Chipów już nie brakuje - ceny mogą nadal spadać
Choć ceny elektroniki nadal są wysokie, sytuacja się poprawia. Specjaliści informują o skracającym się czasie oczekiwania na wykonanie chipów – oznacza to niższe ceny i mniejsze problemy z zakupem.

- Według raportu, na który powołuje się serwis Bloomberg, czas oczekiwania na wyprodukowane mikroukłady się skraca.
Coraz więcej wskazuje na to, że półprzewodnikowy kryzys powoli zaczyna przechodzić do historii. Firma handlowo-technologiczna Susquehanna Financial Group za pośrednictwem serwisu Bloomberg informuje o coraz krótszym czasie oczekiwania na wykonanie nowych chipów.
Chipów już nie brakuje
We wrześniu okres ich produkcji wynosił 26,3 tygodnia. Miesiąc wcześniej odbiorcy musieli czekać około 27 tygodni. W lipcu było to ponad 27 tygodni, więc widać jak na dłoni, że czas oczekiwania skraca się. Nadal jednak sporo brakuje do normy, która wynosiła około 12 tygodni w 2019 roku, czyli przed pandemią.
Dodatkowo nakłada się na to zmniejszone zainteresowanie zakupem elektroniki i zanik niektórych rynków w wyniku sankcji i wojny w Ukrainie. Efekt tego jest taki, że obecnie wiele sklepów ma problem ze sprzedażą kart graficznych i dysków SSD. Zalegają one na półkach zamiast trafić do graczy.
Kartę graficzną bez problemu kupisz na Allegro
Gdyby ceny tych podzespołów były niższe, mogłoby być inaczej, jednak nadal trzymają one dość wysoki poziom (powyżej MSRP). W szczególności dotyczy to najnowszych kart graficznych Nvidii – serii RTX 4000. Wiele osób nadal zwleka z zakupem, spodziewając się dalszych obniżek lub promocji w najbliższym czasie.
Może Cię zainteresować:
- USA sparaliżowało chiński rynek półprzewodników
- AMD planuje zmniejszyć produkcję nowych procesorów, choć Ryzen 9 7900X to aktualnie hit
Mniejsze kolejki po nowe auto
Warto dodać, że problemy z zaopatrzeniem w mikroukłady scalone ma nie tylko branża komputerowa. Mocno cierpi na tym także motoryzacja, gdyż dzisiejsze samochody są mocno skomputeryzowane. Czas oczekiwania na dostarczenie nowego auta jest długi – przekracza nieraz 8 miesięcy.
W efekcie ceny aut używanych rosną, gdyż wiele osób nie mogąc pozwolić sobie na stanie w kolejce, decyduje się na zakup pojazdu paroletniego. Poprawa sytuacji na rynku półprzewodników pozytywnie odbije się więc także na rynku motoryzacyjnym.
Więcej:Jest nieźle, ale cena nie zachęca nikogo do zakupu. Pierwsze recenzje ROG Xbox Ally trafiły do sieci
Komentarze czytelników
zanonimizowany1359977 Senator
Zabawne. Ceny rosną i to skokowo więc jakie spadać?
Spada z wartości (znowu) wartość życia ludzkiego i ciężkiej pracy uczciwych ludzi. Nadciąga sztorm i braki elektroniki to bedzie dla większości ludzi najmniejsze zmartwienie.
Jeszcze się dziadom od chipów odechce chciwości i podwajania cen dla szybkiego zysku.
FrankerZ Generał
Cena przyzwoitej karty graficznej powinna być na poziomie cenowym przyzwoitego procesora, czyli jakieś 500 złotych. Tymczasem mamy ceny 3x, a nawet 4x wyższe, więc ja postoje.
Mr. JaQb Legend

Chwila, moment, zaraz pojawi się kolejny powód, przez który ceny wzrosną
Meno1986 Senator

Niestety cena kontenera, to nadal kosmos, że o kursie złotówki nie wspomnę. Ceny mogą nadal spadać...niestety nie u wszystkich. I tym "pozytywnym" akcentem zakończę swoją wypowiedź. :P
Cziczaki Legend

W efekcie ceny aut używanych rosną, gdyż wiele osób nie mogąc pozwolić sobie na stanie w kolejce, decyduje się na zakup pojazdu paroletniego.
Pomijam już fakt, że się nie stoi w kolejce tylko zamawia auto w salonie, dostaje się numer tygodnia kiedy będzie do odbioru (przed pandemią również czekało się miesiącami nawet na Dacię czekało się 6 miesięcy), po czym sprzedawca dzwoni że auto jest do odbioru.
Ale jak można być w sytuacji, że auto musi być na tu i teraz?