Twórca God of War krytykuje ceny PS5 i rzuca światło na problem
Te 3 tyś to dalej jest sporo taniej niż kupić podobnie mocny komputer ale patologia zaczyna się przy grach na zachodzie podnieśli o 10$ 60->70 czyli o 16% ale jakimś cudem w PLN cena wzrosłą z 250 na 350 czyli 40%
Aktualna cena PS5 w Polsce to około 3000 zł. Czy to odpowiednia suma za sprzęt do grania?
Odpowiednia suma to ta jaką ustaliło SONY a nie skalperzy i dystrybutorzy co chcą się nachapać.
No to sobie długo już nie popracuję, bo Panowie w zarządzie sobie nie życzą takiej "pomocy"
Aktualna cena PS5 w Polsce to około 3000 zł. Czy to odpowiednia suma za sprzęt do grania?
Odpowiednia suma to ta jaką ustaliło SONY a nie skalperzy i dystrybutorzy co chcą się nachapać.
3000 w polsce? hahah skad ty wzieles ta cene? od januszy handlu? hahhaha
W Brazylii konsole zawsze miały dziwne ceny. Xboxy były trochę tańsze, ale i tak znacznie droższe niż powinny.
Ja mam problem z cenami gier.
W Stanach mówi o cenie 10$ większej, gdy u nas jest to 20€, a w Australii jeszcze więcej.
W Brazylii kiedys wprowadzono specjalne embarga na elektronike z zagranicy w celu ochrony wlasnych producentow, bo tamtejszym moznym przysnilo sie, ze beda potega w branzy elektronicznej. Efekt jest taki, ze ceny maja z kosmosu, a w branzy elektronicznej nie licza sie wcale.
Różnica w cenie konsoli w zależności od regionu? No to już jest srogi bullshit. Najlepsze jest to, że pewnie to my bylibyśmy zaliczani do tych bogatych, którzy powinni dopłacać graczom z biedniejszych regionów :D
Bardziej ceny gier a nie samej konsoli. Konsola/PC to nie problem ale jeżeli soft jest drogi, to kupno sprzętu staje pod znakiem zapytania. Cenowo Nintendo Switch Lite jest u nas w miarę tani ale gry na niego, to już spory wydatek w przeciwieństwie do PS4 czy Xone. Jedyna opcja jest tu kupowanie gier tylko na promocjach. Co zresztą od kilku lat tobie, bo wychodzę z założenia, że na na coś, co mi zwyczajnie umila życie ale nie jest do tego życia mocno potrzebne nie powinienem wydawać dużych kwot.
Te 3 tyś to dalej jest sporo taniej niż kupić podobnie mocny komputer ale patologia zaczyna się przy grach na zachodzie podnieśli o 10$ 60->70 czyli o 16% ale jakimś cudem w PLN cena wzrosłą z 250 na 350 czyli 40%
PS5 w Brazylii kosztuje tyle, co 5 tamtejszych miesięcznych pensji minimalnych.
Ciekawe ile miesięcznych pensji minimalnych kosztuje w Wenezueli :)
Nie da się tego rozwiązać. Gdyby była tańsza to kwitł by export do krajów gdzieś jest droższa i tyle by konsole widzieli Brazylijczycy
Chyba sobie żartujesz? Prawda? Teraz ciężko jest wyłapać kiedy ktoś sobie robi jaja albo mówi poważnie.
Dokładnie tak. dlatego jedna cena dla wszystkich to raczej takie mniejsze zło. Gdyby np n Ukrainie cena konsoli była adekwatna do zarobków, to zostały by one wymiecione z półek w ciągu kilku godzin i wyprzedane na rynkach zagranicznych, gdzie cena była by wyższa.. nie da rady.. a kontrola, inwigilacja, kto ile kupił, to chyba mija się z prawami człowieka, prawda?
Cena konsoli w zależności od regionu?! Czyli w takiej Brazylii miałaby kosztować 5x mniej, bo minimalne zarobki są tam na tak niskim poziomie?! Przecież każdy by sobie ściągał taką konsolę stamtąd i dalej mieliby problem z zakupem.
Tak a co za problem - pewno dostawa nie więcej niż 200pln by kosztowała. Jeżeli cały czas kupujemy z Chin to co za problem z Brazylii?
Albo ściągaliby za Ciebie sprzedawcy z allegro. W dodatku konsola wtedy sprzedawana byłaby z większą stratą niż jest obecnie.
Sprzęt elektroniczny w Brazylii jest tak drogi, bo mają chyba 50% podatek od importu elektroniki, żeby "wspierać lokalnych przedsiębiorców", mimo że od dawna nie liczą się w tym segmencie.
To nie Sony ma tu interweniować tylko rząd brazylijski powinien znieść ten komunistyczny haracz.
Problem jest taki ze jest malo konsol. Cena w Polsce powinna byc 2300 zl. Tego nie da sie dorwac bo chciwe sklepy zrobily ps5 w zestawach po 3000 zl ...
Ja mieszkam w Szkocji i tu jest inna sytuacja bo od m-c konsol tutaj nie ma. Od maja obserwowalem gdzie kupic i nic.Dopiero ostatnio mialem szczescie i przeczytalem ze sprzedaja w GAME ps5 ale trzeba isc osobiscie. I jakims cudem sie udalo kupic za podstawowa cene 450 funtow :)
A na deser nowy rak branzy czyli SKALPERZY ... Dostali wolna reke i robia sobie co chca. Po za prawem. A ludzie kupuja od nich konsole. Wiec jak ma byc inaczej??
Powinni jakoś zablokować możliwość kupowania takiej ilości konsol przez jeden podmiot. Jedna konsola na jeden adres i tyle.
W GAME wlasnie tak bylo. Mozesz kupic tylko jedna konsole. Sklep swietnie sie spisal pod tym wzgledem. No niestety nie wszyscy tak chca robic ...
Mnie osobiście nie bolą ceny nowych nextgenowych gier. Rozumiem, że produkcja kosztuje, coraz większe zespoły pracują itp. Returnala i Ratcheta bez problemu kupiłem za taką kwotę, jaką sobie Sony zażyczyło.
Boli mnie natomiast to, że za taką samą cenę Sony chce sprzedawać gry crossgenowe. Czekam bardzo na kontynuację Horizon Zero Dawn, czy God of Wara, ale zdecydowanie nie kupię tych gier w dniu premierę za 339zł. Za gry, które są blokowane starusieńkim PS4? Nie godzę się na takie podejścia Sony.
Zresztą wiele rzeczy mnie martwi w przypadku decyzji Japońskiego producenta konsol. Dopisywane do tytułu "Director's Cut" tylko po to, by fani nie narzekali, że Sony chce dodatkową kasę za aktualizację gry do PS5. Bo sorry, ale raczej tym razem Hideo Kojima nie był w żaden sposób ograniczany przy Death Stranding, żeby wypuszczać teraz wersję Directors Cut. Dodadzą kilka nowych ficzerów i proszę, płać ponownie.
Cory Balrog, reżyser odpowiedzialny...
Widzę, że nawet sługi Morgotha zwróciły uwagę na ceny gier ;).
ja też uważam, że traie porshe panamer powinno byc dopasowane do zaróbków średnije krajowej w polsce..co za debil z tego gościa
Ma rację, Niemcy zarabiają dużo lepiej a zapłacą tyle samo
Tylko z drugiej strony produkcja zawsze kosztuje tyle samo..
Czyli to teraz korporacja, która sprzedaje swój produkt ma obniżać jego cenę, bo kraj w którym sprzedaje ma gównianą gospodarkę i ludzie muszą dużo dłużej harować żeby kupić coś niż w krajach wysoko rozwiniętych?
To w ramach wyrównania tych niesprawiedliwości ja bym postulował żeby w Polsce PS5 kosztowało 600 zł. Skoro Niemiec za swoją średnią wypłatę może kupić 5 PS5, to taka redukcja ceny też pozwoli statystycznemu Polakowi na kupno 5 konsol. Myślę że Sony nie miałoby nic przeciwko temu żeby sprzedawać ze stratą 300 dolarów na sztuce.
Ten Pan to na tworzeniu gier się zna ale na ekonomii to chyba nie bardzo.
Idiotyczny pomysł. Gdyby Balrog produkował konsole i tak robił to poszedłby z torbami. Różne ceny gier dla różnych regionów mają sens bo gra jest niematerialna i wytworzenie kolejnej kopii nic nie kosztuje ale konsola jest jak najbardziej materialna i wytworzenie kolejnego egzemplarza kosztuje co najmniej tyle samo co poprzedniego.
Ja bym się częściowo zgodził. Powinno się lekko dostosowywać ceny do rynku, w zależności od tego, ile konsumenci w danym regionie są w stanie zapłacić. No ale jak zauważyli koledzy u góry, jeśli cena będzie za bardzo odbiegała, to zaczną skupować konsole z Brazylii co wytworzy problem z dostępnością w tamtym regionie. No i jeszcze kwestia podatków, ceł itd.
...Czyli twierdzisz że producent powinien sprzedawać w Brazylii poniżej kosztów produkcji? Zrezygnować z zysków z dobroci serca?
Ahh ten piękny socjalizm.
Nie mówię o tym, by sprzedawać poniżej kosztów produkcji. Chociaż w sumie to Sony już tak robiło. Jeżeli konsola kosztuje 600 dolców, z czego zarabiają 100 dolców. To mogliby obniżyć cenę o jakieś 20-30 dolców. To mogłoby nawet zwiększyć ich zyski. Wszystko zależy od tego, jak dużo osób w Brazylii jest w stanie sobie kupić obecnie konsolę, a jak dużo mogłoby kupić po niższej cenie. Szczególnie, że Sony chyba zależy bardziej na sprzedaży gier?
Ahh ta piękna ekonomia.
W łatwy sposób można zrobić z grami - na danym rynku blokować język bez możliwości zmiany. Wtedy raczej nikt by gier z Ukrainy nie kupował nawet za połowę ceny ;)
To też zły kierunek. EA tak robi ze swoimi grami. Mieszkasz w Polsce? Więc pewnie chcesz polski dubbing!
Sprzedawać ledwo poniżej kosztów produkcji wiedząc że zwróci się to z przychodów z gier to jedno, sprzedawać dwukrotnie taniej niż koszty produkcji na rynku na którym nie ma szans aby zwróciło się to w przychodzie z innych przychodów z gier to inna sprawa. Pierwsze to kapitalizm, drugie to samobójstwo.
Ty no, przecież nie mówię o dwa razy mniejszej cenie. Dostosowujesz cenę tak, żeby jak najwięcej ludzi chciało kupić towar, ale żeby miał na tyle wysoką cenę, żebyś zarobił na każdym egzemplarzu. Nawet wspominałem o 20 dolarach mniej.
Pierwotne ceny PS5 były do przełknięcia, zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę, że jest to spory krok technologiczny, przykładowo opracowanie pada z funkcją adaptacji spustu jak i technologii implementacji tego do gry nie jest tanie. To co się stało z cenami po interwencji niewidzialnej ręki wolnego rynku to już inna historia.
Odpowiednia suma to ta jaką ustaliło SONY a nie skalperzy i dystrybutorzy co chcą się nachapać.
Fajnie tylko Sony akceptuje działania skalperów i nawet daje na nie przyzwolenie. Świadczy o tym wczorajsza wiadomość, że wypuszczą jakieś niby pc do grania z najważniejszymi podzespołami, które mogłyby służyć do produkcji PS5. Ta informacja rzuca bardzo złe światło na Sony, które chce się bardzo szybko wzbogacić na tej generacji konsol. Nie wspomnę o podwyżce cen gier. Bo na co komu badziewne pc udające konsole. Skoro są już części to powinna być zwiększona produkcja PS5.
Po prostu zorientowali się, że sugerowana cena jest za niska i tak nakręcili na rynkach, że teraz skoro ludzie płacą skalperom wyższe ceny. To czemu nie Sony? Nie zobaczymy już cen sugerowanych na PS5. Może za 4 lata. W połowie żywotności tej generacji. Po prostu Sony gra z graczami w kulki. Nieładnie.
Twój post to kompletne bzdury.
AMD produkuje procesory do PS5, a nie Sony. AMD nie będzie robiło procesorów na wyłączność Sony żeby sprostać popytowi graczy, bo poza konsolami ludzie potrzebują też zwyczajnych komputerów. Poza tym, zdaje się, że nie wiesz o tym, że konsola składa się nie tylko z CPU.
Po pierwsze, cena konsoli to nie 3000 zł a 2300 zł. Średnia 3000 to wynik spekulacji na rynku spowodowanych kryzysem. Ale to tak, na marginesie.
A poza tym ceny regionalne na sprzęt nigdy by się nie sprawdziły. Wtedy eksport sprzętu z biedniejszych do bogatszych krajów rozkwitł na taką skalę, że w tych pierwszych konsoli by w ogóle nie zobaczyli.
Cory, lepiej zajmij się dalej robienie gier.
Coz, jedno morpo ma problemy z brakiem gier. Drugie korpo, ma problem bo _podobno_ konsola jest za droga
Zastanowcie sie co kupowac, skoro niby ta 'droga konsola' sprzedaje sie jak cieple buleczki