Dartha Vadera można było ocalić wyłącznie w Powrocie Jedi. „Nie ma w nim żadnej skruchy”
Darth Vader niemal do samego końca kroczył mroczną ścieżką. Upadły Jedi nie odczuwał żadnej skruchy i dopiero jedno spotkanie, a zwłaszcza jedna rozmowa zmieniła wszystko.

Darth Vader jest zdecydowanie jedną z bardziej przygnębiających i tragicznych postaci kina science fiction, ale jednocześnie trudno mu współczuć. Jego decyzje zaprowadziły go do miejsca, w którym znajdował się w oryginalnej trylogii Gwiezdnych wojen. Oddanie Vadera Ciemnej stronie Mocy było całkowite, zasilane nienawiścią do samego siebie i wszystkich dookoła. Dopiero pojawienie się Luke’a Skywalkera sprawiło, że musiał inaczej spojrzeć na swoje dotychczasowe życie (vide Star Wars).
Dave Filoni w 2015 roku stwierdził, że dla Dartha Vadera nie było żadnej możliwości odkupienia. Według filmowca nic w nastawieniu Sitha by się nie zmieniło, gdyby w jego życiu nie pojawił się Luke Skywalker, który był bezpośrednim łącznikiem z jego poprzednim życiem jako Anakin Skywalker:
Zawsze wierzyłem, że w Vaderze nie ma żadnej skruchy, aż do momentu spotkania jego syna. Luke jest zmienną, która doprowadziła do wszystkiego, co potem się stało. Świadomość, że Luke żyje, zmusza go do przypomnienia sobie o swojej przeszłości, co jest dla niego niekomfortowe. Musi przypomnieć sobie o Padmé. Zaczyna myśleć: „Może mój syn do mnie dołączy i wspólnie będziemy rządzić galaktyką”. Luke musi się przebić przez takie myślenie, czego kulminacją jest spotkanie na Endorze, gdy Vader mówi: „Dla mnie już za późno, synu”. Dochodzi do takiego wniosku tylko dzięki Luke'owi.
Vaderowi coraz trudniej było odrzucić wspomnienia dawnego życia, które do niego wracały. Wcześniej uważał, że Padmé i Obi-Wan Kenobi go zdradzili. To oni, tak jak cały Zakon Jedi, byli przeciwko pokojowi. Republika była zepsuta i skorumpowana i tylko Palpatine, czyli Darth Sidious, był w stanie zaprowadzić porządek. Upadły Jedi nienawidził wszystkich, którzy jego zdaniem dokonali zdrady oraz siebie, ponieważ nie był w stanie ocalić osób, na których mu zależało, a zaczęło się to od śmierci matki Anakina.
Dopiero pojawienie się Luke’a i rozmowa z nim zaczęła w Vaderze tworzyć całkowicie nowy proces myślowy. Być może faktycznie byłby w stanie odrzucić całą nienawiść i wybaczyć sobie samemu. Nie jest to jednak proste. Słowa, że jest dla niego za późno, sugerują, iż nie widział dla siebie nadziei. Gdy jednak Luke stwierdził, iż jego ojciec faktycznie jest martwy, to widać, jak mocno te słowa dotknęły Vadera. Prawdopodobnie sam się tego nie spodziewał. Nie spodziewał się, jak ważne jest dla niego to, co myśli o nim syn.
Poprzez swoje ostateczne poświęcenie Vader udowodnił sobie i Luke’owi, że wciąż jest Anakinem. Jego syn nie wygrał czystą Mocą, której tak bardzo pożądali obaj Sithowie. Wygrał swoim współczuciem i chęcią zrozumienia drugiej osoby. Jednocześnie, pokazując siłę emocji, Luke udowodnił, że całkowite odcięcie się od nich, co w przeszłości kultywowali Jedi, także jest błędne.
Wszystkie części Gwiezdnych wojen można obejrzeć na Disney+.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Film:Gwiezdne Wojny: Część VI - Powrót Jedi(Return of the Jedi)
premiera: 1983przygodowyakcjasci-fi