To coś chyba nie za bardzo byli skupieni bo latanie jak było w serii BF g. tak jest nim nadal. A wystarczyło udać się na szkolenie do tych od Saints Row czy nawet Ghost Recon: Wildlands / Breakpoint to by im pokazali jak się to robi dobrze.
To nie latanie jest złe. To ty po prostu jesteś w tym słaby. Jak się nauczysz latać to będziesz siał postrach z powietrza, czyli robił dokładnie to do czego siły powietrzne są stworzone. I to jest spoko, że wymagane są do tego jakieś umiejętności.
Muhaahahahahaa.
Nawet 90% graczy uznaje latanie w BF za spaprane po całości. Prawie nikt nie używa pojazdów latających. Ale przyjdzie taki gimemoa i wie lepiej od setek tysięcy graczy.
Czy wy pojmiecie kiedyś że realność w serii BF jest zerowa? To na wuj ktoś się silił na jakieś pseudo symulacyjne latanie?
A pojazdy latające w BF dzielą się na: latające słonie czyli wszelkie helikoptery szturmowe, latające hipopotamy czyli te duże transportowe, kolibry na speedzie czyli te małe transportowe, oraz drzwi od stodoły czyli wszystkie samoloty.
Nie da się tym latać bo ich się po prostu nie czuje. I wiem co mówię bo testowałem latadła w BF na całkiem niezłym joysticku (3 osie plus przepustnica) nie ma więc mowy o 0-1 podejściu klawiatury.
Ja więc nie mam się czego uczyć skoro w innych grach ten problem nie występuje.
A ty pewnie latasz na padzie, strzela za ciebie aimbot czyli aimassist więc co ty możesz o tym wiedzieć.
I na to też mam dowód bo w jednej misji w Ghost Recon: Breakpoint jesteśmy zmuszeni do lotu samolotem i na klawiaturze jest ona niewykonalna. Podpiąłem pada i sukces w pierwszej próbie bo samolot reaguje całkowicie inaczej.
setek tysięcy graczy
Nie setek tysięcy, a nikły promil to raz. Dwa nawet jak sobie teraz poszukałem tematów na ten temat to jest ich mało i odpowiedzi jest tam niewiele. To już więcej razy widziałem w swoich grach ludzi, którzy potrafili cały mecz skutecznie latać jedną maszyną, niszcząc czołgi na jedno podejście (osobiście nigdy mi się to nie udało) i po prostu dominować mecz swoją pomocą dla drużyny. O wszelkiej maści filmikach z ludźmi, którzy robili kapitalne przeloty przez różne ciasne przesmyki, tunele itd., nawet nie wspomnę. To tylko pokazuje to o czym mówiłem - liczą się umiejętności.
A jeśli już chcesz wiedzieć to gram na PC, bo w życiu bym nie dał rady grać w taką grę na multi na konsoli.
I na to też mam dowód bo w jednej misji w Ghost Recon: Breakpoint jesteśmy zmuszeni do lotu samolotem
Mówimy o dwóch różnych grach i seriach, to żaden dowód. Więc wróć do tematu, a nie zbaczasz.
Przecież ty potwierdzasz to co napisałem ja: lata garstka (na padzie) którym to wychodzi. Cała reszta unika latania jak ognia.
A jakbym chciał grać na padzie to bym nie grał w gry na PC.
Zadziwiające, że wystarczy zrobić (plus marketing oczywiście) dobrą grę, by sprzedała się dobrze. Ciekawe, czy EA wyciągnie wnioski, czy to jednorazowy wybryk?