Dawn of War 4 zalicza wyczekiwany powrót do korzeni, ale nie wiem, czy to coś więcej niż kopia arcydzieła sprzed lat
Mnie najbardziej interesuje, czy będzie tryb FFA, bo nie ma takiego potwierdzenia, a trójka tego nie miała. Choć przywiązanie do jedynki + duża ilość map sugeruje, że jest na to duża szansa.
Ogólnie powyższy tekst trochę budzi we mnie nadzieję, że DoW4 może być w końcu tym na co czekałem od dawna czyli ulepszoną "jedynką". Są jednak rzeczy, które faktycznie trochę budzą niepokój.
Po pierwsze twórcy z KING Art Games nie zdecydowali się na rozwinięcie znanej formuły w znaczącym stopniu. Skala starć wydaje się taka sama jak w oryginale sprzed 21 lat.
Jak dla mnie to jest plus. Większe starcia w grach RTS są po prostu zbyt chaotyczne. A już nawet w pierwszej części tej gry na ekranie czasami działo się sporo.
Grafika została dostosowana do współczesnych standardów, ale przy projektowaniu modeli jednostek i otoczenia nie zwrócono chyba uwagi na to, że w ruchu wszystko się ze sobą zlewa
Też to zauważyłem na pokazanych nam urywkach gameplayu. Mam nadzieje, że to poprawią, bo na tę chwilę jednostki faktycznie zbyt mocno się zlewają z otoczeniem.
To samo tyczy się interfejsu, który jest nieczytelny i pozbawiony jakichkolwiek kolorów umożliwiających łatwe nawigowanie między pożądanymi funkcjami.
Tak, tutaj też się zgadzam, interfejs nie jest zbyt ładny i czytelny. Już wolałem to co mieliśmy w pierwszej części DoW. Oby to zmienili.
Inna kwestia wizualna wzbudza we mnie jeszcze większe obawy – mowa tu o animacjach [...] Problem w tym, że animacje te, choć liczne, nie wyglądają zbyt ekscytująco
To mnie chyba niepokoi najbardziej, bo to właśnie widowiskowość starć w pierwszym DoW robiła naprawdę dużą robotę i lubiłem przyglądać się tym wszystkim animacjom walki i różnym finisherom. Mam nadzieje, że to zostanie poprawione i twórcy to poprawią i dodadzą odpowiednią ciężkość do poszczególnych jednostek.
Ani w demie, ani na materiałach przygotowanych przez twórców nie widziałem możliwości osłony jednostek w lejach po bombach czy utrudnień w wodzie. Nie wprowadzono tu też organicznego systemu z „dwójki”, w której każdy kawałek gruzu mógł być ochroną dla żołnierzy
To też mi się nie podoba. Miałem nadzieje, że w tej części dostaniemy wszystkie te opcje czyli zarówno system osłon z DoW2 (nawet w lekko uproszczonej formie) oraz systemy z jedynki. Obecnie system osłon wydaje się być potraktowany po macoszemu.
Ogólnie to co zobaczyłem nawet mi się podoba i mam nadzieje na dobrą grę, ale jeśli twórcy nie poprawią powyższych rzeczy, to nadal nie uda im się przewyższyć "jedynki", która jest według mnie jednym z najlepszych RTSów w jakie grałem.
Mam nadzieje, że gracze będą mieli jakiś wpływ na twórców tej gry, tak aby wprowadzili oni do niej niezbędne poprawki.
PS. Właściwie wyjaśniło się dlaczego remaster pierwszej części DoW nie został mocniej dopieszczony :D Gdyby twórcy porządnie odświeżyli jedynkę, to DoW4 nie zrobiłby większego wrażenia :D
Przemku gdybym chciał
Total War: Warhammer 40.000
to zgłosiłbym się do Creative Assembly :-)
Dla mnie ideałem byłoby wziąć wszystko z DoW2 i wzbogacić o mechaniki budowania bazy oraz zarządzania armią z DoW1.
Czyli ideałem byłoby wziąć wszystkie zalety DoW 2 i je zbrukać? DoW 2 stał brutalnymi, taktycznymi starciami, w których ważna była nie liczba i typ jednostek, ale też ich dobre użycie w walce. Aby nie odrywać gracza od wymagającej walki, DoW 2 rezygnował z zabawy w dewelopera mieszkaniowego i prowadzenia mecenatu nad rozwojem technologicznym w warunkach polowych. To była cała zaleta DoW 2, że można było w nim robić to, o co w Warhammerze chodzi - walczyć.
Jedyna różnica to taka że w DoW2 można było zakładać EQ na oddziały, ale mogą w DoW4 przenieść tą mechanikę tylko na bohaterów w kampanii i w pydkę imo.
Rozumiem. Hmm no to też mogłoby być ciekawe w sumie.
Ja tam jestem fanem DoW2 i cholernie podobało mi się to rozwiązanie taktyczne.
Ale brakowało mi z kolei większej swobody przy wystawianiu jednostek, regulowania wielkości mojej armii, czy dostosowywaniem ekonomii, co można było uzyskać jedynie rozbudową bazy z DoW1.
Ciężki temat generalnie. Powinni rozwijać obie mechaniki równolegle w dwóch różnych tytułach imo.
Mam pytanie do Redaktora? Czy gra ma rozbudowany multiplayer: rankingi, sezony, rozbudowane wyszukiwanie graczy RRM i czy gra ma aspiracje zaistnieć w e-sporcie? Bo jeśli gra nie spełni tych warónków to będzie tylko kolejną zwykłą grą RTS która podejrzewam nawet nie przebije Stormgate. Dziękuję dobranoc, tyle chciałem napisać.
Na ten moment trudno powiedzieć. Twórcy powiedzieli jedynie, że DoW4 będzie miał multiplayer i na start znajdziemy w nim ponad 30 map. Jeśli chodzi o jakiekolwiek dokładniejsze informacje, to na nie musimy jeszcze poczekać. Ze swojej strony mogę powiedzieć tyle, że gra jest na tak wczesnym etapie rozwoju, że o żadnych rankingach i sezonach twórcy jeszcze pewnie nie myślą
Jak wygląda kwestia budynków i budowy bazy? Bo w dwójce twórcy odeszli od tego co sprawiło, że nie mogłem się do niej przekonać.
A wiadomy jest ogólny zarys fabuły?
Czy będzie widok strategiczny i zdobywanie terenów z bonusami.
Czy będzie customizacja/malowanie jednostek?
Czy istnieją jednostki bohaterów oraz ich rozwój?
Jak wygląda przejmowanie i obrona punktów taktycznych?
baza to tylko jeden budynek czy cała ich siec z wieżyczkami, technologiami i upgradami.
"Czy będzie customizacja/malowanie jednostek?"
Przecież w tekście jest mowa o malarzu armii.
Ja z kolei nie szukam wielkich bitew.
Mi zawsze bardziej pasowały taktyczne starcia Kosmicznych Marines i oglądanie jak jednostki ze sobą walczą.
Wydaje mi się nawet że jak dodadzą ogromne maszyny wojenne to mniejsze jednostki stracą przy tym na wartości a tego bym nie chciał.
Bo zwróćcie uwagę na bitwy w Total War.
Z daleka rozmach jak diabli ale jak przybliżymy kamerę to pokaz kukiełek z miernym AI.
Nie dzięki. Wolę oglądać pojedynczy oddział Marines.
No i mam nadzieję że nie spie@dolą głosów bo to co było w SM1 i DoW3 to jakaś padaka.
Jest jednak jakiś postęp i godne kontynuowanie dziedzictwa. W DoW I kolorystyka jednostek była tak słaba, że nie tylko nie było widać, na jaką jednostkę patrzymy, ale trudno nawet było powiedzieć, do kogo te jednostki należą. DoW IV wprowadza tutaj pewną innowację i nie tylko nie da się rozpoznać jednostek, ale nawet ich już nie widać, bo zlewają się z tłem i trzeba zoomować screenshoty, żeby stwierdzić, na co właściwie się patrzy.
A przecież w uniwersum jakim jest Warhammer 40000 przegięte machiny wojenne to standard (choć obecność imperialnego rycerza na materiałach promocyjnych daje nadzieję, że po prostu nie pokazano jeszcze najciekawszych okazów).
Chyba mamy inne spojrzenie na to uniwersum bo ja po Herezji Horusa nie widziałem zbyt wielu wielkich machin. Imperialni Rycerze to nadal rzadkość i nie każdy Zakon ma do nich dostęp.
Uh? A czy przypadkiem zakony w ogole nie maja do nich dostepu i moga jedynie walczyc z nimi jako sojusznicy? Zawsze myslalem, ze knights (zarowno lojalni jak i chaosowi) maja odrebna strukture i nie naleze per se do zakonow space marines.
Autorze mam pytanie odnośnie głosów Kosmicznych Marines.
Czy brzmią tak dobrze jak w DoW1 i DoW2, czy raczej tak tragicznie jak w DoW3?
Wygląda jak Dawn of war 3,5.
W ogóle to chyba z kosmosu deweloperzy spadli skoro nie potrafią zrobić znowu tak dobrej gry która wyszła w 2004 roku, podobnie Blizzard z Wacraftem 3 który miał premierę w 2003 roku. Teraz wszystko musi być ukonsolowione, ztelefonowane.