Nieudany start ChatGPT-5 sprawił, że przypomniano sobie o słowach Billa Gatesa sprzed 2 lat. Już wtedy założyciel Microsoftu sugerował, że modele AI mogą osiągać swój limit.
Tech
Zbigniew Woźnicki
12 sierpnia 2025
Czytaj Więcej
Jeszcze chłopaki wspomnijcie o tym, że Gates planuje depopulację planety i mamy komplecik.
Bill swego czasu mówił też coś o pamięci... Ale nie powiem, źe taki scenariusz ze szczytem możliwości LLM nie byłby korzystny i porządany...
Słowa gościa, który 37 razy odwiedził wyspę Epsteina :D :D :D
Bo obecność na liście Epsteina z automatu dowodzi że nie masz racji w dowolnym, niezwiązanym temacie, tak działa świat
Polecam sobie obejrzeć film na temat tego wygibusa.
https://www.youtube.com/watch?v=1xZVb2SY5jA&t=188s
Bardzo w ogóle fajnie, że przytaczacie słowa gościa, który zajumał windowsa i jest przeciwieństwem filantropa:)
1400 wyswietlen w 4 lata. No no.... rewelacje grube musza tam leciec (nie chce mi sie tracic zycia i ogladac).
Masz jeszcze jakies madrosci?
Kwisatz to jest wrzutka na jakims innym kanale.
Orginalny kanal. Jesli lubisz filmy z zoltymi napisami, to powinienes znac.
https://www.youtube.com/@PrisonPlanetLive
https://www.youtube.com/watch?v=ARDXlyq3EgI
Największe korporacje powstały tak, że Bill Gates postanowił włamać się do Xeroxa i ukraść ich pomysły, ale po wejściu do środka spotkał Steva Jobesa, więc się podzielili łupem
Jeszcze chłopaki wspomnijcie o tym, że Gates planuje depopulację planety i mamy komplecik.
Nie jest tez przeciwienstwem filantropa (mimo ze jego fundacje i rodzina sa zabezpieczone przed roztrwonieniem majatku teraz i po jego smierci rowniez), jak zdaje sie (nie wiem nie ogladalem lol) sugerowac.
Bo wyuczony model<<<<<<<< prawdziwe AI, co z tego, że dane "ai" wyuczy się odpowiedniego modelu by robić określone rzeczy jeśli dostanie odpowiedni "input" brak rozumowania takiego "ai" i wyciągania wniosków nadal będzie niczym innym a zautomatyzowanym procesem, który z czasem zje własny ogon bo będzie się uczyć na własnych wypocinach bo już większość ludzi woli skorzystać z chatgpt niż napisać coś od siebie.
Rzucił banał a wy się zachwycacie. Logiczne jest, że boom już się dokonał. To jest technologia która doszła do ściany i wiele więcej się z niej nie wyciągnie. A przynajmniej tak twierdzą sceptycy, a od 2 lat ciągle wymyślane są nowe funkcje.
Niestety poprawki będą w ograniczonym zakresie, większość populacji ich nie zauważy.
Rozwój każdej technologii z czasem tworzy coraz mniejsze różnice. Nie trzeba być geniuszem, żeby to zauważyć. Weźmy na przykład choćby telefony. Dzisiaj nowe modele różnią się od poprzednich głównie marketingiem i jakimiś bzdurnymi cyferkami, w praktyce są takie same.
Chaty już a tyle są dobre że gdyby miały pewność że nie będą halucynowały to spokojnie mogłyby przejąć 99% prac biurowych, od sektetarki po księgowe a na exelowych wirtuozach kończąc. Łącznie z 99% biurowością w urzędach.
Tak, są fantastyczne. Powielają jedną bzdurę za bzdurą, nawet jak im to wytkniesz bezpośrednio. To jest tylko narzędzie i jeżeli ktoś ma wiedzę to go użyje, by przyspieszyć swoją pracę.po co mam niby siedzieć nad czymś x czasu jak mogę zadać pytanie, porobić coś innego, a ten przygotuje mi wstępny raport. Nawet jeżeli będą tam bzdury to, jeżeli mam odpowiednią wiedzę, poprawię go i ok - mogę przejść do kolejnego zadania. Natomiast myślący tak jak Waćpan CEO w Ms i tym podobnych tworach dokonali zapaści - pozwalniali ludzi, a teraz publikują bzdury na forach i nie tylko. Każdej firmie i pracodawcy uważającemu, że można wywalić wszystkich o mnożyć mamonę wróżę bardzo krótką karierę bo klienci będą 'zachwyceni'.
Tylko, że cel ChatGPT-5 był inny niż poprawa jakości. Jakość czwórki jest już naprawdę dobra, ale ma jeden olbrzymi problem, koszt. Porównajcie sobie na ceny 3/3.X a 4 na Azurze czy AWSie. To jest przepaść, stąd wiele firm wciąż korzysta z poprzedniego rozwiązania bo czwórka jest zbyt droga w operowaniu. Celem piątki było dostarczenie jakości 4, lub zbliżonej, po cenie trójki. Dalszy rozwój w kierunku w jakim szła czwórka to była ślepa uliczka, o czym przecież pisałem pół roku temu. Powód był prosty, każde poprawienie wyników o 10% zwiększało koszt obliczeniowy o prawie 50%. To było nie do utrzymania.
Tak więc nic tutaj nowego, sam o tym na forum pisałem kilka miesięcy temu i nie ma tutaj zaskoczenia.
Czyli lepiej nie będzie, bo mnie mamy (na razie) wystarczająco taniej i dużej mocy obliczeniowej?
Niekoniecznie. Może być lepiej ale to wymaga zmiany podejścia. Nie jakiejś totalnej rewolucji, ale jednak konkretnych zmian. Stąd Piątka rozczarowuje, bo trzeba było zrobić krok wstecz by móc zrobić dwa do przodu. Po prostu trzeba stworzyć modele, które lepiej się skalują a to chwilę zajmie.
Wydaje mi sie ze pobor energii zaczyna byc sporym problemem w US. Zwlaszcza w niektorych stanach, gdzie i tak potrafia miec problemy z elektrycznoscia i woda jak uderzy susza.
Wiem ze gdzies doslownie pare dni temu zaczeli sapac o wode, ktorej nowe datacenter mialo uzywac przez x lat i gubernatorstwo zablokowalo spora inwestycje.
Absolutnie sie zreszta ludziom nie dziwie. Na ten czas dla 95% populacji i wiekszosci zawodow (w sensie zatrudnionych w nich, nie dla zatrudniajacych, ktorzy chca ciac koszty) zysk z AI-LLM jest zerowy.
Jesli zas chodzi o korzystanie z internetu hobbystyczne i jako prywatna osoba to jest wrecz ujemny (dla mnie osobiscie).
Lepiej skalujace sie modele owszem pewnie beda "tansze", pobor wody i energii moze bedzie mniejszy, ale wtedy jaka beda mialy uzytecznosc? No wlasnie teraz mamy przyklad, ze rozowo nie jest i nie bedzie, mimo ze to bandaid to jak jest kazdy widzi.
Osobiscie uwazam ze LLM nigdy nie beda warte wydawanej na nie energii i spoleczny pushback bedzie tylko coraz wiekszy.
Na dzien dzisiejszy to sie absolutnie nie spina, chyba ze firmy od AI i inne takie rozne przyniosa sobie swoj prad we wiaderkach (czyt zbuduja calkowicie nowa infrastrukture ktora odciazy obecna siec). ;)
https://semiengineering.com/crisis-ahead-power-consumption-in-ai-data-centers/
Min koles z nVidii potwierdza ze prund to problem. ;) I to spory.
Cały artykuł to zwykły clickbait i spekulacje, problem dopiero co powstał, a już nagle ogłasza się "koniec ery AI".
W wielu dziecinach inżynierowie/uczeni/fizycy/matematycy itd. dochodzili do, wydawałoby się ściany, by potem znaleźć nowe rozwiązania.
I w matematyce pod tą ścianą zostali. Zmiany są kosmetyczne i najczęściej jakieś nowości to dzieło przypadku, wielkiego przypadku. To samo w fizyce czy innych dziedzinach. AI to taki fidget spinner - coś, co przyszło, przez chwilę blyslo, a teraz zaczyna błyszczeć, ale jak świetlik w łajnie. Zaraz skończy jako to, czym jest od początku - jako niezła, naprawdę niezła, wyszukiwarka kontekstowa. Do tego nadaje się idealnie
Hold your horses. ChatGPT5 Anthropic mial w Marcu. Cykl wydawniczy malych zmian ma co 3 miesiace. Co 6 miesięcy duzych zmian. Tworcy Clauda wywodzą sie z OpenAI, a Sam Altman to slepa kura, ktorej trafilo sie ziarno. Poczekajcie jeszcze 3 miesiace i bedzie przełom. Caly pic polega, ze AIG nie siedzi w syntezie informacji, a w zarzadzaniu informacja. Wlansie Antropic wydał model Somnet 4 z 1M contextem, w marcu wydal dopieszczony model umiejacy w narzedzia. Przed chwila dodal pamiec i subagentow. Za chwile doda autorefleksje i trzymanie sie workflow. Nikt nie chce medrca AGI, biznes oczekuje zespolu specjalizowanych trybikow dowożących rezultaty. Najzabawniejsze, ze nikt nie chce antropomorfizowac AI ale jak ma razie techniki zarzadzania zespołami sie sprawdzaja. Chinczyk pokazal jak wtlaczac wzorce myslowe, to tez Chinczyk pokaze jak wtlaczac wzorce korporacyjne. Jedyne na co sie trzeba sie przygotowac to pomoc psychologiczna dla ludzi, ktorzy będą wyręczani w dazeniu do celu przez AI.
AI nigdy nie będzie świadoma. To tylko coraz wydajniejsze kalkulatory , gdzie niby i na jakiej zasadzie miała by się pojawić w tych maszynach i programach świadomość ?
Zaiste wielki wizjoner. Jego niesamowity umysł można zestawiać z umysłem Tesli. Niech się dziad lepiej zajmie swoją firmą, bo porządny Windows skończył się na 7. A nie, przecież on się zrzekł prowadzenia na rzecz jakiegoś hindusa, a teraz już pierze pieniądze razem z innymi starymi zboczeńcami przez te swoje żałosne fundacje i kij wie co tam jeszcze robi, na pewno nic dobrego.
Via Tenor
Bill Gates chciał przez to przekazać że to nadal nie jest prawdziwa AI, więc nie jest nią zainteresowany bo nie jest w stanie dokonać depopulacji ludności niczym w filmach sci-fi.
Nie zdziwiłbym się, gdyby te bzdury o depopulacji rozgłaszali jacyś nieucy ale chłopaki od gier? za pan brat z technologią? trochę wstyd, pachnie foliarstwem i plaskoziemstwem...
A co to kogo interesuje co ten dziadek mówi :) Zrobil windowsa , jest na emeryturze wiec niech sobie siedzi a nie wtrąca swoje 3 grosze