Mac bez Intela? Apple pracuje nad własnym procesorem
Według doniesień agencji Bloomberg Apple pracuje nad własnym procesorem do komputerów. Wygląda na to, że po piętnastu latach firma może niedługo zakończyć współpracę z Intelem.

W SKRÓCIE:
- Apple podobno pracuje nad własnym procesorem do Maców;
- po piętnastu latach firma może zakończyć współpracę z Intelem.
Agencja Bloomberg donosi, że firma Apple może niedługo zrezygnować ze współpracy z koncernem Intel i wykorzystać w Macach własne procesory ARM. Jednostki obliczeniowe miałyby bazować na technologii opracowanej na potrzeby najnowszych iPhone’ów oraz iPadów. Decyzja podobno ma zostać ogłoszona w czasie Worldwide Developers Conference (WWDC), która rozpocznie się 22 czerwca (będzie to event online).
Pierwszy komputer Apple z procesorem „niebieskich”, czyli MacBook Pro, pojawił się na rynku w styczniu 2006 roku. Wcześniej firma korzystała z technologii Motoroli (do 1994 roku), a następnie PowerPC. Można się spodziewać, że jeśli dzisiejsze doniesienia się potwierdzą, na Maki wyposażone w CPU stworzone przez koncern z jabłkiem w logo poczekamy do przyszłego roku. Oznacza to, że do zmiany dojdzie po piętnastu latach od nawiązania współpracy z Intelem.
Przesiadka na architekturę ARM oznaczałaby spore zmiany dla deweloperów oprogramowania dla Maców. Jednak koncern ma do swojej dyspozycji cały ekosystem stworzony na potrzeby smartfonów i tabletów, więc tego typu przesiadka mogłaby odbyć się względnie szybko i bezboleśnie.
Więcej:Najwięksi wrogowie łączą siły? AMD może produkować swoje procesory w fabrykach Intela
Komentarze czytelników
zanonimizowany1113196 Generał
No, to teraz Apple będzie miało kolejny argument, żeby podnieść ceny.
Właściwie dla Apple każdy argument jest ku temu dobry. Ale własny, elitarny procesor dla elit, który jest szybki i się nie zawiesza, no to jest coś za co trzeba policzyć +20% do ceny względem konkurencji, których procesory są, a jakże, szybkie. I też się nie zawieszają...
spoiler start
(wiem, że procesor nie może "się zaciąć", ten zwrot to zabieg celowy dla gładkich mózgów wyznających supremację Apple).
spoiler stop
elathir Legend

To jest bardzo ciekawy temat. Nasuwa się wiele pytań:
1) zobaczymy czy na nowego ARMa przeniosą wszystkie konfiguracje czy tylko część?
2) kwestia wsparcia dla poleceń klasycznych procesorów. Czy będzie wymagana rekompilacja całości oprogramowania, czy będzie emulacja? Jak taka emulacja będzie wydajna?
3) czy standard będzie na tyle jawny, że powstaną niezależne kompilatory czy Apple postanowi trzymać wiedzę tylko dla siebie i i będzie tylko jeden oficjalny?
4) czy potencjalna rekompilacja przebiegnie bezproblemowo?
5) co z kwestiami wydajności w cięższych typach obliczeń? ARMy świetnie się sprawdzają w smartphonach i na tabletach, ale jak będzie z ich wydajnością w np. obróbce dźwięku czy renderingach CPU heavy? Wiem, że procesory ARM wykorzystuje się tez w takich zastosowaniach jak routing itd. ale są to procesory stricte dedykowane pod konkretne zastosowania. Procesory w komputerach musza być bardziej uniwersalne.
6) kwestia sterowników tez budzi pytania. Sami wiemy ile trzeba było czekać na głupie USB 3.0 w mackach. Pytanie na ile sterownik pod zupełnie inna architekturę będzie priorytetem dla np. producentów kart graficznych, a na ile będzie robiony po kosztach lub otrzyma słabsze wsparcie? To jest warstwa sprzętowa, tutaj ciężko będzie ogarnąć sprawę podmianą kompilatora.
7) koszt produkcji tego typu układów. Procesory ARM dominują na rynku, ale są to zazwyczaj jednostki mniejsze i słabsze od tych do jakich się w komputerach przyzwyczailiśmy. Zagadka jest jak zmiana skali wpłynie na koszty produkcji. Może wcale, może jednak zrodzić niespodziewane problemy.
mohenjodaro Legend

Już całkowicie pomijając fakt że zarówno za Pro Display XDR jak i za Maca Pro można kupić auto z salonu.
Nie zapominajmy jednak, że dla przeciętnego nabywcy MacBooka Air jego cena to mniej, niż miesięczne zarobki takiego nabywcy. I dla przeciętnego nabywcy Maca Pro jego cena to mniej, niż miesięczne zarobki takiego nabywcy.
b212 Generał
- Airy od jakiejś dekady są najlepszym laptopem pod względem cena/jakość, do tego to jeden z najtańszych jeśli nie najtańszy laptop na rynku, widzę już rzeszę specjalistów próbujących tutaj przemycić Acery i Lenovo, ale pamiętajcie o jednej rzeczy - Aira kupujesz za 4000 zł a po 5 latach go sprzedajesz za 2000 zł, tego deala się po prostu nie da przebić, Lenovo czy Acer a nawet Dell po 5 latach to są ekośmieci, można na tym pracować ale odsprzedać? powodzenia,
- praktycznie każdy mój znajomy który ma Maka pracuje na nim, ja swojego pierwszego Maka (wcześniej miałem firmowe) kupiłem za 5000 zł żeby móc na nim używać Sketcha (nie działa na żadnym innym systemie). Pierwszy projekt w Sketchu przyniósł mi 8000 zł na czysto i trwał 2 tygodnie. Ten laptop mi się zwrócił w niecałe 5 dni odejmując VAT i dochodowy. To było w 2015 roku i wiecie co? W Final Cut Pro na tym samym laptopie jestem w stanie obrabiać bez większej zadyszki filmy w 4K, do tej pory dostaję wszystkie apdejty (chociaż Catalina ma być niestety ostatnim). 5 lat później! Po drodze w ramach Apple Care wymienili mi pół laptopa (mimo że nie miał żadnej wady, ale to już tyle razy opisywałem że nie chce mi się powtarzać), tak wygląda bateria po ~4 latach >
Nie mówię że to JEST normalne że jakieś kółka do kąkutera kosztują kilka tysięcy, ale jeśli sam komp kosztuje 30 000 zł to może warto się zastanowić czy to na pewno sprzęt dla Was, wierzcie mi że ludzie którzy sobie kupują Maki Pro (z kółkami czy bez) siedzą na Aeronach za 10k, po bułki jeżdżą Teslą i mają stawkę godzinową $100 i więcej, dla nas to drogo, dla nich te kółka to w najgorszym wypadku dzień pracy.
Powiem nawet więcej z mojej perspektywy rMBP z 16 GB RAM i dyskiem 512 GB za 9800 zł to jest dobra cena, nie dlatego że to mało a dlatego że mi się taki laptop zwróci w najgorszym wypadku w miesiąc. Jeszcze kilka lat temu taki config kosztował sporo więcej.
I tak,
/ sorry za offtopa, wiem że walczę z wiatrakami także się zamykam i zmykam :D /
kiera2003 Senator

Współczesne procesory ARM od Apple z powodzeniem konkurują wydajnościowo z nowymi procesorami Intela, jeśli chodzi o efektywność energetyczną - zostawiają dalece w tyle konkurencję.
Nic dziwnego, że Apple chce umieścić je w swoich komputerach przenośnych. Oprócz tego telefony komórkowe, tablety i komputery będą działać na wspólnym systemie operacyjnym, skorzystają na tym nie tylko użytkownicy, ale i twórcy oprogramowania.