Darmowe gry działają - Epic Games Store staje się coraz popularniejszy
Ale wiecie że jak tylko przestaną gry rozdawać (albo spadnie ich jakość), rzecz nieunikniona, to spadnie też jego popularność?
Jak to chińczycy, korzystają zawsze z tej samej strategii, pompują duże pieniądze w produkt (smartphone, serwis taki jak ten, itp.) nawet przy tym tracąc, a jak już staję się wystarczająco popularny podnoszą ceny (np. OnePlus) i przestają być konkurencyjni.
Szkoda, że tych danych nie ma jak zweryfikować. W sumie mogli tu sobie podać dowolną liczbę.
Epica zweryfikuje się dopiero przy okazji zaprzestania rozdawnictwa.
Ale wiecie że jak tylko przestaną gry rozdawać (albo spadnie ich jakość), rzecz nieunikniona, to spadnie też jego popularność?
Jak to chińczycy, korzystają zawsze z tej samej strategii, pompują duże pieniądze w produkt (smartphone, serwis taki jak ten, itp.) nawet przy tym tracąc, a jak już staję się wystarczająco popularny podnoszą ceny (np. OnePlus) i przestają być konkurencyjni.
Darmowe gry działają - Epic Games Store staje się coraz popularniejszy
Jak dla kogo. Bo niczym mi dotąd nie zaimponowali. Gry, które rozdawali mam kupione - lub kupię po okresach wyłączności- premierowo a inne mi wiszą.
Uznaje tylko gry na Steam, GOG, Uplay., Origin i bllizard.net
Ja tam mam od nich kilka gier które mi się podobają np. niedawno rozdawana cywilizacja 6 mi się bardzo podoba aż tak bardzo że kupię sobie 5 część tej serii z dodatkami (słyszałem że jest owiele lepsza niż 6) na steam albo this war of mine bardzo mi się spodobało więc kupiłem na steam z dodatkami. To są dwa takie śmieszne przykłady gdzie gra rozdawana za darmo przekonała mnie do zakupu na steam a poza tym to chyba tylko batmany,ac syndicate i Kingom Come deliverance mi się podobały i ich nie miałem
Uznaje tylko gry na Steam, GOG, Uplay., Origin i bllizard.net. Czemu? Czemu na epicu "nie uznajesz gier" Przecież to dalej te same gry.
"słyszałem że jest o wiele lepsza niż 6"
To zależy. Na pewno 6 jest inna niż 5 czy wcześniejsze części a to za sprawą dzielnic. Wcześniej wszytko wznoszono w centrum miasta. Różnic jest oczywiście dużo więcej ale ta chyba jest największa. Generalnie moim zdaniem Civ 6 (wraz z dwoma głównymi dodatkami - bo te drobne niewiele dają poza nowymi narodami) jest bardziej rozbudowana, kompleksowa i skomplikowana niż Civ 5 ze swoimi dodatkami. No ale to oczywiście nie musi być zaleta. Czasem prostsze znaczy lepsze.
Ja osobiście do 5 już nie wracam, ale swego czasu sporo godzin na nią poszło. Tak czy tak na pewno warto spróbować Civ 5 zwłaszcza, że można ją tanio nabyć.
Szkoda, że tych danych nie ma jak zweryfikować. W sumie mogli tu sobie podać dowolną liczbę.
Epica zweryfikuje się dopiero przy okazji zaprzestania rozdawnictwa.
No i fajne. Ja tam większość gier rozdawanych za darmo w epic game store uruchamiam bez odpalenia launchera (wystarczy stworzyć skróty do plików exe z gier).
Może warto by chociaż wspomnieć o autorze ilustracji z logo Epic Games oraz Steam?
Popularny =/= rentowny.
Niech opublikują raporty finansowe, wtedy uwierzę.
A tego nie wiedziałem że sukces Epica zależy od twojej wiary w nich xD
A jakoś napisali Tweeta, żebym uwierzył, że osiągneli sukces i są popularni.
XDDDDD
To, że są popularni znaczy, że odnoszą sukces. Jest to inwestycja na wiele lat.
Popularność = sukces finansowy?
Zapytajmy Sony za czasów PS3 kiedy prawie zbankrutowali, bo kondycja finansowa nie domagała.
https://seekingalpha.com/article/17605-why-the-playstation-3-will-bankrupt-sony
Zapytajmy Spotify, które mniej więcej wychodziło na równo, mimo popularności.
https://www.fool.com/investing/2019/03/09/why-did-it-take-so-long-for-spotify-to-turn-a-prof.aspx
Popularny =/= rentowny
Rentowny == popularny
Nasz ZUS też jest popularny.
Czy powiesz, że jest rentowny?
Za to Office 365 jest rentowny. A skoro jest rentowny to jest popularny, bo skądś musi czerpać rentowność.
Przecież to jest inwestycja na wiele lat. W pierwszych dniach taka inwestycja się nie zwróci. Zaplanowali sobie, że będą popularni dzięki takim inwestycją więc odnieśli sukces. Popularność przyniesie kolejnych inwestorów, wartość firmy rośnie. Mają inne gałęzie, które przynoszą zyski ale też w nie inwestują/
Nie chce nic mówić, ale ZUS także.
Wiem, że to inwestycja na lata. Takie Chiny mają praktyki biznesowe.
Ale póki co mogę śmiało mówić, że nie są rentowni, a to że mają popularność nic nie znaczy. Vide ZUS czy Spotify, które od niedawna prosperuje.
Popularny =/= rentowny.
Niech opublikują raporty finansowe, wtedy uwierzę.
A kogo to obchodzi ?
Każdej popularnej osobie zaglądasz do kieszeni? Artykuł jest o tym, że Epic Games staje się coraz bardziej popularniejszy, co mnie obchodzą ich finanse?
Ty masz ewidentnie problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
Może to, że to jest firma nastawiona na zysk, a nie cool ziomek z liceum, którego największą wartością jest popularność?
Popularność można kupić, nie wiedziałeś o tym?
Sprawdź za ile stoi fejsbukowy lajk na Alledrogo. ;)
Steam jest popularny, czy widziałeś by dopłacał do klientów?
I co się rzucasz?
Ty masz ewidentnie problemy z opanowaniem emocji.
Nie powiedziałbym, że nie są rentowni. Gdyby epic czerpał zyski tylko ze sklepu to pewnie tak. A oni inwestują w wiele rzeczy nie tylko w rozwój sklepu. I mają pieniądze z różnych obszarów.
Nie zgodzilbym sie ze stwierdzeniem rentowny == popularny, moze byc cos rentowne i niepopularne zarazem.
Ja mówię o sklepie Epica. Nie przychodach z Fortnite i z silnika.
Sam sklep, o którym news jest.
Uogólniłem, ale fakt, może istnieć coś niszowego i rentownego.
Ja prawie wszystkie gry które mam na epic games store wziąłem za darmo jedynie kupiłem ac origins i ac 3 remastered (a to z powodu rabatu na 40zł) no i dwa dodatki do kingdom Come deliverance.
Tak, przebił pod względem promocji i gier za free. Chyba po to idziemy do danego sklepu żeby kupić taniej, no nie? Wystrój ma raczej mniejsze znaczenie.
edit. To nie tu miało być. :)
Brawo Epic! Tak trzymać! Wg. mnie Epic już dawno przebił Steama. Dzięki kuponom praktycznie tylko tam kupuję gry.
Co z tego że mają te kupony jak mają owiele gorszy wybór gier szczególnie patrząc że chyba kuponów nie można używać przy zakupie dlc a wiele lepszych gier jakie oferuje ten sklep były rozdawane za darmo. Szczerze to porównywanie steam i epica to jakby porównywać kapitalizm do komunizmu, to pierwsze nowoczesne i różnorodne a to drugie biedne, jakieś takie nie ciekawe, w założeniach super a w praktyce no tak średnio bym powiedział tyle że rozdawnictwo.
A pod jakimiż to względami przebił tego Steama? Poza oczywiście rozdaniem za free większej ilości dużych gier AAA, ale dla mnie to akurat nie argument na "lepszość" Epica.
Technicznie to rozdają gry za darmo, które to już prawie każdy ma lub małe gierki których nikt nie chce.
1.Znacznie lepsze promocje niż na Steam
2.Możliwość odpalenia gry bez Epica (np. AC Origins odpalam tylko z Uplay.)
3.Przejrzysta biblioteka niezawalona jakimiś bzdetami (dyskusje, poradniki itp. Interesuje mnie tylko gra).
1. No czymś muszą walczyć, postawili na gry i promocje.
2. Pretensje miej do Ubisoftu, że wymaga w ich grze obu platform.
Wild odnośnik appeared
https://www.pcgamingwiki.com/wiki/The_Big_List_of_DRM-Free_Games_on_Steam
W tych grach też nie potrzebujesz Steama by go odpalić.
Właściwie to niczego nie potrzebujesz by je odpalić. Nawet Uplaya.
3. No to nawiguj lewym panelem, tym na obrazku.
Nie ma nic bardziej przejrzystego niż ikonka + nazwa gry, która zajmuje mało miejsca.
Po co mi większa ikona gry jak na Epicu?
https://i.imgur.com/CeEKesM.png
Przejrzystość lepsza na Steamie. Nie mówimy o podobaniu się wyglądu, raz subiektywne, dwa mówiłeś o przejrzystości, a nie wyglądzie.
No dobra, z tą przejrzystością może przestrzeliłem, chociaż Epic jakoś mi bardziej się podoba. Odnośnie małej ilości gier i funkcji to nie ma się co dziwić. To młoda platforma w porównaniu do Steama i jeszcze mają dużo do roboty.
Ja tylko przypomne.
Wg. mnie Epic już dawno przebił Steama.
To nie są moje słowa. W rozdawnictwie przebił nawet nasz rząd.
Czy jest dzięki temu lepszą platformą? Dla mnie nie.
Tak, przebił pod względem promocji i gier za free. Chyba po to idziemy do danego sklepu żeby kupić taniej, no nie? Wystrój ma raczej mniejsze znaczenie.
Chyba po to idziemy do danego sklepu żeby kupić taniej, no nie? Wystrój ma raczej mniejsze znaczenie.
Mogę iść do sklepu z żoną na zakupy do sklepu.
a) sklep jest tańszy o 40zł, ale nie ma nic prócz towaru i kuponu rabatowego. Nawet koszyka nie mają.
Nie usiądę na krześle czekając aż żona kupi, nie posłucham muzyki, bo jej nie ma. Jest tylko towar i kasa.
Co tydzień rozdają jeden z towarów. Losowy.
b) sklep jest lekko droższy, ale mam krzesło i telewizor włączony, coś tam gra. Muzyka też leci. Jakby co to mogę przyjść z drugim małżeństwem i wziąć 2 w cenie 1 (Steam Play Together), pomiędzy alejkami ludzie rozmawiają o towarach, więc można popytać (forum Steam), ewentualnie zgarnąć darmowe modyfikatory do kupionego produktu (workshop). Mogę używać towaru zdalnie (Steam Remote). Mój czarny kolega może przyjść do sklepu (Linux), dostanę wiadomości, że kupiłem 100 takich produktów (osiągnięcia). Zobaczę ile czasu spędziłem przy danym produkcie (licznik), nie płacę tyle samo co sąsiad (regionalne ceny), pojawią się subskrypcje (Origin Access, które wchodzi niedługo na Steam) A twórcy produktów mają przydatne narzędzia jak dotrzeć do kupców.
Wybór należy do Ciebie.
Masz takie prawo.
Ja wolę ten "obszerniejszy" sklep, bo na przykład ostatnio korzystam ze Steam Play Together, oszczędziłem więcej niż 40zł na Cupheadzie i mogę grać w coopie z kimś kilkaset kilometrów dalej. I tylko jedna osoba kupiła grę, zamiast dwóch.
Urumod: oczywistym jest, że nie zawsze cena jest najważniejsza. I pomijam już, że "nie stać mnie na tanie rzeczy" ale po prostu liczy się całość. Nie pójdę do Biedronki bo jest taniej bo jest tam syf, bajzel i ogólnie nieprzyjemnie. Pójdę do lokalnego sklepiku (nawet dwa razy drożej!) bo jest zadbane, Pani pomoże, towary są wyselekcjonowane, nie ma przeterminowanych, jest szybciej i mam bliżej (dwa ostatnie to w sumie oszczędność). Tak samo jak chodziłem do Piotra i Pawła czy do Almy bo miałem pewność, że jest jak należy i zakupy to była przyjemność. Gdyby było tak jak mówisz, to istniałyby tylko dyskonty z im gorszym (tańszym) asortymentem tym lepiej. Kolega wyżej doskonale opisał różnice pomiędzy Steam a Epic i się pod tym podpisuje. Epica nie ma co włączać - nic tam ciekawego nie ma. Mam nadzieję, że się to zmieni, bo Steamowi konkurencja by dobrze zrobiła. Narazie tego konkurencją bym nie nazwał. Epic to taki bogaty kolega z klasy, którego nikt nie lubi bo jest dupkiem ale fajnie z nim trzymać bo czasem coś "skapnie".
Bardzo dobra informacja dla graczy pecetowych, wbrew temu co wygaduja psychofani dosc rakowej platformy jaka jest Steam (zabawne jest to, że chca byc bardziej gabenowscy od Gabena, ktory jednoznacznie przesadzil o tym, ze wyrosniecie realnego konkurenta jest dla wszystkich korzystne).
Bez suchych weryfikowalnych danych, równie dobrze możemy powiedzieć, że to kwestia perspektywy.
Tylko, że kibicowanie Epicowi to hipokryzja. Bo kibicujesz platformie, która nie różni się pod tym względem od Steama. Jasne, Steam to wprowadził jako pierwszy. Ale to nie jest wytłumaczenie. Epic ma model subskrypcyjny także.
Na GOGu masz inny stosunek do modelu zakupowego.
Ale sam Epic nic z tym tak na serio nie robi. Nie widać żeby naprawiał rynek jak to obwieszczał na początku swej działalności. Nawet robi to samo co Steam. Czyli wychodzi na to, że co wolno wojewodzie (Epicowi), to nie tobie (steamowi) smrodzie?
Dlatego Epic jest lepszy, bo stosuje dokładnie taka samą formę kupowania licencji (a nie subskrypcji) jak Steam? Żadna inna platforma z grami na PC nie oferuje nic innego. I zawsze mogło być gorzej, bo jakby inna platforma wcześniej wprowadziła abonament, a inne poszły za nią, to nie miałbyś nawet licencji. A polityka zapoczątkowana i wprowadzona przez Valve jest najlepszą, w której ani gracze, ani wydawcy nie są faworyzowani. Inna polityka stanęłaby albo po stronie graczy i umożliwiałaby odsprzedaż gier, co zaszkodzi wydawcom, albo po stronie wydawców i gracz nie miałby nawet licencji na gry.
Jedynym powodem do korzystania z Epica są darmowe gry i kupony zniżkowe. Poza tym Epic nie oferuje nic, co mogłoby skusić graczy do siebie, a jednocześnie prowadzi politykę gier ekskluzywnych, których większość graczy nienawidzi.
Valve również może wywalić gry jakiejś firmy ze Steama. Gdzie tutaj jest faworyzowanie? Dopóki nie złamiesz regulaminu Steama nic Ci się nie stanie. A jak złamiesz, to możesz ponieść tego konsekwencje, niezależnie, czy jesteś graczem, czy wydawcą.
Edit: A co do tego faworyzowania to masz racje, nie przemyslalem do konca tego konkretnego argumentu.
Problem z odsprzedawaniem gier cyfrowych jest ten, że z punktu widzenia wydawców byłoby to równe piractwu, tylko legalnemu. Sprzedawca zarobiłby tylko za pierwsze kopie, które po kilku dniach (a w przypadku małych gier indie nawet po kilku godzinach) mogłoby być niemal taniej, przez co wydawca przestałby zarabiać niedługo po premierze gry. W przypadku gier pudełkowych odsprzedaż i proces wysyłki trwa kilka dni, a w przypadku gry cyfrowej ten proces jest niemal natychmiastowy. Z tego powodu odsprzedaż gier cyfrowych raczej nigdy nie będzie możliwa.
Jasne, Valve łamie prawo europejskie do odsprzedaży i dokładnie to samo prawo łamią wszystkie inne platformy cyfrowe, również na konsolach (w przypadku gier cyfrowych). Wyżej opisałem dlaczego to robią. Mnie również się to nie podoba, ale przestrzeganie prawa w tym wypadku mogłoby bardzo mocno uderzyć w rynek gier komputerowych i wydawcy mogliby się odwrócić w stronę konsol. A na konsolach też idą w stronę gier cyfrowych i przede wszystkim abonamentu, więc tam też nie będzie wesoło, bo wybierając abonament nie dostajesz nawet licencji. Steam to najmniejszy rak, który mógł spotkać gry cyfrowe.
Na Steamie możesz grać w grę legalnie nawet jeżeli masz wolnościowe poglądy. Po zakupie gry dostajesz licencję i potwierdzenie zakupu, przez co masz pełne prawo do korzystania z gry, którą kupiłeś. Jeżeli Valve wycofa grę, to ciągle masz licencję i prawo do pobrania tej gry z innych źródeł i licencja Ci na to pozwala (a prawo autorskie nie zakazuje).
Co do pobierania instalki, to na Steamie jest sporo gier bez DRM, które możesz pobrać podobnie jak na GOGu i nie wymagają Steama. Tutaj jest lista: https://steam.fandom.com/wiki/List_of_DRM-free_games
Z GOGiem jest ten problem, że są tam gry bez DRM, co nie podoba się większości wydawców, głównie tych większych, którzy stosują DRM. Instalkę gry z GOGa możesz rozprzestrzeniać jako piracką wersję, a tego wydawcy nie chcą.
Rezultat tego przerósł nasze najśmielsze oczekiwania.
No tak, kto moglby przypuszczac ze ludzie przygarna i zagraja w darmowe gry typu GTA5. To tak jakby Biedronka rozdawala vouchery na zakupy o wartości 2 tys. dolarów i uznala za wielki sukces ze ktos je wykorzystuje w ich sieci. Niech podadza wyniki sprzedazy to pogadamy.
Zobaczymy jak to wyjdzie. Rozdawnictwo na pewno zmieniło zdanie wielu graczy i przekonało ich do Epic Games Store. Ale najważniejsze pytanie to ile z nich zostanie po rozdawnictwie.
Ja bym na ich miejscu zamiast rozdawać za darmo oferował co jakiś czas kilka gier po kilka $, jak na bumble bundle, wtedy przyzwyczaja sie klienta do kupowania w promocji. Wtedy chętniej kupi coś innego a nie tylko zgarnie darmochę. Można by też wykupić taką paczkę gier za jakąś e-walutę zarabianą przez grę w Frotnite, wtedy byłą by bardziej cenna niż totalna darmoch
Epic Games Store potrafi zaoferować graczom naprawdę niezłe i obiecujące tytuły, ale wszystko zależy od gustów oraz decyzji graczy - będą chcieli przypisać sobie do konta tytuł jaki ich zainteresował to go sobie przypiszą; nie będą chcieli, bo ten tytuł do nich nie przemawia to go sobie nie przypiszą. Epic musi się z tym liczyć a Steam zawsze będzie miał nad nim przewagę, bo poza okazjonalnie rozdawanymi grami daje też inne udogodnienia.
...rekordowy pod względem zainteresowania. Jak to jednak wypada w porównaniu z jego największym konkurentem, czyli Steam?
Całe Epic...
Rozdają darmowe gry na potęgę a potem cieszą się / obwieszczają informacje o sztucznie wykreowanym zainteresowaniem platformy - wykupują grę na wyłączność a potem ponownie są zachwyceni że ludzie u nich grają.
Klucz uniwersalny gry w pudełku.
Dajcie możliwość rejestracji jednorazowego klucza gry, na dowolnej wybranej przez gracza platformie do gry a zobaczycie zainteresowanie w czystej formie.
To nie jest skomplikowane, lecz wiadomo jaki będzie z góry wynik.
Odinstalowałem już kilka miechów temu jak się okazało, że nawet w zainstalowane darmowe gierki nie gram. Dodawałem przez ten czas przez przglądarkę, ale i tego dwa tygodnie temu zaniechałem bo po co? Ciekawe do jakiego worka mnie wrzucają.
Wystarczy cokolwiek o 'Epicu'' napisać i już wyjeżdza nienawiść. Mam wrażenie, że niektórzy by mogli zabić żeby tylko 'Epica' zamknąć. Ale cóż zainsteresowanie artykułem jest ogromne jak widać. Marketing oparty na nienawiści chyba też działa!
Pokaż mi który to tak napisał.
Ja tu widzę tylko ludzi, którzy dyskutują, a nie nienawidzą.
Może się mylę, pokaż który to taki nienawistnik.
Edit: Niżej widzę jednego.
W komentarzach (jak zwykle na GoLu) sami eksperci, marketingowcy i ekonomiści od siedmiu boleści:)
A GTA i tak mają dodane na swoich kontach:)
Ale coś mi nie pasuje, nie jest to bojownik Steama. Przywdział jakieś inne barwy...
W komentarzach (jak zwykle na GoLu) sami eksperci, marketingowcy i ekonomiści od siedmiu boleści:)
A GTA i tak mają dodane na swoich kontach:)
Oprócz odebrania darmowek to ile kupili tych gier na EGS?
Czekam dnia gdy Epic "mesjasz gamingowego biznesu"powie, że rozdawnictwo się skończyło. To będzie naprawdę ciekawe wydarzenie :-)
wszyscy, którzy mówią że zaraz zapomnimy o epicu - pomyślcie jaką bazę dzieci od małego sobie budują fortnitem - te dzieci nawet nie wiedzą co to steam i jak dorosną zostaną z epic shopem. Nie patrzcie na teraz i rok dwa w przód, patrzcie 5-8 lat.
Zawsze będą rozdawać, a jak braknie to będą wracać do tych co już rozdali jak robi np Ubisoft, że co jakiś czas dają tą samą grę za darmo.
Co za różnica Epic, Steam, Uplay czy Origin. Najważniejsze żeby dawali jak najwięcej gier za darmo :) Tych z wysokiej półki oczywiście :)
najsmieszniejsze jest to ze darmowe gry przypisałem ale w nie nie gram a kupione gram :D
No właśnie gry nie działają... 2 tygodnie od premiery arka a dalej nie da się grać w co-op
3/4 ludzi dodaje grę do konta i zapomina o platformie bo jest ona słaba najzwyczajniej w świecie, brak jej podstawowych funkcji, skończy się hajs z fortnite'a to skończą się i darmówki. Epic myśli że "Customer-friendly" = rozdawnictwo starych tytułów za free.
Mnie ciekawi jak Epic tą kwotę 2000$ wyliczył. Chyba policzyli ceny na premierę bo wątpię, żeby takie np. Ark policzyli ~10zł jak to było całkiem niedawno dostępne na Kinguinie chyba.
Nie ma to jak słaby serwis który ma od groma minusów w porównaniu do steama. Daje gry za darmo ale bez tej jednej fajnej gry na pół roku to się mogą schować. Gdzie ogromne promocje sezonowe? Profile? RYNEK? Na steam masz prawie każda grę o której pomyślisz a na epicu....No proszę was co ma w sobie ten portal. No ale ok, może i niektórzy po prostu go wolą (no i proszę innych komentujących, czytających mój komentarz, nie odpowiadajcie jak dzieciaki i nie trzymajcie strony epica bo fortnite wam się podoba, tu chodzi o sama platformę a nie tylko o gry na niej).