UE umożliwi usunięcie aplikacji preinstalowanych na telefonie
Unia Europejska zajmie się problemem aplikacji preinstalowanych na naszych urządzeniach przez producentów i operatorów.


Chyba każdy z nas miał do czynienia z sytuacją, gdy kupił sobie nowy telefon i po uruchomieniu go z przerażeniem odkrył, że 50% pamięci urządzenia zajmują preinstalowane przez producenta czy operatora aplikacje. Mamy na myśli różnego rodzaju dodatki, takie jak odtwarzacze wideo, autorskie chmury na pliki czy własne sklepy z aplikacjami – tego typu oprogramowanie zainstalowane na naszym smartfonie często określa się pogardliwie mianem „bloatware” (śmieciowe). Największy problem stanowi ono wtedy, gdy producent uniemożliwia nam jego odinstalowanie. I właśnie tym zagadnieniem zajęła się Unia Europejska, która zmusi producentów i operatorów do zaprzestania takich praktyk.
Nowe prawo przyjmie nazwę „Kodeksu usług cyfrowych” i obejmie ogromną ilość zagadnień w szeroko pojętej tematyce Internetu. Jeśli zaś chodzi o preinstalowanie aplikacji, to sprawa wydaje się jasna - Unia Europejska chce zakazać instalowania jakiegokolwiek oprogramowania na urządzeniach zanim te do nas trafią. Ponadto mamy dostać możliwość usunięcia każdej takiej niechcianej przez nas aplikacji. Co ciekawe, regulacja ta ma objąć także komputery, które często dostajemy „z dobrodziejstwem inwentarza” miliona różnych programów. Oczywiście na Windowsie wszystko możemy odinstalować sami, ale jeśli nowe prawo wejdzie w życie, to nie będziemy musieli tracić na to czasu.
Nowe regulacje mają też zająć się osłabieniem pozycji gigantów na rynku technologii, którzy w oczach Unii Europejskiej dominują i zbierają o nas zbyt dużo danych. W bliżej nieokreślony sposób nowy kodeks miałby zakazać wielkim firmom preferencyjnego traktowania swoich własnych usług kosztem innych dostępnych na rynku. Pewne obostrzenia znalazłyby też miejsce w sklepach z aplikacjami, takimi jak App Store i Google Play, gdzie UE chciałaby zabronić używania zebranych tam danych z reklam do celów innych niż reklamowe.
Niewątpliwie brzmi to bardzo ambitnie - zburzyć ustalony porządek, w którym producent czy operator decydują co wolno, a czego nie wolno mieć w pamięci telefonu, i oddać użytkownikowi kontrolę nad tym, co robi i jakie dane udostępnia. Unia Europejska podobnie jak wiele innych organizacji na świecie zdaje się dostrzegać problem, że w dobie uzależnienia ludzi od technologii trzeba ich uświadomić, jak ważne jest ich bezpieczeństwo i osobiste dane. A duże firmy, które je zbierają, niekoniecznie o nie dbają.
Więcej:Smartfony z Androidem zagrożone nowym atakiem; naukowcy pokazali, jak działa pixnapping
Komentarze czytelników
Whisper_of_Ice Senator

W końcu UE pomyślało nad czymś sensowniejszym niż bzdury które dotychczas sadzili :). W końcu te badziewia na telefonie polecą.
Game_0ver Konsul

"Największy problem stanowi ono wtedy, gdy producent uniemożliwia nam jego odinstalowanie. I właśnie tym zagadnieniem zajęła się Unia Europejska, która zmusi producentów i operatorów do zaprzestania takich praktyk."
Gdyby to weszło w życie, to bardzo bym się ucieszył. Od zawsze denerwowały mnie różnego rodzaju aplikacje i programy czy to na telefonie czy w windowsie. Pełno programów, z których nigdy nie skorzystam, bo albo są mi niepotrzebne, albo mam dla nich lepsze odpowiedniki, które mają więcej możliwości i szybciej się uruchamiają. Najgorsze są jednak te programy i aplikacje, których nie da się usunąć z systemu...
Także tak jak ktoś już tu napisał:
UE, jak ty mnie zaimponowałaś w tej chwili!
zanonimizowany146624 Legend
Ja mam taką opcję od pierwszego smartfona (Sony Erricson Live with walkman, rok 2010) i zawsze przy każdym istniejacym z niej korzystałem. Nazywa się ROOT. Polecam każdemu.
WolfDale Legend

Pomysł dobry, ale pewnie i tak się znajdzie sto pomysłów jak to obejść. Zawsze szanowałem tych, co nawet jeśli wrzucili jakieś śmieci to dawali możliwość tego wywalenia. Nie ma nic gorszego jak "przylutowane" aplikacje typu Facebook, Instagram, Ipla, sto komunikatorów lub idiotycznych aplikacji od operatorów czy autorskich wynalazków producenta tefelonu. Brandowane urządzenie to największe zło, już na samym początku zamiast logo producenta wita przykładowo logo Plusa czy Playa...
Lothers Senator

Ja tam zawsze robię roota i instaluję system jaki mi pasuje.