Czarne chmury zbierają się nad AI; chodzi o koszty

Każdy z nas lubi czasem popisać z ChatGPT, ale niewielu zastanawia się, ile kosztuje uruchomienie AI. A są to tak astronomiczne sumy, że jeszcze przez jakiś czas rozwijanie sztucznych inteligencji pozostanie w rękach gigantów.

futurebeat.pl

Arkadiusz Strzała

Czarne chmury zbierają się nad AI; chodzi o koszty, źródło grafiki: Taylor Vick / Unsplash.
Czarne chmury zbierają się nad AI; chodzi o koszty Źródło: Taylor Vick / Unsplash.

O popularności i możliwościach współczesnych AI (np. ChatGPT, Midjourney) każdy może powiedzieć wiele. Ale wiedza o kosztach, jakie generuje sztuczna inteligencja, nie jest już tak powszechna. Według serwisu Tech Xplore opracowanie ChatGPT kosztowało OpenAI w 2022 roku aż 540 milionów dolarów, a spełnienie ambicji firmy może kosztować nawet dziesiątki miliardów dolarów.

Kosztowne sztuczne inteligencje

Choć sztuczne inteligencje robią wrażenie, wydaje się, że do pełni szczęścia potrzebny jest jeszcze rozwój technologii. Jak na razie istnieje tylko kilka najpopularniejszych modeli językowych – ChatGPT, Bing (bazuje na modelu GPT) i LaMDA. Rozwijaniem AI zajmują się giganci, jak na przykład Microsoft i Google.

Póki co, nic nie zwiastuje pojawienia się dziesiątek innych AI, rozwijanych przez mniejsze firmy. Powód jest prosty – sztuczne inteligencje wymagają do nauki potężnej mocy obliczeniowej, a nie każdego stać na zakup „zestawu startowego AI”, który może się składać z 10 tys. akceleratorów Nvidia H100 i odpowiedniej infrastruktury. Pojedyncza karta graficzna H100 kosztuje ok. 30 tys. dolarów, czyli mniej więcej 125 tys. złotych bez podatku.

Czarne chmury zbierają się nad AI; chodzi o koszty - ilustracja #1
Zastąpienie przez myślące roboty na razie nam nie grozi. Źródło: Midjourney

Taka inwestycja łatwo przekracza kwotę miliarda dolarów, a branża AI jest stosunkowo nowa, więc jednocześnie niepewna. Tylko wielkie firmy mogą sobie pozwolić na wyłożenie takiej sumy, bez gwarancji, że to się zwróci. Modele językowe GPT są obecnie popularne, przyciągają do przeglądarek (Bing), uczniowie chętnie korzystają z ich „pomocy”. Nikt nie może jednak powiedzieć, że przed AI w takiej postaci na 100% stoi świetlana przyszłość.

Sztuczna inteligencja wymaga sporej liczby akceleratorów i sprzętu, nie można więc jak na razie „zmieścić” jej w pojedynczej i autonomicznej maszynie, np. robocie. Przyszłość rodem z Łowcy androidów, czy Terminatora na razie nam nie grozi. Być może po pewnym okresie wielkiej popularności na fali nowości, ludzie przestaną się interesować modelami językowymi asystującymi w wyszukiwaniu treści, a ich wykorzystanie w szkolnictwie zostanie ograniczone prawnie. Wtedy rozwój AI może zostać nieco przyhamowany, przynajmniej do momentu, gdy technologia pozwoli na jej implementację w nieco innej postaci.

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Podobało się?

16

Arkadiusz Strzała

Autor: Arkadiusz Strzała

Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.

Kolejna światowa potęga zatwierdziła fuzję Microsoftu i Activision Blizzard [Aktualizacja]

Następny
Kolejna światowa potęga zatwierdziła fuzję Microsoftu i Activision Blizzard [Aktualizacja]

Sequel krytykowanego Mass Effect: Andromeda byłby lepszy, twierdzi reżyser gry

Poprzedni
Sequel krytykowanego Mass Effect: Andromeda byłby lepszy, twierdzi reżyser gry

Kalendarz Wiadomości

maj
Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl