Ostatnie aktualizacje zabezpieczeń Windowsa 11 KB5063878 mogą powodować problemy z zapisem dużych plików na SSD i HDD. W skrajnych przypadkach cała partycja staje się niedostępna.
Tech
Zbigniew Woźnicki
18 sierpnia 2025
Czytaj Więcej
O, fajnie. Aktualizacje Windowsa coraz bardziej zaczynają przypominać grę w Sapera :)
W Micrososhit chyba pracuje jakiś szpieg i im wszystko psuje bo nie da się tego określić inaczej żeby tak psuć system.
Fajnie, a wsparcie dla Win10 tylko do października, bo później trzeba mieć Win11 aby być "bezpiecznym". Ciekawe ile firm padnie jak przejdą na Win11 i wyskoczy podobny błąd...
Dla Kowalskiego do października. Ja wykupiłem program Extended Security Updates (ESU) - 1000 punktów w programie Microsoft Rewards. I po tym terminie nadal będę otrzymywał łatki. Nie wierzę też, że w październiku wszyscy magicznie przerzucą się na Win11. 10 jeszcze będzie się mocno trzymała.
Nie tylko dysk może zepsuć, wszystko inne także. Po to je wymyślono. Najpierw zepsują, później naprawią i biznes się kręci.
Skoro tylko jeden user miał problem i dyski nie działały nawet po restarcie to wygląda mi to na uszkodzoną płytę główną, a nie winę aktualizacji.
Dokładnie. A jeszcze trzeba pamiętać że każda MB ma listę zalecanych dysków, nie tylko pamięci i cpu.
Więc producent płyty, dysku czy MS nic nie muszą w takich rzadkich sytuacjach. Zareaguje dopiero przy masowym alarmie.
Nie tylko jeden user miał problem. W artykule jest podany link do japońskiej strony, ta z kolei linkuje wpisy kilku użytkowników na X:
https://x.com/TRX9800_/status/1956172894326940058
Ten wpis uznałem za najbardziej przydatny, bo autor wpisu pokazuje dokładniej jakie ma problemy pod Windowsem i że SSD jest możliwe do wykrycia pod Linuxem.
Przy okazji, problem raczej bym widział na linii firmware / sterownik dysku <---> system Windows, bo gdyby płyta główna była faktycznie uszkodzona, to wątpię, że inne dyski by były normalnie wykrywane pod Windowsem.
Przejrzałem z ciekawości też kilka innych zagranicznych stron i również w komentarzach część użytkowników zgłasza problemy. U jednych odinstalowanie aktualizacji pomaga, u innych dysk stał się całkiem uszkodzony po aktualizacji.
Szybko szybko, przesiadajcie się z Windowsa 10, bo zaraz traci wsparcie!
Niech stworzą takie aktualizacje, aby największe firmy nawet na LTS ver się zesrali z bólu, gdy ich serwery/pc i ogólnie wszystko szlag trafi.
Jak dla mnie, dwie najbardziej prawdopodobne opcje to:
A. Konkurs z nagrodami, na to kto i który department najbardziej spie* nadchodzącą aktualizacje...
B. Szefostwo w ramach ambicji postępowologicznych które zawstydziły by czołowego przodownika pracy i postępu nakazało "korzystać z AI", a co do czego i jak - masz korzystać i h*...
Z tego co udało mi się sprawdzić to jest to pojedyncza sytuacja dotycząca tylko jednej osoby, Zbigniew sprawdziłeś to czy po prostu ślepo wierzysz wpisom na Reddicie?
To jest jakaś kpina...Niech nie wprowadzają aktualizacji zanim nie sprawdzą takich rzeczy. Może oni mają cierpliwość, ale nie powinni mierzyć swoją miarą innych ludzi i niej od wszystkich wymagać... Potem będzie zdziwienie jak im jakiś fan z kałachem wpadnie do Majkrosoftu, bo mu gra padła czy komp, a to jego sedno życia? ;)