Asystent Google otrzyma wsparcie od modeli językowych AI
Google planuje ulepszenie swojego asystenta głosowego. Jak można się spodziewać, nowsza wersja ma działać w oparciu o sztuczną inteligencję.

Dobrze wiemy, że Google kocha sztuczną inteligencję. Dobitnie pokazała to majowa konferencja Google I/O, w czasie której temat przewinął się tyle razy, że aż pracownicy zaczęli z tego żartować. Teraz gigant z Mountain View ma kolejny pomysł na wykorzystanie AI. Firma planuje bowiem ulepszenie swojego głosowego asystenta.
Informacje na ten temat opublikował serwis Axios, któremu udało się dotrzeć do wewnętrznej korespondencji Google.
- Na ten moment nie znamy za wiele szczegółów dotyczących planowanych zmian w asystencie. Wiadomo jedynie, że jego nowa wersja będzie wspierana przez sztuczną inteligencję. Możemy się spodziewać, że całość będzie napędzać Bard.
- W związku z tym, dokonane zostały również zmiany organizacyjne. Dwa zespoły Services i Surfaces zostaną połączone w jeden. Ograniczono również liczbę osób zatrudnionych. Nie wiadomo ile osób straciło przez to posady, jednak mail sugeruje, że mowa tutaj o dość małej grupie.
Warto przypomnieć, że nie tylko Google pracuje nad asystentem opartym na sztucznej inteligencji. Na początku czerwca Microsoft ogłosił, że żywot Cortany powoli dobiega końca. Pod koniec roku zadebiutuje bowiem Windows Copilot, czyli systemowy pomocnik działający na BingAI.