Apple największym przegranym ostatnich spadków sprzedaży
Rynek PC nie jest w dobrej kondycji, z roku na rok sprzedaje się coraz mniej komputerów. Najszybciej spada jednak zainteresowanie zakupem urządzeń Apple.

Raport IDC (International Data Corporation, firma zajmująca się badaniem rynku) nie pozostawia złudzeń – rynek PC (w tym komputery stacjonarne i laptopy) jest w złym stanie. Sprzedaż komputerów w 2023 roku skurczyła się o 29% względem analogicznego okresu w roku 2022 (1 kwartał, Q1).
Zakupiono 29% mniej komputerów
Apple straciło tutaj najwięcej – wysyłki komputerów Mac i iMac spadły aż o 40,5% względem Q1 w 2022 roku. W Q1 2023 roku dostarczono do klientów 4,1 miliona sztuk, podczas gdy rok wcześniej było to 6,9 mln sztuk. Komputerów ogółem sprzedało się 56,9 miliona sztuk. Tymczasem rok temu w pierwszym kwartale klientom dostarczono ich ponad 80 milionów.

Największy udział na rynku PC ma Lenovo (22,4%), dalej na podium jest HP (21,1%) i Dell (16,7%). Apple posiada 7,2% rynku, co daje czwarte miejsce, przed Asusem.
Spośród największych producentów jedynie HP zwiększyło udział w rynku, jednak nie wynika to z dobrych wyników. Po prostu sprzedaż spadała w tej firmie wolniej niż u konkurencji, wciąż jednak o pokaźne 24%. Tak słabe wyniki to rezultat po-pandemicznego spadku popytu.
Wiele firm i szkół wróciło do stacjonarnego trybu pracy, nie ma już tak dużego zapotrzebowania na komputery jak w czasie zagrożenia COVID-19 (praca i nauka zdalna). Częściowo można winić za to także ceny, które poszybowały w górę, gdy popyt przerósł możliwości produkcyjne firm mikroprocesorowych. Obecną recesję wiele podmiotów wykorzystuje na restrukturyzację łańcuchów dostaw, starając się uniezależnić od Chin.
Może Cię zainteresować:
- Samochody Tesli mogły podglądać swoich użytkowników, jak donoszą byli pracownicy
- Publiczne ładowarki służą do ataku juice jacking zdaniem FBI
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Więcej:PS5 Pro wydajniejsze, a DualSense bez wymiennej baterii; ekspert sprawdził model konsoli CFI-ZCT2W
Komentarze czytelników
Mqaansla Generał

Nie. Raczej wysokie ceny konsol moga wynikac z problemow z dostepnoscia (a takze z tego ze firmy je sprzedajace przestaly dokladac do interesu).
To co sie dzieje na rynku PC nazwal bym raczej szukaniem naiwniakow oraz naturalnej odpowiedzi rynku na tego typu dzialania - wystarczy zrobic porownanie: sugerowany pecet dla gracza (i prosze bez cwaniastwa w stylu GTX1650 to na rok 2023 gamingowa karta) vs. konsole.
Sasori666 Senator

Problem jest taki, że dla zdecydowanej większości wystarczy laptop z chipem M1.
Bateria trzyma długo, wydajność jest zadawalająca, wiec przesiadka prawie nic nie daje. Na tym się nie gra, wiec skok o 30% jest mało komu potrzebny.
Ale i tak te zaoszczędzane pieniądze pójdą na kolejnego iphona.