Serwis out-law.com przeprowadził wśród developerów anonimowe badanie mające na celu określenie w jakim stopniu wykorzystują oni kod napisany przez kogoś innego. Okazało się, że prawie 70% z przebadanych 3000 osób posiada zasoby kodów źródłowych, które bez żadnych ograniczeń przenoszą pomiędzy kolejnymi pracodawcami. Po prostu wielu developerów uważa iż używanie kodu napisanego przez inne osoby jest praktyką akceptowalną. Co więcej w stosunku do niektórych programów stosowany jest tzw. reverse-engineering czyli odzyskiwanie kodu źródłowego i modyfikacja jego zawartości.
pozostałe
Maciej Myrcha
4 czerwca 2004 11:34
Czytaj Więcej
"..niec chciałabym byc kontrowersyja..." :D
a niech sobie robia jak chcą, byle by końcowy odbioraca-gracz np. był zadowolony a kod generujący jego ukochaną grę wydajny i stabilny. Gyby nie było podobnych zapozyczeń na kazdą gre musilibysmy czekać X lat (patrz Doom3). Moim zdaniem to się powinno nazywac inspiracja a nie kradzież (no chyba, że 90% kodu jest identyczna).
To chyba nic dziwnego, że programiści korzystają z dorobku innych.
Przecież jakby za każdym razem mieli od nowa pisać wszystkie procedury, to równie dobrze każda firma produkująca samochody powinna na nowo odkrywać koło :)
-> FEMALE.BODY.iNSPECTOR
A może i nie powinna, bo co jeśli wymyśliłaby koło, podobne do wymyślonego już wcześniej ? ;)
To to jeszcze nic. Ale wyobrazcie sobie co by to bylo gdyby wymyslono kolo zupelnie niepodobne do kola