Wolcen: Lords of Mayhem
Dla mnie to klon wszystkiego co już w tym gatunku gier widziałem. Większość mechanik wykonana jest poprawnie ( średnio ) bez żadnego błysku. Próżno tu szukać czegoś innowacyjnego, porywającego.
Fabularnie do choćby diablo 1 jest jej bardzo daleko, brakuje tu więcej opowieści, jakichś znajdziek fabularnych, rozmów z towarzyszami które by rozszerzyły to uniwersum z drugiej strony dramatu też nie ma typowe jak na średniaka.
Grafikę musiałem troszkę podbić kontrast i kolory reshadem do mojego gustu i ogólnie podoba mi się.
Kto wpadł na pomysł by czerwonym kolorem oznaczyć drop barwników powinien przepaść w niebyt twórczy i nigdy więcej nie robić gier, człowiek myśli jakaś legenda albo coś a to śmieć barwnik.
Wymyślili mechanizm śledzenia tropu i polowania na coś tylko to totalny niewypał. Lecą z tego śmieci mimo że wybieram za każdym krokiem drop, do tego lokacja przeciwnika jest po drodze normalnego przejścia mapy więc nic to nie wnosi, pomysł ciekawy wykonanie katastrofalne.
W przeciwieństwie do wielu w gatunku to nie jest gra na setki godzin przychodzi chwila i się nie chce więcej. Nie czuć tu tego co wciąga do zwiedzania każdego konta mapy itp. po prostu nic się tam ciekawego nie znajdzie.
Itemizacja a właściwie drop kładzie niestety tą grę jak ja mam legendarne itemy w sklepie kupować i tak co pare lvli bo drop jest mizerny i tak jak na początku tak po 40tu lvlach wygląda to identycznie.
gry nie da sie przejść przez bugi ostatni boss ciągle się buguje kilka tygodni po premierze nadal nie naprawione... sama gra choć piękna wizualnie tak reszta rzeczy jest niesamowicie okrojona np względem poe
Gra zapowiadała się świetnie przed premiera kupiłem z kumplem, na premierę były problemy. Nie jest to dziwne małe studio od groma graczy na serwerach na starcie. Lagi są nieprawdopodobne niby łącze ok, pingu nie ma ale jak grasz ze znajomym na normalnym poziomie to jak jest trochę więcej mobków, nie da się nie zginać dostajesz niewidzialnymi skillami, skille się zacinają bossów nie da się pokonać. Przeszedłem fabule z kumplem ale podjarka tą gra była duża teraz tylko wk****enie, że daliśmy jej tyle czasu po premierze, a gra w coopie jest katastrofą. Poczekam jeszcze trochę przed gra w trybie..
Gra conajwyżej średnia i niezwykle zbugowana. Wielokrotnie była potrzeba wczytywania ponownie etapu bo coś zniknęło, gdzies się nie dało przejść itd..
hmmm... Wolcen.
Sama w sobie gra jest naprawdę fajna, grafika jest na wysokim poziomie, sam pomysł na rozgrywkę też jest spoko. Duże pole popisu związane z rozwijaniem umiejętności i dosyć ciekawy late game. Jednakże grze brakuje "tego czegoś", na początku wciągnąłem się strasznie, bo lubie Hack'n'slashe, ale po jakimś czasie gra zaczeła mnie nużyć nie wiedząc dlaczego. Zmusiłem się żeby dograć do końca i nie żałuję. Zakończenie ciekawe. 7.5 myślę zasłużone.
Piękna oprawa z niestety niedopracowanymi mechanikami, możliwa do ogrania w kilka intensywnych dni. Na duży plus ciekawa historia.
Graficznie piękna, kwestia optymalizacji też super, nawet na kartach 2gb można spokojnie grać na średnich ustawieniach. Fabuła ciekawa, 3 akty + tzw. Stormfall Endgame, czyli rozbudowa miasta po wykonywaniu misji dostępnych po przejściu głównych 3 aktów gry, przerywniki filmowe, muzyka, wszystko na plus. Mimo wszystko mam niedosyt dot. ilości sufixów przedmiotów i ich różnorodności w grze, tutaj ewidentnie temat nie został wyczerpany. Po ukończeniu głównej fabuły dalsza gra, przynajmniej dla mnie, stała się bezcelowa, tzw. gra "do szuflady", gdzie postać i tak nadal nie będzie mi użyteczna.
IV akt to porażka. Zupełnie niezbalansowana rozgrywka. Do końca 3 aktu byłem mega kozak, a w IV nagle staję się zmuszony do głupiego grindu na zadaniach - szczelinach bo jestem na strzała.