Blizzard spoiluje WoW-a graczom, którzy mniej płacą? Fani mają kolejny powód, by nienawidzić wczesnego dostępu
Zawartość nowego dodatku swobodnie krąży sobie po internecie, a graczom pozostaje jedynie narzekać na marketingowe decyzje Blizzarda.

Choć do oficjalnej premiery World of Warcraft: The War Within pozostała jeszcze doba, niektórzy gracze od dwóch dni mogą cieszyć się kampanią w ramach wczesnego dostępu – oczywiście za sprawą Edycji Epickiej, dla której należało nieco mocniej potrząsnąć sakiewkami. Takie zagrywki od dłuższego czasu wywołują mieszane reakcje wśród fanów czekających na globalne wydanie.
Zdaniem twórców jednak to nie przeszkadza w dzieleniu się zawartością dodatku, który formalnie nie jest dla wszystkich dostępny. Gracze zaś mają co do tego swoje obiekcje.
Wojna wewnątrz społeczności fanów
Pierwsze narzekania pojawiły się już dwa dni temu, kiedy Blizzard opublikował na oficjalnym kanale YouTube WoW-a dwa cinematici z The War Within, będące spoilerami do nadchodzącego rozszerzenia. Oburzenie graczy jest tutaj słuszne, zważywszy na fakt, że formalnie dodatek ma wyjść dopiero 26 sierpnia.
To tak jakby pójść do restauracji, w której musimy dopłacić, żeby nasze jedzenie nie przyszło zimne. Z jakiegoś powodu znormalizowano przemoc finansową wobec graczy.
- Gantref
Większość komentujących przytoczonego wyżej wpisu jest zdania, że dzień wczesnego dostępu (tj. 23 sierpnia) był prawdziwą premierą kompletnego produktu, której otoczka stanowiła jedynie zagrywkę marketingową dla zwiększenia przychodów z bardziej niecierpliwych graczy. Jeden z internautów porównał taki zabieg do FOMO, czyli lęku przed tym, co nas omija.
Odliczanie na ekranie logowania nie jest tam bez powodu. [Blizzard] naprawdę chce, żebyście wydali pieniądze.

Rozszerzenie jest gotowe i znajduje się już na serwerach, to premiera niezależnie od tego, jak zespół marketingowy usprawiedliwi oszustwo na klientach. Spoilerowanie swojej własnej historii to wisienka na torcie.
- Gantref
„Trzy dni wczesnego dostępu to bardziej cztery dni późnego dostępu”
Obecnie wszystkie udostępnione materiały z The War Within posiadają oznaczenie o spoilerach, które niestety nie wynagradza potencjalnego zepsucia niespodzianki. Gracze czują się zawiedzeni „późnym dostępem”, co znacznie wpłynęło na ich ekscytację rozszerzeniem.
To tak naprawdę pozbawiło mnie motywacji, by grać. Posty innych ludzi zaspoilerowały mi elementy historii. Szczerze zapomniałem o early accessie (albo zdusiłem go w sobie). Nie mogłem się doczekać TWW, potem zobaczyłem post o wczesnym dostępie, a chwilę później spoiler.
W calym tym bałaganie gracze starają się motywować zniechęconych fanów, zapewniając że do globalnego udostępnienia The War Within pozostało zaledwie kilkanaście godzin, dla których nie warto wydawać dodatkowych pieniędzy.
- Różności