Discord zbanował konta kradnące dane użytkowników
Discord zablokował kilka kont, które miały być wykorzystywane do kradzieży danych. Ofiarą ich ataków miało paść ponad 620 milionów użytkowników.

Wraz ze stale rosnącą cyfryzacją usług, rośnie także zagrożenie cyberatakami. Hakerzy często biorą na cel duże firmy, od których mogą próbować pozyskać pieniądze. Niestety zwykli użytkownicy również nie mogą czuć się bezpiecznie. Potwierdza to przykład Discorda. Kilka dni temu platforma miała zbanować konta odpowiedzialnych za kradzieże danych.
Jak donosi portal 404 media konta miały być powiązane z portalem Spy.Pet. Jest on znany ze zbierania i sprzedaży danych. Serwis miał wykorzystywać boty do zbierania informacji o innych użytkownikach. W tym celu hakerzy dołączali do publicznych serwerów i pobierali dane na temat ich członków, na przykład do jakich innych grup należą. Hakerzy mieli w ten sposób zaatakować ponad 14 tysięcy serwerów pozyskując dane aż 620 milionów użytkowników. Tak całą sytuację opisuje przedstawiciel Discorda:
Nasz zespół ds. bezpieczeństwa dokładnie badał tę aktywność. Na jej podstawie zidentyfikowaliśmy i zablokowaliśmy pewne konta, które naszym zdaniem są powiązane z witryną Spy.pet. Na podstawie naszego dochodzenia wynika, że konta korzystały z otwartych serwerów Discord do takich gdzie łatwo dało pozyskać ważny link z zaproszeniem. Gdy znajdą się one w tych przestrzeniach, to będą miały dostęp jedynie do tych samych informacji, co każdy inny użytkownik na tych serwerach.
Discord po przeprowadzeniu śledztwa zablokował konta, które miały być wykorzystywane do wykradania danych. Niestety nie podano dokładnie, ile ich było. Co dość zaskakujące, informacje o utracie dostępu do wspomnianych kont potwierdził sam serwis Spy.Pet.
Według dostępnych informacji celem ataku hakerów były głównie popularne serwery. Wśród nich miały pojawić się grupy związane z grami takimi jak Minecraft czy Among Us. Hakerzy próbowali także zdobyć dane o członkach serwerów zajmujących się kryptowalutami.