnych komentarzy od graczy, którzy zamiast nostalgicznej podróży otrzymali produkt pełen błędów.
Problemy techniczne i brak optymalizacji
Głównym zarzutem kierowanym w stronę The Coalition, studia odpowiedzialnego za grę, jest fatalny stan techniczny portu na PC. Użytkownicy masowo zgłaszają niestabilność, częste zawieszanie się gry oraz błędy uniemożliwiające rozgrywkę.
W recenzjach na Steam powtarzają się te same problemy: gra potrafi przestać działać zaraz po uruchomieniu, szczególnie po zalogowaniu się na konto Microsoft. Inni gracze donoszą, że jakakolwiek zmiana w ustawieniach graficznych prowadzi do pętli uruchomieniowej, którą można naprawić jedynie poprzez ręczne usunięcie plików konfiguracyjnych gry. Jak pisze jeden z użytkowników:
Wczoraj pierwszy raz uruchomiłem grę, grałem 8 godzin […]. Bawiłem się świetnie, było kilka błędów, jasne, ale w większości wszystko działało i bawiłem się dobrze. […] teraz, chcąc pograć więcej, gra próbuje połączyć się z serwerami GoW, a następnie się zawiesza. To jest do bani. Grałem zbyt długo, by uzyskać zwrot pieniędzy, i teraz jestem zdany na łaskę poprawki
– pisze w swojej recenzji Pharaoh of the Old Ways na platformie Steam.
Gracze skarżą się również na brak podstawowych funkcji, takich jak:
- brak suwaka FOV (pola widzenia),
- osobne przypisanie klawiszy do uniku i chowania się za osłoną,
- brak wsparcia dla monitorów ultrawide,
- a także na przerywniki filmowe zablokowane w 30 klatkach na sekundę.
Kontrowersje wokół trybu kooperacji na podzielonym ekranie
Poza problemami natury sprzętowej, oburzenie wywołała również kwestia trybu kooperacji na podzielonym ekranie (split-screen). Funkcja ta, będąca jednym z filarów serii Gears of War i kluczowym elementem jej dziedzictwa, była reklamowana w materiałach promocyjnych na stronie Steam. Gracze, którzy kupili grę z myślą o wspólnej zabawie na jednym komputerze, poczuli się oszukani, gdy odkryli, że tej opcji w grze po prostu nie ma.
Wo wo wo… Mówisz mi, że gra, znana jako jedna z klasycznych gier kooperacyjnych z podzielonym ekranem, nie ma trybu kooperacyjnego na podzielonym ekranie?
– zauważa DoeDon404 w komentarzach na Reddicie.
Co gorsza, jak zauważyli czujni użytkownicy, kilka godzin po premierze i pojawieniu się pierwszych negatywnych recenzji, deweloperzy po cichu edytowali zwiastun na Steam, usuwając z niego fragment wspominający o podzielonym ekranie. Działanie to zostało natychmiast okrzyknięte celowym wprowadzaniem w błąd i nieuczciwą reklamą:
Przez miesiące na stronie sklepu mieli zwiastun wspominający o kooperacji na podzielonym ekranie, a potem nadeszła premiera i wszyscy zauważyli, że na PC tej funkcji brakuje, przez co gracze zaczęli narzekać. Godziny po premierze zaktualizowali stronę sklepu o nowy, edytowany zwiastun [...], usuwając odniesienie do split-screena. Co za żart, jak ktokolwiek może dalej wspierać Microsoft / The Coalition po czymś takim. To dosłownie fałszywe reklamowanie ich produktu…
– doskonale opisał całą sytuację użytkownik teza789.
Wielu graczy wprost deklaruje, że brak tej jednej funkcji był powodem do natychmiastowego zwrotu gry.
Reakcja deweloperów i „mieszane” oceny
W momencie powstawania tego tekstu, Gears of War: Reloaded ma na Steamie zaledwie około 48% pozytywnych recenzji. Tytuł jest chwalony za odświeżoną grafikę i wierność oryginałowi, a niektórzy gracze, zwłaszcza na Steam Decku, donoszą o dobrej wydajności. Jednak te pozytywy giną w morzu skarg na problemy techniczne i kontrowersyjne decyzje deweloperów.
Microsoft i The Coalition oficjalnie potwierdziły, że są świadomi problemów z wydajnością, matchmakingiem i brakującymi przedmiotami z zamówień przedpremierowych, zapewniając, że „badają” sprawę. Nie odniesiono się jednak publicznie do zarzutów o fałszywą reklamę trybu split-screen.
Sytuacja ta jest gorzką pigułką dla fanów, którzy liczyli na udany powrót klasyka. Komentarz użytkownika jwthecreed trafnie podsumowuje ogólne nastroje:
Dosłownie strzelają sobie w stopę. To powinien być prosty i pewny sukces.
Na razie graczom na PC pozostaje czekać na łatki lub zażądać zwrotu pieniędzy.
Więcej:AMD woli pracować z Sony niż z Microsoftem, bo Mark Cerny ma wizję i aktywnie działa przy PS6