"Zabronione będzie stosowanie układów interfejsów użytkownika, które skłaniają do wykonania określonych wyborów – tzw. „czarne schematy”"
Bardzo dobrze.
"Takie serwisy powinny posiadać też możliwość wyboru alternatywnego trybu wyświetlania np. aktualności, nie bazującego na profilowaniu."
"Platformy online i hostingi powinny opracować przejrzystą politykę usuwania treści uznanych za niepożądane i takie działania zawsze argumentować użytkownikowi. On zaś musi mieć możliwość odwołania od decyzji moderatorskich."
Też dobrze.
"Istnieje potrzeba wdrożenia skutecznych strategii przeciwdziałania fałszywym informacjom, tzw. fake-newsom."
A kto będzie decydował, co jest fake newsem? I jak bardzo będzie obiektywny w swoich osądach, a na ile będzie się kierować własnym zyskiem, albo poglądami? Może lepiej nauczyć ludzi samodzielnego używania mózgu, zamiast decydować za nich.
"Platformy zakupowe będą musiały przechowywać podstawowe informacje o swoich klientach, na wypadek oszustw lub sprzedaży nielegalnych rzeczy."
"Zagwarantowanie zweryfikowanym instytucjom badawczym udostępnienia kluczowych danych największych platform, by zapewnić lepszy wgląd w „ewolucję ryzyka w Internecie”."
Jeszcze im mało dostępu do danych ludzi?
Odrażający totalitaryzm. Pod tym hasełkami które rzekomo mają chronić ludzi kryje się cenzura, utrudniony dostęp do treści, utrudnienie rozpowszechniania informacji itd.
lol. Kiepie. Chcesz zobaczyć totalitaryzm to przejedź się do Rosji. Daleko nie masz. Jak można pisać takie głupoty na poważnie.
Nie musze do rosji ponieważ to samo mam w UE tylko gorzej bo tutaj są sprytniejsi i nie siłą a odrażającymi psychologicznymi sztuczkami rządzą tak że przeciętny obywatel nawet nie zauważa jakim niewolnikiem systemu się stał.
Lol! Proszę nie popadaj w paranoję. Każdy kraj ma swoje wady i nie ma idealny świat. Cieszmy się, że urodziliśmy się tutaj, a nie w Rosji, Chiny, czy Korei Północny, bo tam jest o wiele gorzej, jeśli chodzi o wolność obywateli i prawa człowieka.
Nie musze do rosji ponieważ to samo mam w UE tylko gorzej
Niech zgadnę, jesteś jednym z tych co "wyłączyli TV i włączyli myślenie"?
Chcesz zobaczyć totalitaryzm to przejedź się do Rosji.
A w Afryce dzieci z głodu umierają.
to jest slepe wierzenie we wszystko jak w jakims Orwellu i jednoczenie sie wokol takich tepych propagandowych hasel jak "wspolny wrog" czy argumentacji na zasadzie "bo tam jest gorzej bo tak mi powiedzieli"
Nie porównaj mnie do takich osoby. Ja opieram się na faktach. Po prostu Krothul przesądzi.
Reklamy w serwisach nie będą mogły być profilowane w oparciu o rasę, wyznaniowość lub orientację seksualną.
Jaka stoi za tym logika? Hetero będą mieli reklamy zabawek erotycznych dla gejów, a chrześcijanie kolekcjonerskich wydań Koranu?
A to zabawki erotyczne nie są w większości uniwersalne? No OK, w przypadku hetero niektóre interesują raczej tylko panie, niektóre raczej tylko panów... ale przecież pan hetero może planować zakup prezentu dla partnerki i vice versa...
Idąc tym tokiem rozumowania, profilowanie jest w ogóle niepotrzebne, skoro każdy może chcieć kupić przedmiot niezgodny ze swoimi zainteresowaniami komuś na prezent. :)
Wprowadzają nowe, nazistowskie "wymysły". Ta cała ursula sama ma problemy prawne. I to nie małe.
Chłopie, najpierw poczytaj sobie czym był nazizm, a nie szafujesz słowami, których najwyraźniej nie rozumiesz, bądź jesteś w tym obrzydliwie cyniczny.
Sprawa tutaj jest dość skomplikowana i prosta zarazem.
Czy wtrącanie się państwa, w tym EU i polityków w gospodarkę to rzecz dobra? No raczej zła i im go mniej tym lepiej.
Czy wykorzystywanie przez portale społecznościowe socjotechnik służących manipulacji, handel naszymi danymi bez naszej wiedzy itd. to rzecz dobra? No też zła i im tego mniej tym lepiej.
Tak więc powstaje tutaj kluczowe pytanie, czy konsument ma szanse na dochodzenie swoich praw z korporacją typu Meta. Jak tak do problemu nie ma, jak nie to tutaj jest właśnie jedyne sensowne miejsce dla interwencji państwowej, czyli zapewnienie klientowi odpowiednich praw mających go chronić przed samowolą korporacji.
Ponieważ nie mylmy korporacjonizmu z wolnym rynkiem. Nie bez powodu USA są w rankingu wolności gospodarczej daleko za sporą częścią UE (oczywiście nie nami). Tam korporacje dyktują politykom jak ci mają zwalczać im konkurencję. Kraje takie jak Irlandia, Estonia, Holandia czy Szwajcaria maja złapany zdrowy balans pomiędzy interesami korporacji, małych firm i ich klientów.
To jest rola państwa i UE, pilnowanie balansu sił by nie przeważył się w żadną ze stron. Tutaj widać akcje mające pomóc ten balans utrzymać. Jak wyjdzie w praktyce to się jeszcze okaże (może się skończyć jak z tymi durnymi informacjami o ciasteczkach, czyli przepis dla przepisu).
https://www.heritage.org/index/ranking
Tylko że my nie jesteśmy klientami portali społecznościowych a jedynie produktem
poza tym się zgadzam