OpenAI udostępniło API dla DALL-E, które generuje grafiki przy użyciu sztucznej inteligencji. Z usługi korzystają już programy takie jak Microsoft Designer, Mixtiles i CALA.
Tech
Damian Miśta
5 listopada 2022
Czytaj Więcej
Ciekawe jak wygląda w takim wypadku sprawa praw autorskich bo przychodź ai nie tworzy tych obrazów tylko kompiluje prace innych ludzi
Na tantiemy bym nie liczył a coraz lesze AI staną się konkurencją dla ludzi
Firmy, które robią AI wiedzą doskonale, że jest to działanie całkowicie nielegalne, dlatego posiadają "pod-firmy", które pod przykrywką organizacji non-profit zbierają te dane "dla celów naukowych, nie do zarobku", po czym, po przetworzeniu, mogą te dane użyć w swoich AI i sprzedać.
Te firmy robią w sposób cyniczny, ponieważ wiedzą, że artyści nie mają unii ani związków, więc każdy wytoczony im proces będzie trudny i będzie trwał lata.
I te same firmy robią też AI, które będzie robił muzykę, ale w tym wypadku używają jedynie próbek, które są w domenie publicznej. Dlaczego nie robią tak samo jak w wypadku swoich obrazkowych potworków? Bo za artystami muzycznymi stoją gigantyczne wytwórnie muzyczne i gdyby te firmy, które okradają artystów, próbowały to zrobić z muzyką, skończyłyby z wielomiliardowymi procesami.
Teraz firmy, które mają swoje AI zapowiadają, że udostępnią możliwość "wypisania się" z procesu przetwarzania twoich obrazów na przyszłość. To tak jakby ktoś zwalił od ciebie pracę magisterską, użył jej do zrobienia swojej, po czym powiedział, że jak chcesz to kiedyś, jak będziesz pisał drugą, to możesz się wypisać.
Argumenty, że AI uczy się jak ludzie, to niech sobie "znawcy" tematu w poślady wsadzą. AI "uczy się", ale nie rozumie tego co robi. Przykład - AI nauczyło się jak ludzie jedzą ramen.
Ciekawy materiał na ten temat jest tutaj: https://youtu.be/tjSxFAGP9Ss
A te długie filmy sobie daruj nikt ich nie będzie oglądał wszystko powinno zostać uproszczone tak jak to tylko możliwe ale nie bardziej :)
To akurat w większości bzdura.
Nie wiem jak inne AI, ale Dall-E i Midjurney nie korzysta z nielegalnych treści. Maja swoją prywatną bazę iluś tam milionów próbek, dodatkowo posiadają algorytm remiksujacy, czyli uczący sie na tym co stworzyło. Czyli takie ala perpetummobile wśród AI. Mają bazę która jest ciągłe uzupełniana, a dodatkowo po przez prace z użytkownikami uczy się z tego co wypracowało. Program dostaje informacje, że to co stworzyło odpowiada użytkownikowi, wiec wie, że powinien w tym kierunku tworzyć podobne rzeczy.
Robienie filmików, gdzie wrzuca się wszystkich do jednego wora to poziom tak zwanych filmów mających wywołać szok jak " jak Redbull niszczy świat", "jak Macdonald zrujnował Kongo" itd.
Co do praw autorskich, to pełne prawa ma firma, która udostępnia dane oprogramowanie. To oni są właścicielami programu i to oni odpowiadają za prawa do obrazów stworzonych przez to oprogramowanie. Mają tylko w swoich regulaminach zapis, że zrzekają się praw. Jest to po prostu jeszcze nowa gałąź.
Konsultowałem to z prawnikiem, bo sam zarabiam na MDJ od jakiegoś czasu.
Start sesji z robotem i jej stworzycielem na filmie ok 1:02:25. Oczywiście pytania były wcześnie ustalone i odpowiedzi zawężone poprzez nakarmienie odpowiednią ilością danych.. dalej nie będę spo