Blizzard pyta graczy Diablo 4, jest szansa na darmową grę w pakiecie
Jak sprzedać grę "AAA" działającą na modelu gier free to play za pełną cenę? Wybierzcie sami jak chcecie ją kupić... :D
I tak wiem, to przecież "inna jakość" (hehehe) ale co niby takiego będzie odróżniać tą grę od np. Patch of Exile? Bo sklepik będzie taki sam a może nawet gorszy bo z busterkami, sezony podobne jak w PoE, bez neta nie za pewne nie pograsz nawet w singla itd.
Stylistyka czy jakość fabuły to już kwestia indywidualna, ale tak się zwyczajnie zastanawiam co sprawia że za Diablo IV przyjdzie nam zapłacić ~300zł, a w PoE mogę grać za free.
Diablo będzie po prostu grą dla mas i casuali jak ja. Wchodzę na 20 min robię parę riftów, minimalny progres, ale cieszy. Smutna prawda, ae w dobie takie poziomu życia, czlowiek ma mnóstwo obowiązków i jak znajdzie juz czas na granie, to chce czuć jakiś progres. Taka grupa odbiorców to zapewne ich target. Dla hardcorowych wymiataczy pewnie będzie jakiś mały % zawartości z całości jaką będzie mieć grą.
PoE jest już przekombinowane. Toporna walka i animacje plus nisko zawieszona kamera to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej. Z dwójką mieli wyskoczyć przed D4 ale już wiadomo że nie dadzą rady.
To już subiektywne odczucia, bo ja do PoE robiłem kilka podejść i zawsze się odbijałem od tej gry. Najwięcej chyba pograłem w to przy premierze, jak gra w ogóle się ukazała. PoE ma bardzo drewniane animacje i to na pewno mnie odstrasza, ale pewnie w 2.0 to się poprawi.
Osobiście bardziej preferuje Diablo 3 od PoE. Sam feeling z gry jest dla mnie lepszy.
Do tego dochodzi sentyment, ogrom graczy wychowało się na serii Diablo i można to porównać do World of WarCraft... Co z tego, że na rynku pojawiają się rozbudowane, być może lepsze MMO z nxt genową grafiką, skoro WoW nadal pozostaje liderem branży? dlaczego? bo ma swoich wiernych fanów. Diablo tak samo, zbudowało swoją markę i ludzie za nią idą.
Sam jednak uważam, że jakościowo seria Diablo jest lepsza od PoE.
To co jeszcze bardziej od PoE odstrasza, to próg wejścia. Do gry już wrzucono tyle syfu, że odstrasza na starcie.
Diablo 4 nie będzie zawierało mikropłatności boostujących cokolwiek, jedynie dodatki kosmetyczne będą możliwe do zakupu. Blizard wydał oświadczenie po fali zasłużonego hejtu, jaki wylał się na nich po wydaniu Immortal.
Bez netu nie pograsz w żadną grę, która przechowuje Twój profil postaci na własnym serwerze.
Cena - urosła tak samo, jak ceny wszystkiego wokół (możesz tego nie zauważać, jeśli utrzymują Cię np. rodzice). Inna sprawa, to taka, że Ci ludzie nie pracują charytatywnie, a marka ma wielu oddanych fanów, którzy chętnie sięgną do portfela
Nie będzie zawierało płatnych wzmocnień, tylko płatne skrzynki z z których będą losowo wypadały te wzmocnienia. Co ich obchodzą nienawistnicy, skoro kasa się zgadza?
Nawet jeżeli będą płatne skrzynki ze wzmocnieniami, to mało mnie to interesuje. Szczerze, to mnie w ogóle nie interesuje jak grają inni gracze. Gra z założenia będzie prosta i będzie umożliwiać szybki rozwój postaci i wysoką szanse na drop. Te skrzynie być może nawet spowodują ograniczenie tych czynników, co jest dla mnie na plus. To, że ktoś w miesiąc osiągnie już wszystko co może i znudzony skończy grać jego sprawa. W grze nie będzie możliwości handlu i znajdowane przedmioty będą przypisywane do konta, więc ewentualne płatne ułatwienia nie powinny na mnie wpływać. Sytuacji win-win na chwilę obecną, a jak będzie, to się zobaczy. :)
Strasznie lubię tą serię. Nawet do D1 wracam pewnie z raz do roku. PoE też strasznie lubię. Która gra jest lepsza to kwestia tego co oczekujesz.
Oczywiste buildy które ogarniesz chwila moment i szybki progres (przynajmniej do pewnego momentu) - Diablak.
Szukasz czegoś dużo bardziej rozbudowanego gdzie stworzysz coś unikalnego co daje radę - PoE.
W sumie to jest bardzo dużo za i przeciw w obu tych seriach. Są one jednak moimi ulubionymi z izometrycznych HnS'ów i polecam obie.
Ps. PoE to oczywiście nie seria ale po tylu zmianach, dodatkach i sezonach jakoś tak mi się napisało :-)