filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 22 kwietnia 2021, 12:27

autor: Karol Laska

Armia umarłych Netflixa to film o zombie z przesłaniem politycznym, twierdzi gwiazdor dzieła

Dave Bautista, odtwórca głównej roli w filmie Armia umarłych, powiedział, czego powinniśmy się spodziewać po dziele. Wspomniał nawet o warstwie politycznej ukrytej w gatunkowym „postapo” z zombie.

Dzieli nas miesiąc od oficjalnej światowej premiery najnowszego filmu Zacka Snydera pod tytułem Armia umarłych. Produkcja otrzymała nieco ponad tydzień temu swój pierwszy oficjalny zwiastun i zrobiło się wokół niej trochę głośniej. Fani zwrócili uwagę między innymi na atrakcyjne sceny strzelanin, sporo poczucia humoru i nietypowego tygrysa, o którym trochę więcej napisaliśmy tutaj. Trailer pokazał przede wszystkim, że Snyder rzeczywiście odważył się na połączenie dwóch zgoła innych podgatunków kina akcji – mowa tu o starym, dobrym „postapo” zmieszanym z heist movie, czyli filmie o napadzie na bank.

Dave Bautista, odtwórca jednej z głównych ról w filmie, zdradził w wywiadzie udzielonym serwisowi Screen Rant, że widzowie powinni spodziewać się jeszcze więcej gatunkowych niespodzianek. Ba, aktor twierdzi, że nie będzie to typowa, bezrefleksyjna hollywoodzka bitka, a kino z ukrytym przesłaniem – i tym społecznym, i tym politycznym:

W tym filmie jest tak wiele różnych rzeczy, tak wiele różnych warstw i spraw związanych z relacjami międzyludzkimi. Mnóstwo w nim bolesnych przeżyć, ponadto to dzieło o wiele bardziej polityczne, niż się wszystkim wydaje. Już tłumaczę. Nie wiem, czy oglądacie wiadomości puszczane na wszelakich monitorach. To bardzo polityczne i istotne. Myślę, że większość ludzi postrzega ową producję jak zwykły heist movie z zombie i tak po części jest, ale niektórzy z pewnością odnajdą w fabule parę odniesień politycznych.

Słowa Bautisty zgadzałaby się zatem z wcześniejszymi zapewnieniami Snydera, jakoby Armia umarłych miała opowiedzieć o tym, jak plaga zombie mogłaby zostać wykorzystana przez władze i media do zasiania paniki oraz ograniczenia wolności społecznej. Jesteśmy ciekawi, co z tego wyjdzie - premiera 21 maja 2021 roku na Netfliksie.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej