Koparka kryptowalut o mocy 32 kart RTX 3080 może dać nadzieję graczom

Można podać wiele powodów braku lub nierzadko absurdalnych cen nowych kart graficznych (i innego sprzętu elektronicznego) w sklepach, wliczając w to problemy z produkcją. Nie da się jednak ukryć, że w przypadku układów GPU winę ponoszą także kopacze kryptowaluty, którzy masowo wykupują nowe GeForce’y i Radeony. Być może do tego procederu zniechęci ich Antminer E9, czyli najpotężniejsza koparka Ethereum na rynku.

Tak przynajmniej reklamuje swoje urządzenie firma Bitmain, według której sprzęt może się pochwalić wydajnością (hash rate) na poziomie 3 GH/s (gigahashów na sekundę) w wydobyciu ETH. Tym samym Antminer E9 to odpowiednik 32 kart graficznych GeForce RTX 3080. Koparka ma też charakteryzować się zużyciem energii na poziomie 2556 W, co może i nie jest małą wartością, ale to wciąż mniejsze zapotrzebowanie na prąd niż w przypadku i tak mniej wydajnej konkurencji.

Bitmain na razie nie zdradził nic więcej, aczkolwiek zapewniono, że Antminer E9 trafi na rynek „wkrótce”. Oczywiście otwarta pozostaje kwestia ceny i nie ma co się łudzić, że firma zażyczy sobie za koparkę o wiele mniej niż za 32 egzemplarze RTX-a 3080. Jeśli jednak będzie ona porównywalna z urządzeniami konkurencji (spekulacje mówią o około 20-30 tysiącach dolarów), Antminer E9 może zniechęcić wirtualnych górników do zakupu o wiele mniej wydajnych konsumenckich kart graficznych.

Nie da się bowiem ukryć, że kopacze stanowczo odciskają swoje piętno na rynku, i tak mierzącym się z wieloma trudnościami. Dość wspomnieć o nagłym wzroście cen dysków twardych w Azji Wschodniej za sprawą – jakżeby inaczej – coraz większej popularności kryptowaluty (w tym przypadku mowa o Chia). Pozostaje jednak pytanie, czy w obecnej sytuacji Bitmain i inni producenci koparek ASIC będą w stanie zaspokoić potrzeby rynku na tyle, by górnicy rzeczywiście zrezygnowali z kupowania GeForce’ów i Radeonów?

Po ponad pół roku od premiery GeForce RTX 3080 wciąż jest ledwo dostępny (i absurdalnie drogi).