Tomb Raider
Coś mnie wzięło żeby jeszcze raz ograć trylogię. Gra trzyma poziom nawet w 2023. Gra akcji i bez dbania o logikę fabuły, dialogi itd. Solidna, krótka przygoda na parę godzin i nic więcej.
Mój powrót do przygód Lary po 9 latach :) Pamiętałem tylko z 10%, więc trochę czułem się, jakbym grał po raz pierwszy - co mnie bardzo cieszyło. Smutno jest to, że ponownie po latach ogrywany 10 letni tytuł dał mi dużo więcej frajdy, niż większość aktualnych tytułów. Poniżej moje wrażenia z gry:
Plusy
- bardzo wciągający gameplay
- daje naprawdę dużo frajdy
- jak na grę z dychą na karku - grafika wciąż daje radę
- bardzo dobra konstrukcja poziomów
- przemyślana metroidvania - naprawdę chce się odkrywać nowe miejsca w już raz odwiedzanych mapach
- całkiem przyjemnie się strzela
- prosty ale ciekawy system rozwoju
- ciekawe znajdźki - chce się je zbierać
- Lara to piękna kobieta ;)
Minusy
- dysonans ludonarracyjny - z jednej strony Lara rozpacza nad zabitym jelonkiem, z drugiej zabija setki przeciwników zupełnie bez refleksji - czuć ten brak logiki
- grafa daje radę, ale mimo wszystko czuć już, że gra wyszła 10 lat temu
- jak dla mnie - niepotrzebnie wrzucili motywy paranormalne w fabułę
- próbuje straszyć tanimi jump scare'ami
- za dużo momentów, w którym Lara jakimś cudem unika śmierci
- Lara doznaje bardzo dużo bólu... za dużo...
Generalnie - bawiłem się świetnie i zaraz zaczynam część drugą. Moja ocena 8,5/10.
Ominęła mnie era pierwszych, pikselowatych Tomb Raiderow, więc do grania przystępowałem bez większych sentymentów ani większych oczekiwań. Stąd zaskoczenie tym jak bardzo mnie przygody Lary wciągnęły.
Na plus zaliczyłbym:
- satysfakcjonujący gameplay
- świetnie wyważony poziom trudności eksploracji i walki, oferujący wyzwanie ale bez frustracji,
- bardzo ładna jak na poprzednią generację konsol grafika
- bardzo dobra optymalizacja, na moim nieco leciwym już Xboxie One S gra chodziła płynnie i bez przycięć
- przejrzysty system rozwoju postaci
Na minus zaś:
- niezbyt wciągająca fabuła,
- brak charakterystycznych postaci drugoplanowych czy charyzmatycznego głównego antagonisty
Podsumowując, na pewno jeszcze kiedyś wrócę do tej gry. Czerpałem z niej olbrzymią przyjemność.
Świetna gra. Satyfakcjonująca rozgrywka- wspinanie się, zjerzadżanie na linach, zajdowaie właściwej ścieżki sprawiają sporo frajdy. Elementy RPG, rozwój postaci i "zbieractwo" sprawają, że z jeszcze większą ochotą eksplorujemy dokładnie lokację i cały świat gry. Osoby lubiące gry akcji z szybszym tempem rozgrywki mogą śmiało i bez konsekwencji pominąć zbieractwo i skoncentrować się na fabule i czerpać radość z popychania akcji w dość dynamicznym tempie.
Historia przedstawiona w grze czyli początki Lary jako tomb raiderki też całkiem ciekawa. Ocena 9,5/10
Klucz do pełnej wersji gry na GOG: YTLH9BAB31C482B486
Kto pierwszy ten lepszy. Jak ktoś już wykorzysta to niech zostawi komentarz, żeby kolejne osoby nie kopiowały bez sensu i się nie denerwowały, że im nie działa.
Grało mi się na prawdę super to moje drugie podejście do tej gry wcześniej grałem z 10 lat temu i nie wiele pamiętałem dzięki czemu odkrywałem grę praktycznie od nowa i grało mi się świetnie gre zrobile w 94 procentach nie zrobiłem tylko wyzwań wszystkich bo szukanie ich na mapie jest trochę męczące i znudziło mnie po jakiejś godzinie i stwierdziłem że odpuszczam ale wszystkie inne znajdzki i grobowce zrobione w 100 procentach i podobały oceniam na 9 chyba najlepsza część serii choć 2 i 3 też mi się podobały
Ograna i ukończona dziś. Muszę przyznać że bardzo dobry Tomb Raider jak na razie. Grę otrzymałem za darmo od Epica więc nie mogę narzekać ale właściwie to po prawdzie nie ma na co. Do kompletu brakuje mi tylko Underworld, Anniwersary i Legenda. Jednak stwierdzam że na razie to najlepszy Tomb Raider biorąc po uwagę fabułę.
Graficznie jest dobrze i nie ma do czego się przyczepić. Chociaż nawet nie próbuje bo gra za darmo wiec może być, mi pasuje. Tak naprawdę graficznie gra jest ładna i ma swoje momenty. Najlepiej ją ogrywać jak jeszcze nie graliście w Shadow i Rise (opcja dla nadrabiających swoje zaległości).
Autorzy ogarnęli pojęcie "cyfrowy entertainment" do perfekcji i serwują wagonami wrażenia z gry. Rozgrywka jest szybka i ciekawa - oczywiście w tych miejscach gdzie być powinna. Gra w zasadzie jest prosta i intuicyjna.
Do plusów to to że NPC zapadają w pamięć. Jeden z niewielu Tomb Raiderów gdzie Lara wyrusza na przygodę z grupką znajomych i zaprzyjaźnionych archeologów. Jest możliwość poznania każdej osoby z naszej paczki przeglądając wpisy w naszym dzienniczku. Dzienniczek jest "na bogato" odpowiedni NPC czyta o sobie informację - swoim głosem. Tutaj nie każdy zwróci uwagę ale ja tak. Dziennik jest z lektorem ale nie jednym - nawet nasz antagonista czyta wpisy o sobie. Ogólnie Tomb Raider wywarł na mnie mocno pozytywne wrażenie - autorzy dbają o szczegóły. Za to im się należy mocne 10/10. Taką też ocenę ja daję.
Gra otrzymała ode mnie 10/10
Na Konfiguracji i5-12600KF (10/16) + Kingston HyperX Fury DDR4 2666 MHz (4x4GB) 16 GB RAM-u + na Karcie Graficznej : ASUS Radeon RX 7800 XT TUF Gaming 16GB na tej Konfiguracji ta gra, ten Reboot : "Tomb Raider (2013)" działa już źle, bardzo źle! xD
Kamera na tej Konfiguracji dosłownie zwariowała!
Ja bym to porównał do tego, że można się poczuć jakby się było samemu na jakimś Haju, gdy Kamera tak szaleńczo wiruje i wariuje. xD
P.S : Rise i Shadow of the Tomb Raider nadal działają pięknie, tylko sam TR (2013) zgłupiał! xD
Ale już na Buildzie bez Bety gdy się na Steamie w opcji Beta wybierze : "Brak" to już Tomb Raider (2013) działa pięknie.
Tylko na Becie 743.0 Tomb Raider (2013) źle działa.
Po raz pierwszy przeszedłem tę grę w 2014 roku. Fenomenalna produkcja zapewniająca niezapomniane przeżycia. Naprawdę można odczuć całe to wrzucenie do nieprzyjaznego i brutalnego świata, konieczność walki o przeżycie, szok przełamywania kolejnych granic człowieczeństwa. Pierwszy zabity człowiek, stopniowa przemiana Lary z niedoświadczonej i naiwnej dziewczyny w kobietę którą znamy z gier - to naprawdę robiło ogromne wrażenie. I nadal robi. Jest tu sporo momentów które mocno zapadają w pamięć - np. wspinaczka na maszt radiowy.
Gameplay i eksploracja zostały bardzo dobrze zrealizowane. Poznawanie wyspy i odkrywanie jej tajemnic daje sporo frajdy, "znajdźki" dają konkretny bonus (doświadczenie), a dokumenty pozwalają poznać dzieje wyspy z kilku perspektyw oraz historię swoich towarzyszy. Tylko geolokalizatory są bez sensu - nie dają dobrej nagrody - ot, 5 punktów doświadczenia/sztuka i dwa dokumenty będące pseudo-wstępem do wątków Trójcy. Jednak ten wątek jest tylko śladowy, rozwinięto go w następnych grach - wyraźnie widać, że fabułę kontynuacji opracowano dopiero gdy Tomb Raider okazał się komercyjnym sukcesem.
Grobowce są opcjonalne i odwiedza się je niejako przy okazji - trochę to razi w grze która opowiada o eksploratorce grobowców, prawda? Backtracking istnieje i ma się dobrze - wiele "znajdziek" jest ukrytych w lokalizacjach niedostępnych bez wyposażenia które znajdziemy w dalszych etapach gry. Tyle dobrego, że mamy system szybkiej podróży którego tak bardzo mi brakowało w "Fallen Order", a który bardzo ułatwia cofnięcie się do wcześniejszych etapów i dozbieranie brakujących elementów.
Strzelanie i walka dają dużą frajdę. Możliwość rozwiązywania sprawy "po cichu" istnieje, jednak w dalszych etapach gry staje się to coraz trudniejsze, a czasem niemożliwe - zdecydowanie lepiej sprawdza się standardowa naparzanina. Nie każdemu może odpowiadać system zdrowia: nie ma żadnego wskaźnika ani apteczek, regeneracja jest jak w serii Call of Duty. Całość dopełnia system craftingu który pozwala ulepszać bronie oraz rozwijać umiejętności bohaterki. W przypadku craftingu konieczne jest odnajdowanie zasobów i "części broni" w skrzynkach, rozwijanie umiejętności jest podzielone na trzy poziomy z których każdy następny wymaga wydania odpowiedniej liczby punktów doświadczenia.
Grafika naprawdę daje radę mimo 11 lat na karku. Jest bardzo dużo cut-scenek, ale ogląda się je z ogromną przyjemnością. Animacje są niesamowite - pod tym względem nadal jest to ścisła czołówka. Niestety, pod względem technicznym gra zestarzała się źle: na nowoczesnych zestawach generujących dużą liczbę klatek będą problemy. W sekwencjach QTE mogą się nie wyświetlać podpowiedzi naciskania przycisków, a kamera trzęsie jak głupia. Rozwiązaniem jest ograniczenie liczby klatek do 60.
No właśnie, wspomniałem o QTE. To najbardziej wpieniająca i nieprzemyślana część gry, jej jedyna naprawdę konkretna i bezdyskusyjna wada. Szkoda, że nie usunięto go w patchach jak to zrobili twórcy Wiedźmina 2.
W drugiej części gry klimat siada, a zaczyna się rozwałka. Tutaj niestety naprawdę przesadzono - nawet Michael Bay nie ładuje tylu wybuchów i zniszczeń do swoich filmów. Pełno jest elementów typowych dla kina przygodowego starej daty: budynki i konstrukcje stoją sobie od setek lat, ale rozpadają się i zawalają akurat wtedy gdy Lara postanowi z nich skorzystać. Zabijamy przeciwników dziesiątkami, zastanawiając się skąd na tej wyspie wzięli taką masę młodych i silnych byczków - jakim cudem oni dali radę się wyżywić?! I tak dalej.
Jako całość - gra jest fantastyczna, jedna z najlepszych produkcji w jakie grałem - i jedna z najlepszych w ogóle. Najlepiej świadczy o tym fakt, że nie żałuję ani jednego wydanego na nią grosza. Jeśli ktoś lubi takie klimaty i potrafi przymknąć oko na pewne klisze i schematy - będzie bawił się świetnie.
Generalnie zastanawiałem się nad tym czy ma to sens. Ale stwierdziłem że gra legenda, więc dlaczego nie
[link] Sami sprawdźcie czy warto, skorzystałem i jest git