Via Tenor
Panie Areczku jest pan jak "rodzina" jak trzeba robic nadgodziny.
Jak sa zwolnienia to jestes zwyklym balastem ktory sie spuszcza w kiblu.
Jak sie nie udało wydawcy z projektem to jeszcze pracownicy wyciągneli cieżkie działa, szkoda że podczas prac nad projektem było w sumie ok, co cieklawe przy tworzeniu gry brało udział kilku naszych rodaków, dużo sie w grę nie nagrałem bo zatrzymała mnie nieziemska reanimacja po tym wybuchu na tej ich komendzie wiec do tego momentu dla mnie gra była ok.